Zapomnijcie o robakach. W czasie kryzysu możemy jeść… pytony
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Międzynarodowy zespół naukowców opracował alternatywny scenariusz żywieniowy dla ludzkości. W obliczu możliwego niewydolności tradycyjnego sektora żywnościowego propozycją może stać się intensywna hodowla węży, a dokładnie pytonów.
Pyton jako substytut dla drobiu, wołowiny czy wieprzowiny? Czy hodowla węży na dużą skalę byłaby opłacalna? Scientific Reports udzieliło na to odpowiedzi.
Jak szybko rośnie pyton?
Tajniki hodowli tego gada odkrywano na farmach w Tajlandii i Wietnamie, gdzie badano dwa gatunki pytonów. Pyton siatkowy (Malayopython reticulatus) osiąga do 9–10 metrów długości i może ważyć aż 100 kg. Pyton birmański (Python molurus bivittatus), jest mniejszy. Jego długość to 3–4 metry, a waga to około 50 kg.
Przez rok naukowcy obserwowali jak węże, żywione m.in. kurczakami, rosną i zwiększają swoją masę. Pyton siatkowy mógł codziennie przybierać aż 19 gramów. Pyton birmański rozwijał się jeszcze szybciej, z rekordowym przyrostem masy wynoszącym ponad 40 gramów dziennie.
Zwiększony potencjał hodowlany zwierząt ujawnił się, gdy zbadano, jak reagują na głodówkę. Okazało się, że nawet długie okresy bez jedzenia niemal nie wpływały na ich wagę. Pytony, które pościły do czterech miesięcy, traciły średnio 0,004% masy ciała dziennie. Gdy karmienie zostało wznowione, węże ponownie szybko rosły.
Ile mięsa można uzyskać z węży?
Po upływie roku zwierzęta zostały uśmiercone w humanitarny sposób. Następnie herpetolodzy określili, ile mięsa można z nich uzyskać. Wykazali, że stosunek uzyskanej żywności do całkowitej masy mięsa dla pytonów wynosił 1,2 (im mniejszy współczynnik, tym więcej mięsa zdatnego do spożycia). Dla porównania, dla łososi ten współczynnik wynosił 1,5, dla drobiu 2,8, dla wołowiny 6,0, a najmniej korzystny jest dla wieprzowiny: 10,0.
W innej perspektywie pytony również prezentowały się wyjątkowo dobrze. Aż 82% ich całkowitej masy stanowiły elementy, które można wykorzystać w produkcji żywności: mięso, skóra, tłuszcz. – Jeśli chodzi o wskaźniki konwersji pożywienia i białka, pytony przewyższają wszystkie dotychczas badane kluczowe gatunki hodowlane – stwierdzili naukowcy.
Czy rozpoczniemy masową hodowlę pytonów?
To nie znaczy, że węże nagle zapełnią sklepowe półki. Naukowcy chcieli jednak zasygnalizować, że hodowle węży mogą w przyszłości stanowić ekologiczne i stabilne źródło żywności, szczególnie że coraz większe wyjałowienie gleb może nasuwać trudności z żywieniem rosnącej populacji ludzkiej.
Hodowla węży niesie za sobą pewne trudności. Przede wszystkim żywienie tych gadów wymaga sporo pracy. Po drugie, nie jest pewne, czy możliwe jest rozbudowanie hodowli do rozmiarów dużych zakładów przemysłowych. Poza tym pominięto kwestię smaku mięsa węży. Do tego trzeba jeszcze dodać, że węże są zwierzętami mięsożernymi, w przeciwieństwie do większości hodowanych zwierząt, które są roślinożerne.
Istnieje jeszcze jeden aspekt, którego nie można zignorować. Strach przed wężami jest czymś, co wielu z nas ma wpisane w geny. Albo raczej jest to instynkt przetrwania, z którym przychodzimy na świat. – Zważywszy na generalny strach ludzi przed wężami, może minąć trochę czasu, zanim potencjał hodowlany pytonów zostanie wykorzystany na skalę globalną – przyznają naukowcy.
Czytajcie więcej o nowościach ze świata przyrody tutaj!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.