Czytasz teraz
Zalia opowiedziała nam o swoich ulubionych płytach i koncertach
Muzyka

Zalia opowiedziała nam o swoich ulubionych płytach i koncertach

Na jakim koncercie Julia Zarzecka (aka Zalia) bawiła się najlepiej? A o którym wolałaby szybko zapomnieć? I za jaką wokalistkę przebierała się jako dziecko?

Zalia to polska wokalistka, która zdobywała muzyczne szlify w Londynie. W kwestii inspiracji jest dzieckiem Jorji Smith i Metronomy – bujające syntezatorowe brzmienie łączy z charyzmatycznym i zmysłowym wokalem. Nim ruszy w klubową trasę po całym kraju, opowiedziała nam o swoich hitach i kitach jeśli chodzi o płyty i koncerty.

Bilety na Kocham i Tęsknię Tour

Płyta, która kupiła cię dopiero po kilku odsłuchach

Zdecydowanie Hector Gahan Untitled ’91. Pamietam, że za pierwszym razem nie do końca przekonała mnie ta płyta, ale po zapętleniu na słuchawkach przez cały lot Warszawa – Londyn totalnie się zakochałam.  

Płyta, w której zakochałaś się od pierwszego usłyszenia

Men I trust Oncle Jazz – tę płytę kupiłam na warszawskim koncercie zespołu, który był totalnie nieziemski. Od razu wzięłam ja do samochodu i od tamtej pory przejechała ze mną masę kilometrów. Absolutnie kojarzy mi się z całym moim okresem jesiennym. Nie ma na niej ani jednej złej piosenki. 

Płyta, która jest tak dobra, że żałujesz, że nie ty ją nagrałaś

Mannam Derwisz i Anioł. Mama puszczała mi tę płytę przez całe moje dzieciństwo. Jest na niej jedna z moich ulubionych piosenek Anioł – dla mnie zdecydowanie jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości.  

Płyta, która z czasem przestała ci się podobać

Lady Gaga The Fame. Pamietam, że jako mała dziewczynka uwielbiałam robić domowe pokazy taneczne z moimi przyjaciółkami z osiedla. Stawałyśmy wtedy na krzesłach, przebierałyśmy się w „sceniczne stroje” i układałyśmy choreografię. Podkładem muzycznym była przeważnie Lady Gaga, Rihanna albo Mandaryna.  

Płyta, którą uwielbiasz, ale pochodzi z gatunku, którego na co dzień nie słuchasz

Eurythmics Touch. Ich piosenki to dla mnie bomba energetyczna z rana i absolutne guilty – not guilty pleasure. Uwielbiam zwłaszcza Here Comes the Rain Again albo Who’s That Girl.  

Czyjś koncert, który najwięcej ci podpowiedział w kwestii występowania na żywo

Koncert Toma Odella w O2 w Londynie. To było na pewno jedno z piękniejszych muzycznych przeżyć w moim życiu. Intymność, światła, brzmienie wokalu, kontakt z publicznością. Bardzo podoba mi się tez sama forma jego koncertów – live band, naturalne pełne brzmienie wokalu, przepiękna gra świateł i to, że na scenie jest absolutnie sobą. Dużo wyciągnęłam z tego koncertu dla siebie, szczególnie, że Tom zawsze był jedną z moich dużych inspiracji.  

Czyjś koncert, który chciałabyś przeżyć jeszcze raz

Koncert Metronomy na FEST Festiwalu w 2019 roku – pamietam, że pojechałam tam z chłopakiem i moim najlepszym przyjacielem, z którym słuchaliśmy Metronomy od gimnazjum. Siedzieliśmy wtedy wszyscy godzinę przed koncertem pod bramkami byle tylko stać jak najbliżej sceny. Totalnie się opłacało. Od razu po tamtym koncercie szukałam kolejnych na trasie. Myśle, że to jeden z niewielu zespołów, które nigdy mi się nie znudzą.  

Zobacz również
Eurowizja Izrael bunt

Bilety na FEST Festival 2023 już w sprzedaży

Czyjś koncert, na który wpadłaś najbardziej spontanicznie w życiu

Koncert Men I trust w Warszawie. Dowiedziałam się o nim na dzień przed. Okazało się, ze połowa moich przyjaciół się wybiera, wiec kupiłam bilety dosłownie tego samego dnia. Specjalnie wracałam z Londynu, żeby zdążyć!

Czyjś koncert, który okazał się największym zawodem

Koncert Travisa Scotta. Pamiętam, że w liceum przez imprezy i osiemnastki masowo słuchaliśmy Travisa. Jadąc na koncert oczekiwałam, ze będzie to energia i power, a ostatecznie okazał się być jednym z najgorszych koncertów, na jakich byłam.  

Czyjś koncert, po którym nie spodziewałaś się niczego, a okazał się świetny

Koncert Little Simz na Openerze. Zupełnie nie znałam jej wcześniej i to było moje pierwsze zderzenie z jej muzyką. Byłam totalnie oczarowana i od tamtej pory przekonałam się do chodzenia na koncerty artystów, których dotąd się nie słuchało, bo można się naprawdę miło zaskoczyć. 

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony