Zdarzało wam się przegapić ciekawe wystawy? Długi weekend to okazja, żeby nadrobić zaległości! Sprawdźcie, jakie wystawy zobaczyć w majówkę. Artyści i artystki udowadniają, że ten czas w mieście wcale nie musi być nudny!
Czasem nie trzeba wyjeżdżać, żeby przenieść się do zupełnie innego świata. Taką możliwość dają wystawy prezentujące oryginalną twórczość artystów i artystek z różnych stron świata. Zobaczcie, co ciekawego instytucje kultury przygotowały w waszym mieście.
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę w Warszawie?
Tygrys w ogrodzie. Sztuka Marii Prymaczenko to pierwsza w Polsce tak obszerna prezentacja twórczość ukraińskiej artystki. Jej prace można było zobaczyć m.in. na poprzednim Biennale w Wenecji w 2022 roku, skupiającym się na twórczości kobiet.
Niedawno prace Ukrainki zawitały do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Charakterystyczny styl ikony sztuki ukraińskiej wyróżniają m.in. soczyste, mocne kolory i proste formy stanowiące oryginalne przetworzenie świata fauny i flory. Na gwaszach Prymaczenko spotkamy fioletowe krowy, wściekle pomarańczowe konie, tańczące psy i drapieżne tygrysy. Bujna roślinność układa się na nich w dekoracyjne, wielosegmentowe kompozycje. Codzienne obserwacje zyskują surrealistyczny, baśniowy charakter. Czerpiąc z mitologii i pogańskich wierzeń, Prymaczenko tworzy niepowtarzalny mikrokosmos, w którym człowiek i natura współistnieją w magicznej harmonii.
Pamiętajcie, że wystawa cieszy się tak wielką popularnością, że w długi weekend majowy należy zarezerwować sobie konkretny slot godzinowy. Zrobicie to bezpiecznie i szybko przez stronę internetową MSN-u. Bilety sprzedawane są również w kasie Muzeum nad Wisłą na godzinę przed zamknięciem wystawy.
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę w Krakowie?
W Krakowie warto wybrać się do Galerii Szaber. W ramach Cracow Art Week KRAKERS powstały tam aż dwie wystawy, które, mimo że na pierwszy rzut oka mocno się od siebie różnią, łączy jedno, czyli analiza symboli i fantazmatów. Chociaż KRAKERS już za nami, te ekspozycje zobaczycie jeszcze do połowy maja.
Na wystawie Zejście smoka legendarny Smok Wawelski, symbol miasta, spotyka kreskówkową Różową Panterę. Co wyniknie z tej nietypowej konfrontacji? Legendarne stworzenie staje się synonimem pożądania, którego nie można spełnić. Obcując z przetworzonymi symbolami patriotycznymi (ekslibrisami i przedstawieniami orła), Smok musi znaleźć dla siebie nowe miejsce.
Bezimienny z Kościoła Nihilistów to efekt współpracy dwóch kolektywów. Poprzez odwołania do gier, postaci z anime i sztuki sakralnej artyści i artystki poszukują nowych form rytualnych. Jaka religia może narodzić się w postmodernistycznym świecie? Czy fikcyjne postaci z komputera i komiksów zastąpią nam świętych? Zabawa konwencją i humor przeplatają się z socjologiczną refleksją.
Obie wystawy wyróżnia holistyczne myślenie o przestrzeni. Obie też znakomicie zawłaszczają sobie Galerię Szaber na swoje potrzeby, tworząc immersyjne wręcz scenografie. Wystawy można zobaczyć tylko po uprzednim umówieniu.
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę w Lublinie?
Tego stylu nie da się zapomnieć! Monumentalne, dekoracyjne portrety i martwe natury Tamary Łempickiej znane są nie tylko w Polsce, bo malarka odniosła światowy sukces. W Muzeum Narodowym w Lublinie możecie obejrzeć pierwszą w kraju wystawę poświęconą życiu i twórczości jednej z najwybitniejszych artystek polskiego pochodzenia o tytule Poza granicami.
W neogotyckim Zamku Lubelskim, który sam w sobie jest ciekawym zabytkiem, zobaczycie wybór prac odzwierciedlający drogę artystyczną malarki. Dzięki zgromadzonym na wystawie dziełom z lat 40., 50. i 60. prześledzicie proces powstawania oryginalnego stylu, charakteryzującego się ostrym światłocieniem, mocnym rysunkiem, żywym kolorem i rzeźbiarską niemal formą. Malarskie tkaniny Łempickiej miejscami przypominają wygiętą blachę, przywodząc na myśl dzieła rzeźbiarskie czasów baroku. Wystawa to również niepowtarzalna okazja, by zobaczyć bardziej mininimalistyczne, abstrakcyjne prace artystki z lat 70. i 80., w których skupia się na subtelnej grze świateł.
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę w Poznaniu?
Też macie już dość nadprodukcji? Chcecie żyć bardziej świadomie? W dobie kryzysu klimatycznego sztuka coraz częściej podnosi temat ekologii. Łataj! Ceruj! Długie życie ubrań w poznańskim CK Zamek koncentruje się na tkaninie.
W dobie fast fashion przyzwyczajeni jesteśmy do wyrzucania zamiast naprawiania, wspierając przy tym nieetyczne biznesy żerujące na pracy najbiedniejszych. Zaproszone do wystawy artystki i artyści próbują wypracować nowe sposoby przeciwdziałania niekończącej się spirali konsumpcji. W miejsce tzw. szybkiej mody proponują slow fashion, zszywając niepotrzebne z pozoru skrawki materiałów i przywracając do życia niepotrzebne ubrania. Wśród twórczyń znalazła się m.in. Małgorzata Mirga-Tas, która była odpowiedzialna za projekt polskiego pawilonu w ramach Biennale w Wenecji w 2022 roku. Jej wyjątkowe patchworkowe tkaniny stanowią jednocześnie opowieść o rodzinnych więzach, empatii i inkluzywności.
Majówka last minute. Gdzie wybrać się na wycieczkę?
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę w Gdańsku?
Gdańską Galerią Güntera Grassa zawładnął nadmiar! A to wszystko dzięki inspirującej twórczyni Annie Świrszczyńskiej. Jej zmysłowe i jednocześnie pełne absurdalnego humoru teksty oddawały kobietom głos. Świrszczyńska pisała o przyjemności, ale i menopauzie, o kwestiach społecznych i politycznych, ale zawsze przez pryzmat indywidualnej historii i swojej wyjątkowej wrażliwości.
Śpiew nadmiaru to wystawa zbiorowa, będąca wynikiem konfrontacji sztuki z poezją i literaturą. Zebrane na niej prace tworzą wizualno-dźwiękowy kompozycję, rodzaj rozbuchanego patchworku, w którym więcej zdecydowanie znaczy lepiej. Tkaniny, rzeźbiarskie kolaże, projekty inscenizacji do utworów poetki czy prace dźwiękowe tworzą wielką instalację. Trudno jest opowiedzieć tę wystawę. Trzeba ją po prostu poczuć, poruszając się pomiędzy sensualnymi pracami, które same wskażą wam drogę.
Uwaga! Wystawę zwiedzicie 2 maja oraz w weekend.
Jaką wystawę zobaczyć na majówkę we Wrocławiu?
Jaką historię mogą opowiedzieć zwyczajne rzeczy? Porcelanowa figurka, przycisk do papieru, stół? Wystawa Rzeczy przysposobione we wrocławskim Muzeum Etnograficznym odkrywa dawne historie za pomocą tego, co pozornie banalne i znane.
Dwie kuratorki, Anna Kurpiel i Katarzyna Maniak, od 2019 roku prowadziły badania etnograficzne wśród mieszkańców Wrocławia i Szczecina. Chciały zbadać ich stosunek do rzeczy sprzed wojny, które należały do wcześniej zamieszkującej te ziemie niemieckiej ludności. Czy traktują je jak swoje, czy może jak obce? Jakie emocje w nich wywołują? W obu miastach II Wojna Światowa całkowicie zmieniła krajobraz demograficzny, wymuszając na nowych mieszkańcach dostosowanie się do nieznanych im wcześniej realiów. Tytułowe rzeczy przysposobione opowiadają o przeszłości, często tej niechcianej, o której wolelibyśmy zapomnieć, albo nigdy jej nie poznać. To trudna konfrontacja z przedwojennym dziedzictwem utkana z prywatnych przedmiotów.
Jaką wystawę zobaczyć w Toruniu?
CSW Znaki Czasu nigdy nie zawodzi. W Toruniu zobaczycie wystawę naszych rodzimych nowych dzikich. Tak określano artystów i artystki poszukujących awangardowych form ekspresji w trudnych i ograniczających wypowiedź artystyczną czasach PRL-u. Nowa Ekspresja to wielowątkowa wystawa zbiorowa ukazująca prace z lat 80. i początku lat 90., wpisujące się w tradycję tzw. zachodniej transawangardy. To jednocześnie pierwsza tak duża ich prezentacja w Polsce, obejmująca nie tylko obrazy, ale i rysunki, rzeźby, instalacje, wideo, filmy i fotografie.
Całość dopełniają dokumenty z epoki, które pozwalają odtworzyć wyjątkowy czas buntu lat 80. Odważne formy i mocne kolory nie straciły nic ze swojej drapieżności, stając się synonimem niezgody na panującą wówczas w kraju politykę (nie tylko) kulturalną. Ekspozycja pozwala poznać styl nowej ekspresji od czasów jego prekursorów, czyli m.in. Jarosława Modzelewskiego, Ryszarda Grzyba, czy Włodzimierza Pawlaka.
