A to wszystko za darmo, na plenerowym koncercie i w towarzystwie największych polskich gwiazd. Taki jubileusz nie zdarza się bowiem na co dzień!
– Zapraszamy do wspólnego świętowania. Przygotowaliśmy atrakcje dla fanów najróżniejszych gatunków muzycznych, nie zabraknie rocka, hip-hopu ani hitów muzyki popularnej. To nie koniec niespodzianek, jeszcze w marcu ogłosimy kolejnych artystów i kolejną scenę, która stanie w centrum miasta – zapowiadał Piotr Kurzawa, dyrektor Łódzkiego Centrum Wydarzeń. Jak powiedział, tak zrobił. 600. urodziny Łodzi, które odbędą się w dniach 28-30 lipca, zapowiadają się wyjątkowo obiecująco. Sporo kart z Łódź Summer Festival – bo pod taką nazwą funkcjonuje wydarzenie – zostało już odkrytych.
Melancholia i indie rockowy sznyt
Pierwszego headlinera imprezy, wyjątkowo chętnie słuchanego nad Wisłą, poznaliśmy jeszcze w zeszłym roku. Mowa o autorze przebojów Another Love i Real Love, Tomie Odellu. Swoją debiutancką EP-kę, którą wyróżniono nagrodą BRIT Critics’ Choice, wydał ponad dekadę temu. Od tamtej pory konsekwentnie zaskarbia serca kolejnych słuchaczy. Jego klucz do sukcesu tkwi w prostocie. Stawia na oszczędny w środkach, melancholijny songwriting, w którym jego nieodłącznymi towarzyszami są gitara i pianino. Dotychczasową dyskografię Brytyjczyka zamyka album Best Day of My Life z 2022 roku. Ostatnio światło dzienne ujrzał jeszcze Butterflies – jego duet z Aurorą.
Na 600. urodziny Łodzi zawitają także ikony współczesnego indie rocka z Glasgow. Panowie z Franz Ferdinand niedawno świętowali dwie dekady od wejścia na scenę. To dobry moment na podsumowanie ich dotychczasowej kariery i zaplanowanie dalszych kroków. Zespół pięciokrotnie nominowany do nagród Grammy intensywnie przy tym koncertuje. Do Polski przyjedzie po wspólnym tournée z kolegami z Pixies. Z pewnością zagra tu zarówno kawałki z ostatniej płyty Hits To The Head, jak i hity pokroju Take Me Out albo Do You Want To. Ich ostatnia wizyta nad Wisłą, w warszawskiej Stodole, pokazała, że są w świetnej formie.
600. urodziny Łodzi. Polskie gwiazdy
Nadchodzące koncerty Toma Odella i Franza Ferdinanda są o tyle szczególne, że nie zapłacimy za nie ani złotówki. To jednak nie wszystko. Wykonawcom z Wysp na głównej, plenerowej scenie, która stanie na al. Kościuszki, będą towarzyszyć ich liczni polscy koledzy po fachu. Fani rapu z pewnością zjawią się tłumnie na wspólnym koncercie Young Igiego, Otsochodzi i Okiego, czyli znanego i lubianego tria OIO. Oprócz nich usłyszymy także Bedoesa 2115 i Pezeta. O pop zadbają za to Natalia Szroeder, bryska oraz Sorry Boys.
Osobne sceny szykują także centra handlowo-kulturalne Manufaktura oraz Monopolis. Na tej pierwszej wystąpią Margaret, Kult, Strachy na Lachy, Dawid Kwiatkowski oraz Ignacy. Kayah po raz kolejny, tym razem wraz z BumBum Orkestar oraz góralską FiśBandą, przekona tam, że umie łączyć popową żywiołowość z tradycją. Druga scena wypełni się za to brzmieniami od Błażeja Króla i formacji LemON. Choć to jeszcze nie koniec ogłoszeń, czujemy w kościach, że będzie dobrze.
Łódź płynie koncertami? Sprawdźcie, co jeszcze szykuje się w najbliższym czasie w tym mieście!
Licytacja kostek, czyli inne atrakcje
Więcej informacji na temat Łódź Summer Festival znajdziecie na oficjalnej stronie wydarzenia. Pojawiły się tam również informacje o innej atrakcji przygotowywanej przez miasto-jubilata. – Oddajemy plac Wolności łodzianom. To tu powstanie niezwykły trakt pieszy usłany tabliczkami żeliwnymi z nazwiskami łodzian. Dla mieszkańców mamy 600 imiennych kostek na 600-lecie Łodzi. Tabliczki będzie można kupić podczas licytacji, którą poprowadzi Łódzka Organizacja Turystyczna – mówi prezydentka stolicy województwa łódzkiego, Hanna Zdanowska. Pierwsze aukcje trwają już w najlepsze i przyciągają duże zainteresowanie.
