Czytasz teraz
Szkolne rytuały, protest w kuchni i potencjał izolacji – sprawdzamy program Warsaw Gallery Weekend
Polecamy

Szkolne rytuały, protest w kuchni i potencjał izolacji – sprawdzamy program Warsaw Gallery Weekend

Dzisiaj startuje Warsaw Gallery Weekend, czyli gratka dla wszystkich miłośników i miłośniczek sztuki. Ok. 30 najlepszych polskich galerii otworzy od 1 do 4 października nowe wystawy, prezentujące twórczość bardzo zróżnicowaną – zarówno jeśli chodzi o tematykę, jak i medium. Redakcja Going. wybrała dla Was parę z nich.

INSTYTUT FOTOGRAFII FORT: Abzgram / 1.10-29.11.2020

Artystka: Karolina Wojtas

Kto nie pamięta synchronicznie wykonywanych na szkolnej sali gimnastycznej ćwiczeń? Rozdania świadectw, białych koszul, kwiatów dla nielubianych na ogół pań wychowawczyń, smutnych stołówek z jeszcze smutniejszym menu? Karolina Wojtas rozprawia się z opresyjnym światem edukacji, swoją uwagę ogniskując na szkole – jej rytuałach, narzędziach wychowawczych, więziennej niekiedy stylistyce. Uczniowie fotografowani przez Wojtas zgrupowani są w dziwacznych formacjach, tracąc przy tym jednocześnie indywidualność. Szkolne przestrzenie wydają się niekiedy wybudowanymi na potrzeby surrealistycznego filmu wyobcowanymi scenografiami. Przedmioty służące zdobywaniu wiedzy tracą swoją funkcjonalność. 

“Hackowanie” systemu edukacji, jak czytamy w opisie Rafała Milacha, opiera się przede wszystkim na metodzie eksperymentu formalnego. Poprzez deformację, działania performatywne, zakłócenia, intensywność koloru artystka do ekstremum doprowadza absurdalność szkolnych struktur. Czy chaos jest antidotum na ucisk, zniewolenie, gombrowiczowskie “upupienie”? Wojtas stawia nas w sytuacji bolesnego, acz przyjemnego dla oka, intrygującego tranzytu pomiędzy starym a nowym, jeszcze niezastygłym systemem. [tekst: M. S.]

RASTER: Room Tour / 1.10–7.11.2020

Artystki: Karolina Jabłońska, Sophie Thun

Galeria Raster zaprezentuje obrazy Karoliny Jabłońskiej i fotografie Sophie Thun. Artystki grają z pojęciem własnego pokoju (znanego z klasycznego tekstu Virginii Wolf). Przestaje on być jednak symbolem artystycznej wolności i wywalczonej emancypacji. W rzeczywistości 2020 roku staje się miejscem narzuconej odgórnie izolacji, często także przytłoczenia i osamotnienia. Nie jest to strefa bezpieczna, a płynące zewsząd hasła, zachęcające do produktywności, prowadzą do pogłębienia frustracji. Odpowiedzią artystek jest drobiazgowa analiza zajmowanych przez nie przestrzeni twórczych. 

Przeskalowanie i deformacja – wątki znane z twórczości Jabłońskiej i obecne w jej wcześniejszych pracach, dobrze znanych publiczności Rastra – stają się narzędziem do poprowadzenia opowieści o intymności. Biorą pod lupę skrywane zazwyczaj detale. Nie jest to jednak światło reflektora, który odziera je z prywatności, a raczej zaproszenie do zwiększenia uwagi patrzącego. Thun sięga natomiast po formy postmedialne – łączy technikę fotograficzną z elementami performatywnymi. Powielane autoportety można interpretować zarówno poprzez walkę o niezależność, jak i wyczerpanie, spowodowane płynącym z tej walki odosobnieniem. [tekst: J. G.]

Sophie Thun, Altstadt, 2019, mat. promocyjne

FUNDACJA GALERII FOKSAL: Płaca za Pracę Domową / 1.10 21.11.2020

Artystki: Paulina Ołowska, Agata Słowak, Natalia Załuska

Paulina Ołowska, Agata Słowak, Natalia Załuska – to artystki, których prace zobaczymy w Fundacji Galerii Foksal. Wystawa, poświęcona pojęciu domowości, prezentuje je nie jako idyllę i strefę sielankowej swobody, lecz pole, na którym dzieje się przemoc. To akumulator historii o samotności i strachu – nawet jeśli wydarzających się na zewnątrz, to nadal znoszonych do wewnątrz (zarówno w rozumieniu konkretnej przestrzeni jak i psychiki). “Płaca za Pracę Domową” jest wystawą demitologizującą uszlachetniającą moc cierpienia. Ból jest raczej kluczem do zrozumienia konkretnych mechanizmów, budujących świat. Bodźcem, który pozwala wyjść poza pasywne mierzenie się z rzeczywistością. Artystki zwracają uwagę na transformacyjne momenty, odbywające się zazwyczaj w samotności i ciszy. 

Paulina Ołowska, posługująca się syntezą rozmaitych mediów od malarstwa i fotografii po muzykę, modę czy video, wielokrotnie w swoich pracach sygnalizowała sprawczy aspekt sztuki. Jej refleksje na temat świata nigdy nie są puste i statyczne, a pełne dosłownego bądź symbolicznego wydarzania się. Agata Słowak w swoich obrazach i instalacjach często odwołuje się do magii i erotyzmu, śmiało korzystając z demonicznego imaginarium. Natalia Załuska tworzy obrazy-kolaże cechujące się minimalizmem i geometrycznością. Jej prace są bardzo fizyczne, skupione na materiale. Szykuje się wizualna uczta z intelektualną głębią. [tekst: J. G.]

POLANA INSTITUTE: The Kitchen / 1.10–4.10.2020

Artystki i artyści: Przemek Branas, Felipe Cuartas, Weronika Gęsicka, Martyna Czech, Martyna Kielesińska, Hanna Krzysztofiak, Kinga Michalska, Olga Micińska, Paulina Włostowska, Mikołaj Sobczak, Martha Rosler, Ryan Trecartin

Pozostańmy jeszcze w intymnej przestrzeni domu, która w ramach wystawy The Kitchen nabiera politycznego znaczenia. 

Kuchnia dla wielu stanowi jedynie przestrzeń użytkową, w której co rano szykują się do starcia z rzeczywistością. Kawa jako aperitif przed codzienną dawką stresu i prosto do pracy.  Dla artystów biorących udział w wystawie w Polana Institute kuchnia staje się miejscem dyskusji, konfliktu, napięć. To w końcu tam narodził się tzw. cacerolazo, czyli południowoamerykański styl protestu polegający na uderzeniu łyżką w garnek lub patelnię. 

Powstała prawie 50 lat temu, klasyczna już praca Marthy Rosler The Semiotics of the Kitchen stanowi parodię “idealnej pani domu”, która u artystki przypomina bardziej robota lub zahipnotyzowaną nauczycielkę angielskiego, która beznamiętnym głosem przedstawia kolejne kuchenne narzędzia swoim wyimaginowanym uczniom. 

Zobacz również
Lado w Mieście 2024

Warto też zwrócić uwagę na dobór miejsca – tym razem widzimy się w Clay, w którym osobne przestrzenie kuchenne idealnie odzwierciedlają telewizyjne studia nagraniowe, gdzie popularni kucharze i kucharki prezentują swoje umiejętności. Podczas WGW skolonizują je artyści, którzy kojarzącą się z domowym ciepłem, ale też i opresją wobec kobiet przestrzeń zmienią w artystyczne manifesty. [tekst: M. S.]

MONOPOL / 1.10–28.11.2020

Artysta: Leon Tarasewicz

Jedna z malarskich legend, twórca pracujący z przestrzenią, rytmem i strukturą. Wielkoformatowe płótna, pokryte często szerokimi pasami farby, to znak rozpoznawczy Leona Tarasewicza. W galerii Monopol zobaczymy jego najnowsze obrazy, które – zgodnie z zapowiedzią – śmiało wkraczają w rejestr jaskrawości. W dni, które stają się coraz krótsze i coraz bardziej deszczowe, zderzenie z euforyczną ścianą koloru może być doskonałym remedium na kiełkującą w nas chandrę. 

Punktem wyjścia dla malarza mogły być pola tulipanów, zapamiętane z wyjazdu do Holandii albo kwiaty, rosnące na Podlasiu w rodzinnych Waliłach. Geografia – tak samo jak konkretne wspomnienia – są dopiero punktem wyjścia do dalszej pracy. To, co zostało zobaczone, nie zostanie sportretowane, chociaż tarasewiczowych pasów nie da się też sprowadzić do miana abstrakcji. Dla artysty płótno jest bazą, na której rzeczywistość wydarza się na nowo. Otwarte kompozycje symbolizują niedomykalność kadru, poprzez który zerkamy na świat.  [tekst: J. G.]

Leon Tarasewicz, Bez tytułu, 2020

WSCHÓD: Her Dark Materials / 1.10–7.11.2020

Artystka: Maria Loboda

Maria Loboda tworzy zaskakujące instalacje na styku rzeźby i poezji. Jej surrealistyczne, często przeskalowane, surowe obiekty można było podziwiać m.in. na jej solowej wystawie w CSW. Wśród wielu inspiracji Lobody znalazły się do tej pory m.in. chińska księga przepowiedni I-Ching, wiktoriańska symbolika kwiatów, wiersze Sylvii Plath, starożytne świątynie, filmy Alfreda Hitchcocka czy laboratoryjna stylistyka modernistyczna. Świat Lobody to świat krzyżujących się symboli i metafor, w którym dokonuje ona stale niezwykłych archeologicznych wykopalisk. Jak sama mówi “jej głównym zajęciem podczas tworzenia jest myślenie”. Widać to w jej twórczości, która jest niezwykle wysublimowana i na pierwszy rzut oka stanowi rodzaj rebusa, zagadki. 

Z jakim “sfinksem” będziemy musieli zmierzyć się podczas tegorocznego WGW? To okaże się już dzisiaj w galerii Wschód. [tekst: M. S.]

Maria Loboda, To separate the sacred from the profane, 2016, instalacja site-specific

Wystawy wybrały dla Was Jagoda Gawliczek i Milena Soporowska.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony