Premierę finału trylogii o słynnym złoczyńcy ze świata Spider-Mana zaplanowano na 25 października. Na razie otrzymaliśmy jej efektowny zwiastun.
Tom Hardy powraca jako Eddie Brock, znany z komiksów także jako symbiotyczny złoczyńca Venom zjadający mózgi swoich ofiar. Sony Pictures Release zapowiedziało, że Venom 3: Ostatni taniec zamknie tym samym filmową trylogię zapoczątkowaną w 2018 roku. Tym razem Eddie i Venom znajdują się na celowniku ludzi i kosmicznych wrogów. W miarę jak sytuacja staje się coraz bardziej beznadziejna, są zmuszeni podjąć dramatyczną decyzję, która na zawsze zmieni ich losy i zakończy wspólną podróż.
Johnny Depp w roli szatana? Reżyser Terry Gilliam przyklaskuje temu pomysłowi!
Venom 3: Nadal dynamiczna akcja
W opublikowanym właśnie zwiastunie tytułowy bohater stawia czoła ogromnemu kosmicie i ucieka przed rządowymi agentami. Nie brakuje dynamicznej akcji z udziałem symbiontów, a jedna ze scen pokazuje Hardy’ego jadącego na zainfekowanym przez Venoma koniu. Do obsady filmu dołączyli znana z serialu Ted Lasso Juno Temple oraz Chiwetel Ejiofor, aktor ze Zniewolonego. 12 Years a Slave oraz Marsjanina.
Fani niedawno zobaczyli też inną, bardziej zawoalowaną zapowiedź blockbustera w scenie po napisach filmu Spider-Man: Bez drogi do domu. W sekwencji złoczyńca odczuwa skutki zaklęcia multiwersum rzuconego przez Doktora Strange’a. Przypomnijmy, że w finale Venom 2: Carnage symbiont zostaje teleportowany do MCU i widzi Petera Parkera. W Spider-Manie wraca zaś do swojego wszechświata, bezpowrotnie oddając kawałek siebie samego.
Finał dochodowego tryptyku
Sony potwierdziło stworzenie kolejnej odsłony Venoma na konwencie CinemaCon 2022 po sukcesie dwóch poprzednich części. Początek trylogii zarobił 856 milionów dolarów na całym świecie, zaś jego kontynuacja – pół miliarda mimo dystrybucji w dobie pandemii COVID-19. Scenarzystka obu produkcji Kelly Marcel zadebiutuje jako reżyserka trzeciej części serii. Amerykanka, która tym razem ustaliła fabułę wspólnie z Hardym, pełni również funkcję producentki wykonawczej projektu. Liczymy, że natłok obowiązków zanadto jej nie przytłoczył, a charyzmatyczny antybohater doczeka się godnego pożegnania.
