Franek Kimono, Ola Lubicz, Doda i Golcowie – hip-hopowe kolaboracje, których się nie spodziewaliście
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie…
Niecodzienne połączenia, hip-hopowe combo i czołowi gracze rap sceny nawijający w jednym kawałku. Muzyczne kolaboracje wciąż wzbudzają wiele emocji, przekraczając kolejne gatunkowe i wizerunkowe granice.
Z jakim skutkiem? Z różnym. Poniżej przedstawiamy Wam kilka najbardziej spektakularnych, niezrozumiałych, dziwacznych i granicznych hip-hopowych featuringów!
Życie Warszawy
Zacznijmy może od klasyka klasyków, czyli numeru warszawskich wyjadaczy. Hemp Gru, Pono, Koras, Felipe, Romeo i Ero piętnaście lat temu odpowiedzieli nam na kilka pytań, przybliżając nieco rzeczywistość chłopaków z bandyckiego Mokotowa czy rewiru Ursynowskiego. W ubiegłym roku, z okazji XX-lecia działalności Hemp Gru, ukazał się album „Eter”, a na nim m.in. druga część warszawskiej opowieści. Dynamika została podkręcona, za skratche odpowiada w tym przypadku DJ B, a kawałek udowadnia, że uliczny rap nadal ma się dobrze.
Bedoes ft. Golec uOrkiestra – Janosik
Podejrzewamy, że wielu z Was pamięta jeszcze czasy, gdy Golcowie byli czołowymi gwiazdami polskiej muzyki rozrywkowej. Gdy zamiłowanie do swojskich, podhalańskich rytmów osłabło, schowali się w cień, a polska młodzież przypomniała sobie o istnieniu braci Golec, za sprawą zalewających internet memów z ich udziałem. Fakt ten nie umknął Bedoesowi, nazywanemu głosem pokolenia urodzonego na przełomie wieków. Dzięki temu jednym z pierwszych singli promujących album „Kwiat Polskiej Młodzieży”, była właśnie kolaboracja z bliźniakami z Milówki. „Janosika” na żywo usłyszymy zapewne podczas piątkowego koncertu w ramach H&M Loves Music. Obok Bedoesa, na scenie pojawi się też Jan-Rapowanie, Solar i PlanBe.
Sokół ft. Pono, Fred & Franek Kimono – W aucie
Wersy tego kawałka bez problemu zacytuje 80% społeczeństwa, co plasuje go najpopularniejszym utworem zaraz po hymnie państwowym. A tak na serio – szał na punkcie „W aucie” jest totalnie zrozumiały. Retro klimacik, chwytliwy, zabawny tekst nawiązujący do PRL-owskiej rzeczywistości i kolorowy teledysk – wszyscy to kochamy. Wisienką na tym wypasionym torcie jest Franek Kimono, który nieskromnie przyznaje, że w rapie działał jeszcze przed pojawieniem się stringów. Przeżyjmy to jeszcze raz!
Funky Filon ft. Kaja Paschalska – Mała Chinka
Najchętniej napisalibyśmy po prostu „Cringe xDDD” ale wysilimy się i dodamy do tego jeszcze choć dwa zdania. W sumie był to dość mocno szokujący kawałek. Dlaczego? Po pierwsze nikt nie spodziewał się, że Ola Lubicz jest również piosenkarką, a po drugie tytułowa Chinka okazała się Wietnamką. Najgorsze jest to, że kawałek gra Ci w głowie jeszcze kilka godzin po wyłączeniu. Tak czy inaczej, jest to jedna z bardziej znanych kolaboracji w kategorii „to nie powinno się nigdy wydarzyć„.
Doda ft. Fokus – F*CK IT
Jak już przy tej kategorii jesteśmy, pozwolimy sobie przypomnieć ten numer. Amerykańscy naukowcy nadal nie odkryli, jakim cudem do tego doszło, ale mamy nadzieję, że ich badania ujrzą w końcu światło dzienne. Chcielibyśmy po prostu zrozumieć.
Sokół ft. PRO8L3M & Taco Hemingway – Napad na Bankiet
Pierwszy solowy album Wojtka Sokoła ukazał się w lutym tego toku, wywołując wielkie poruszenie wśród jego fanów. Kolejne koncerty wyprzedawały się w mgnieniu oka, a kawałki z płytki wałkowane były bez przerwy. W kwestii popularności i sympatii na prowadzenie dość szybko wysunął się numer „Napad na Bankiet”. PRO8L3M, Sokół i Taco Hemingway razem? Takie połączenia nie zdarzają się często, zatem entuzjazm fanów jest całkowicie zrozumiały. Poza tym na uwagę zasługuje również warstwa liryczna, odsłaniająca stosunek chłopaków do showbiznesowego światka i wartości współczesnego mieszczanina.
Wszystkich zjawiskowych, udanych i cringe’owych muzycznych połączeń oczywiście nie byliśmy w stanie ująć w jednym tekście. A kogo Wy dodalibyście do naszej listy?
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie. Ale w miarę to nauka mnie najbardziej kręci i w ogóle mam nadzieję na przyszłość". Ponadto uliczne trendy, szeroko pojęty lifestyle i eksplorowanie warszawskich zakamarków. Często nie śpię, bo scrolluję TikToka.