Kwestionariusz 2020: miniony rok podsumowuje Young Majli
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Wszyscy lubimy końcoworoczne podsumowania. A 2020 z pewnością zapisze się w historii jako rok wyjątkowy. Dlatego postanowiliśmy podpytać ludzi kultury, co przyniosło im mijające 12 miesięcy i na co czekają w 2021. Mini-wywiadu udzieliła nam Young Majli – DJ-ka i dziennikarka muzyczna.
Tym razem pogadaliśmy z Martą Malinowską, znaną szerszej publiczności jako Young Majli. W muzyczce siedzi już od kilku ładnych lat, podczas których prężnie działała na wielu polach. Radiowa Trójka, Radio LUZ, Uniwersytet Wrocławski, teraz także Radio 357 i niezmiennie wrocławski kolektyw Regime Brigade. Jej artystyczne CV wygląda imponująco, ale skupimy się na bardziej osobistym podsumowaniu ostatnich dwunastu miesięcy. Jaki był rok 2020 dla Marty?
Czy odkryłaś jakąś nową pasję/hobby w 2020?
Nie nazwę tego jeszcze swoim nowym hobby, ale w naturalny sposób szukałam sposobów, żeby poprzebywać na dworze i jednocześnie nie prowokować wirusa. Jako, że mieszkam w Warszawie od niedawna to sporo przyjemności sprawiały mi wycieczki po tutejszych parkach, jak i wyjazdy do Lasu Kampinoskiego. Nie pamiętam też, kiedy przeczytałam tyle książek, ile w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy! Szczególne polecanko „Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony przez mężczyzn” Caroline Criado Perez!
Co najprzyjemniejszego przydarzyło Ci się w 2020 roku?
Najprzyjemniejsze było chyba to, że nie zachorowałam i ogólnie czułam się dobrze, a moi najbliżsi poradzili sobie z covidem. Oprócz tego, spełniło się moje marzenie i wzięłam udział w tworzeniu nowego radia. Radio od zawsze jest moją największą pasją, trudno to wyjaśnić, ale fascynuje mnie wszystko co wiąże się z jego funkcjonowaniem – od prowadzenia audycji, przez programowanie anteny, po budowanie marki. W wyniku zniszczenia starej Trójki, część dziennikarzy związanych z tą anteną postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć coś nowego. Tak powstaje Radio 357. Pracy jest ogrom, ale czuję, że to może być przygoda mojego życia.
Czego najbardziej brakowało Ci przez mijający rok?
Zdecydowanie spotkań z przyjaciółmi. O dziwo, nie tęsknię szczególnie za imprezkami, bardzo doceniam weekendy w domu. Pod koniec 2019 sporo myślałam o tym, że chciałabym zrobić sobie przerwę od grania w klubach, no i stało się tak, że kluby zrobiły sobie przerwę od nas (prawie, nie pozdrawiam nielegalnym rave’owiczów) wszystkich.
Najlepsze wspomnienie z koncertu/wydarzenia kulturalnego?
Hah bardzo podchwytliwe pytanie, szczególnie jeśli pół życia spędziłam uczestnicząc w naprawdę przeróżnych wydarzeniach. Pewnie wielu z nich zupełnie nie pamiętam. Po chwili zastanowienia stwierdzam, że w ścisłej czołówce jest wrocławskie życie noce z lat 2010-2014 (stary Das Lokal i Klub Puzzle na zawsze w moim sercu), set DJ Laga na Festiwalu Nowe Horyzonty, berliński koncert Drake’a z 2014 roku (to właśnie wtedy niespodziewanym gościem specjalnym był Kanye West, do dziś mam ciarki na wspomnienie o tym koncercie:)) i każda noc we wrocławskim Uczuleniu.
Na co masz nadzieję w 2021?
Na to, że nie będzie gorzej i że obalimy patriarchat.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".