Tokyo Calling – Pezet zabierze nas w nową muzyczną podróż
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Przy newonce.barze w Warszawie zaparkował Lexus pokryty japońskimi znakami. Jego właścicielem jest Pezet. Biorąc pod uwagę fakt, że w środę będzie miała miejsce premiera teledysku Pawła z Ursynowa o nazwie Tokyo, najprawdopodobniej jest to część większej akcji promocyjnej.
Pezet odwiedził niedawno Tokio, a teraz prawdopodobnie chce przywieźć odrobinę japońskiego klimatu do Polski za sprawą muzyki. Ostatnio mieliśmy okazję usłyszeć utwór Stary Pezet (klasyczny), który został zapowiedziany akcją plakatową na Ursynowie. Raper najwyraźniej przygotowuje się do większego przedsięwzięcia.
Pezet pojechał do Japonii, by znaleźć inspiracje do tworzenia. Co więcej, prawdopodobnie nagrywał tam teledysk. Artysta obficie teasował nowy singiel na Instagramie. Wrzucił tam serię zdjęć ze swojej podróży po Kraju Kwitnącej Wiśni. Od razu można zauważyć, że dużą rolę w nadchodzącym dziele nawijacza będzie odgrywała japońska motoryzacja. Wszystko promowane jest charakterystycznym, rozmazanym, vintage’owym filtrem. Konceptualny utwór? Być może.
Jak powstał „Stary Pezet (klasyczny)”? Opowiedział nam o tym Waco
Weteran udostępnił także snippet numeru. W komentarzu potwierdził zaś, że instrumental będzie w stylu Jersey Club, co będzie nowością w karierze Pawła z Ursynowa.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.