Ponad tysiąc dzieł w jednym miejscu? Pora na Warszawskie Targi Sztuki
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
W dniach 26-27 listopada stołeczna hala EXPO XXI zaroi się od koneserów, kolekcjonerów i artystów wszelkiej maści. Warszawskie Targi Sztuki to okazja, żeby sprawdzić oferty ponad 80 galerii, zobaczyć dwie wystawy i wysłuchać eksperckich wykładów. Sztuką będzie skorzystanie ze wszystkich atrakcji!
W tym roku były już te książkowe, audiofilskie i adresowane do miłośników roślin doniczkowych. Teraz przyszła kolej na targi dla tych, którzy mają w małym palcu twórczość Dalego i wiedzą, że Kazimierz Malewicz bynajmniej nie był Polakiem. 19. odsłona jednej z najważniejszych imprez kulturalnych skupi w jednym miejscu czołowe domy aukcyjne, antykwariaty oraz galerie sztuki współczesnej. Na powierzchni 2,5 tysiąca m² zobaczymy prace debiutantów, ale i starych wyjadaczy. Poza obrazami i rzeźbami wystawcy zaprezentują biżuterię, meble oraz rękodzieło artystyczne. O ich selekcję zadbała specjalnie powołana do tego Rada Programowa.
W gąszczu numerów
Warszawskie Targi Sztuki tradycyjnie stoją pod znakiem handlu. To idealne miejsce do rozpoczęcia swojej przygody ze zbieraniem dzieł i tropieniem trendów. Do tego wszystkiego organizatorzy przygotowali całą gamę wydarzeń towarzyszących. Wyliczankę zacznijmy od dwóch wystaw. Mariusz Rytel, obecny właściciel Galerii Art Rytel, pokaże część swojej bogatej kolekcji. Światło dzienne ujrzą prace rzeźbiarki Magdaleny Abakanowicz, Jerzego Nowosielskiego oraz Leona Tarasewicza. Odwiedzający halę EXPO XXI zobaczą także dzieło Romana Opałki. Konceptualista zasłynął za sprawą cyklu OPALKA 1965 /1 – ∞, w którym dokumentował upływający czas. Na ogromnych płótnach zapisywał liczby symbolizujące kolejne dni, a jednocześnie nagrywał swój głos na dyktafon i robił sobie zdjęcia. Swój projekt zakończył na numerze 5 607 249.
Drugą wystawą będzie Woman Art Power. Jak sama nazwa wskazuje, to przekrojowy przegląd twórczości polskich artystek, który wcześniej zagościł w Mazowieckim Centrum Kultury „Elektrownia” w Radomiu. Trudno jednoznacznie określić tę sztukę mianem feministycznej. Martyna Czech, Agata Zbylut czy Iwona Demko po prostu nie boją się mówić własnym głosem, ustanawiając autorski język. Kwestionują nim normy społeczne albo poruszają tematy zazwyczaj zamiatane pod dywan: seks albo cielesność. Całą ekspozycję będzie można zobaczyć podczas oprowadzania kuratorskiego.
Teoria podana na tacy
Głodni wiedzy również nie zostaną odprawieni z kwitkiem. Warszawskie Targi Sztuki to także przestrzeń spotkań autorskich oraz wykładów. W sobotę 26 listopada o swojej działalności opowie choćby Mark Roefler, właściciel Villa la Fleur. To prywatne muzeum w Konstancinie-Jeziornie, które prezentuje sztukę polskich i żydowskich twórców osadzoną w nurcie tzw. szkoły paryskiej. Tego samego dnia z koneserami spotkają się artyści: Henryk Cześnik oraz Sylwester Ambroziak.
Jeszcze więcej sztuki. Sprawdź, na jakie wystawy wybrać się w listopadzie!
Niedziela 27 listopada zapewni z kolei ożywione debaty oraz dyskusje. Na pierwszą z nich powinni udać się ci, którzy mają ambicje, żeby utrzymać się ze sprzedaży własnych obrazów albo rzeźb. Na panelu o 12:00 głos zabierze m.in. prof. Andrzej Bednarczyk, rektor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Następnie przyjdzie pora na prezentację międzynarodowych sukcesów rodzimych artystów. Analiza sławy Wilhelma Sasnala albo Mirosława Bałki pozwoli odkryć prawidłowości rządzące art worldem. Tych, którzy trzymają rękę na pulsie, z pewnością zainteresuje za to rozmowa o rynku NFT. Czy cyfrowe tokeny zastąpią fizyczne dzieła? Kto zarabia, a kto traci na przekształceniu sztuki w linijki kodu? Eksperci przybliżą aktualny stan rzeczy i wskażą możliwe kierunki rozwoju trendu.
Warszawskie Targi Sztuki są organizowane przez dom aukcyjny Rempex. Zajrzyjcie na ich stronę internetową, żeby dowiedzieć się więcej, a po niedrogie bilety zapraszamy na platformę Going.
Zainteresowani pójściem na Warszawskie Targi Sztuki? Złapcie swoje wejściówki!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.