Czy tego chcemy, czy nie – żyjemy w erze Taylor Swift. Artystka nie tylko zdobyła statuetkę Grammy, ale również przekazała ważną nowinę.
Wiosenne przebudzenie z Taylor Swift
Taylor Swift, ulubienica fanów popu, nie zwalnia tempa i zapowiada kolejny album, który od początku wzbudza silne emocje w całej branży muzycznej. Wszystko za sprawą okoliczności, w których postanowiła podzielić się tą informacją ze swoimi słuchaczami. Ogłosiła bowiem kwietniową premierę w trakcie odbierania nagrody Grammy za album roku 2023, którym okazało się wydawnictwo zatytułowane Midnights.
Nadchodzący krążek Tay będzie zatytułowany The Tortured Poets Department, a jego premiera została zaplanowana na 19 kwietnia. W trakcie trwania gali wokalistka udostępniła również okładkę płyty, a w sieci pojawił się preorder. Podstawowa wersja albumu będzie zawierać 16 utworów, a posiadacze płyty CD, winylu lub kasety dostaną bonusowy kawałek. Tracklista będzie zawierać 17 utworów, w tym jeden bonusowy, a wśród gości znajdą się Florence and The Machine oraz Post Malone.
Czy Taylor Swift namówi młodzież do udziału w wyborach?
Wszystkie oczy zwrócone
Autorka hitu Cruel Summer doskonale wie, w jaki sposób zwrócić na sobie uwagę całego świata. Wystarczy najpierw zdobyć najbardziej prestiżową statuetkę Grammy, a następnie zapowiedzieć nową płytę, której premiera była ukrywana od dwóch lat. Właśnie w taki sposób staje się gwiazdą wieczoru, o której mówi cały świat.
Warto wspomnieć, że tegoroczna statuetka z pewnością jest dla Taylor czymś szczególnym, ponieważ jest to 13. nagroda w jej dorobku, a to właśnie ta liczba jest dla niej wyjątkowa. Nasuwa się więc pytanie, czy można było przygotować sobie lepszy grunt pod świętowanie sukcesu oraz zapowiedź nowej płyty? Odpowiedź jest chyba oczywista.
