Yves, Rolling Quartz, Kikuo… Kto jeszcze zapewni namiastkę Azji w Warszawie?
Nadchodzące miesiące rozpieszczą fanów k-popu, visual kei i Vocaloidu. Zagrają starzy wyjadacze, obiecujący debiutanci, soliści i zespoły, czyli dla każdego coś dobrego – i to bez konieczności wyjazdu ze stolicy. Oto sześć koncertowych pewniaków!
Alice Longyu Gao
kiedy i gdzie: 25.11, Warszawa, Hydrozagadka / bilety
Kiedy wystąpiła na katowickim OFF Festivalu, publiczność oszalała. Wraz z jej zejściem ze sceny było pewne, że prędzej czy później musi wrócić do Polski. Nadarzył się ku temu świetny pretekst, bo w październiku wydała trzecią płytę Assembling Symbols Into My Own Poetry, na której jeszcze bardziej poszerza swoje horyzonty. To już nie tyle konwencjonalny hyperpop, ile autorska wariacja na jego temat upstrzona nieszablonowym wykorzystaniem instrumentów i osobistymi refleksjami. – Ten album jest jak pyszne wino, które zrobiłam ze świeżej wody z mojego źródła – przekonuje chińsko-amerykańska wokalistka. Zapraszamy zatem na degustację w Hydrozagadce.
KARD
kiedy i gdzie: 03.12, Warszawa, Progresja / bilety
Kwartet z Seulu to prawdziwy ewenement na scenie k-popowej nie tylko ze względu na swoją koedukacyjność. Autorzy głośnej EP-ki Hola Hola wprost deklarują, że chcą ukazać inne, nieszablonowe oblicze gatunku, z którego się wywodzą. Czerpią pełnymi garściami z house’u, R&B i klasycznego hip-hopu, a dzięki nawiązaniom do reggaetonu czy dancehallu mają spore grono fanów w Ameryce Południowej. Tak wiele inspiracji spokojnie trzymają w ryzach, udowadniając, że niespożyte pokłady energii i eklektyczność to podstawy sukcesu. KARD przyjeżdża do Polski niedługo po wydaniu EP-ki Where to Now? (Pt. 1: Yellow Light).
Yves
kiedy i gdzie: 07.12, Warszawa, Palladium / bilety
Yves, była członkini girlbandu Loona, niedawno postanowiła iść po swoje. W marcu podpisała solowy kontrakt z wytwórnią Paix Per Mil, a już dwa miesiące później zaprezentowała utwór nagrany na potrzeby serialu Missing Crown Prince. Na koncie k-popowej wokalistki są już także EP-ki Loop i I Did, które za chwilę premierowo zaprezentuje europejskiej publiczności. – Trasa łączy w sobie słodkie, pikantne i odważne elementy, tak jak sama Yves. Spodziewaj się urzekającego, ekscytującego i pełnego niespodzianek show – przeczytamy w zapowiedzi Apple Cinnamon Crunch Tour. Chyba nabraliśmy apetytu.
Nightmare
kiedy i gdzie: 31.01, Warszawa, Proxima / bilety
W 2016 roku zespół musiał zrobić przerwę od nagrywania i koncertowania ze względu na problemy z głosem wokalisty Yomiego. Cztery lata pauzy pozwoliły im wrócić ze zdwojoną siłą. Po serii singli legendy visual kei – japońskiej odnogi niezależnego rocka, która czerpie pełnymi garściami z glamu i punku – wydały długogrającą płytę NOX:LUX. Poza tym dalej koncertują, a w 2025 roku będą świętować na scenie 25-lecie aktywności twórczej. Spodziewajmy się nowości i klasyków, na przykład fragmentów kultowego soundtracku do anime Death Note.
Rolling Quartz
kiedy i gdzie: 07.02, Warszawa, Proxima / bilety
Pięć lat temu artystki z zespołów Rolling Girlz i Rose Quartz stwierdziły, że warto połączyć siły. Już rok później jako Rolling Quartz wydały debiutancki singiel Blaze, który odbił się szerokim echem. Plany szybkiego wkroczenia na scenę pokrzyżowała im pandemia COVID-19, ale w czasie izolacji nie próżnowały. Utrzymywały stały kontakt z publicznością, wypuściły EP-kę Fighting i doskonaliły estradową prezencję. To ostatnie poszło im szczególnie dobrze: pierwsza trasa po USA i Europie wyprzedała się w mgnieniu oka. Teraz wschodzące gwiazdy k-rocka szykują powtórkę, nie pomijając Polski.
Kikuo
kiedy i gdzie: 19.02, Warszawa, Palladium / bilety
Nasz przewodnik kończymy na spotkaniu z jednym z najciekawszych japońskich producentów i maestro Vocaloidu. Kikuo (na zdjęciu głównym) to pierwszy twórca wspomagający się cyfrowym głosem Hatsune Miku, który z utworem 愛して愛して愛して, przebił barierę 100 milionów wyświetleń na YouTube i Spotify. To on przetarł szlaki innym twórcom eksperymentującym z podobnymi brzmieniami. Na ścieżce twórczej kieruje się dwoma żelaznymi zasadami: otwarcie grzebie w brudach z przeszłości, szukając wyzwolenia w muzyce, a do komponowania podchodzi z niesłabnącym zaangażowaniem.
