Znani ludzie bez matury. Świat nie kończy się na egzaminach!
Tak, wiemy, że łatwo nam mówić, bo licealny stres mamy już dawno za sobą. Tegorocznym maturzystom radzimy jednak, żeby podejść do najbliższych dni z odrobiną dystansu. W końcu i bez papierka można osiągnąć sukces.
Podczas gdy studenci z różnych stron Polski żyją teraz juwenaliami, licealistom w głowie tylko jedno hasło: matura. Do egzaminu dojrzałości w tym roku podchodzi ok. 272 tysięcy osób. Oprócz przedmiotów podstawowych (język polski, matematyka i język obcy) przystąpią do rozszerzeń i egzaminów ustnych. Pierwszy etap przeprawy już za nimi. Wczoraj, 4 maja, sprawdzano znajomość języka polskiego. Na teście pytano m.in. o Pieśń IX Jana Kochanowskiego, Odę do młodości Adama Mickiewicza i nowomowę w 1984 George’a Orwella. Tradycyjnie do wyboru były także dwa dłuższe tematy wypracowań. Pierwszy dotyczył człowieka jako istoty pełnej sprzeczności, drugi – sytuacji, w której dana osoba staje się dla kogoś bohaterem.
W naszym magazynie nie znajdziecie jednak wypełnionych arkuszy maturalnych. Nie podpowiemy też, jak na ostatnią chwilę wykuć na blachę wzory skróconego mnożenia, przebieg bitwy pod Chocimiem albo pół tablicy Mendelejewa. Zamiast tego mamy jedną prostą radę – spróbujcie się wyluzować! Na udany wynik pracowaliście przez całe liceum. Gorączkowe przetrząsanie repetytoriów nie zdziała już wiele.
Z perspektywy czasu do głowy przychodzi nam jeszcze jedna wskazówka. Nawet jeśli nie wszystko pójdzie po Waszej myśli, świat się nie zawali. Zawsze możecie przystąpić do matury jeszcze raz. Plany pójścia na studia przesuną się w czasie, ale nie znikną bezpowrotnie. Pamiętajcie też, że brak papierka nie świadczy jednoznacznie o Waszym poziomie wiedzy. I bez niego możecie znaleźć własną drogę w życiu. Taki los spotkał poniższe polskie gwiazdy ze świata muzyki, filmu i sportu. Głowa do góry, 23 maja będzie już po wszystkim!
Znani ludzie bez matury: Agnieszka Chylińska
Wokalistka i liderka nieistniejącego już zespołu O.N.A. wychowywała się w domu pełnym muzyki. Jej starszy brat, Wawrzyniec „Varien”, grał na perkusji w deathmetalowych zespołach Forest of Impaled oraz Damnation. Gdańszczanka szybko poszła jego śladem. W drugiej klasie liceum, tuż po zwycięstwie na lokalnym festiwalu piosenki francuskiej, dołączyła do zespołu Second Face. Do szkoły już nigdy nie wróciła, ba, nawet stanowczo się jej sprzeciwiła. Na rozdaniu Fryderyków za 1996 rok rzuciła w charakterystyczny dla siebie sposób hasło Nauczyciele, f**k off!.
Maciej Maleńczuk
Charyzmatycznemu wokaliście nie było po drodze ze szkołą. Przechodził od podstawówki do podstawówki, a później kształcił się w zakresie obróbki spawaniem. Ostatecznie nie zdał egzaminu zawodowego, a chwilę później trafił do więzienia za odmowę odbycia służby wojskowej. Kiedy wyszedł na wolność, wiedział, że pisany jest mu los kompozytora piosenek. Początkowo nie był jednak muzykiem estradowym, tylko grajkiem ulicznym. Dopiero jako 25-latek dołączył do zespołu Püdelsi.
Znani ludzie bez matury: Andrzej Wajda
Plany edukacyjne nieżyjącego już reżysera, który w 2000 roku odebrał Oscara za całokształt twórczości, pokrzyżowała II wojna światowa. Twórca miał dlatego na koncie jedynie tzw. małą maturę. Tak przyjęło się nazywać świadectwo ukończenia czteroletniego gimnazjum. Mimo to Andrzejowi Wajdzie udało się pójść na studia. Po odejściu z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych zacumował w łódzkiej filmówce, gdzie odkrył miłość do kina. Pełnometrażowy debiut, Pokolenie, zrealizował jako 28-latek.
Kayah
Matury nie zdała także jedna z najpopularniejszych rodzimych wokalistek. Katarzyna Rooijens jako 18-latka uzyskała dyplom w klasie fortepianu i na tym zakończyła swoją edukację. Początkowo imała się różnych prac dorywczych. Była modelką i sprzedawała krawaty w jednym z warszawskich sklepów. Przełom nastąpił w 1986 roku, kiedy wraz z formacją Tilt zaprezentowała singiel Mówię ci, że. Chwilę później zagrała na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu… i samo poszło. Dziś trudno wyobrazić sobie bez niej rodzimą estradę.
Znani ludzie bez matury: Dawid Kwiatkowski
Pora na przedstawiciela młodszego pokolenia. Dawid Kwiatkowski miał zdawać maturę w 2014 roku. Był jednak kilka miesięcy po wydaniu debiutanckiego albumu 9893, który zyskał miano złotej płyty. Wraz z Janją Lesar uczestniczył też w Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami, a do tego regularnie koncertował. Egzamin dojrzałości poszedł wówczas w odstawkę, choć wokalista zastrzega, że chciałby go zdać dla samej satysfakcji. Zajętości estradowe na razie mu to skutecznie uniemożliwiają.
Znani ludzie bez matury: Kamil Bednarek
Pięć lat starszy od Kwiatkowskiego jest jego równie charyzmatyczny kolega z branży, Kamil Bednarek. Przedwczesna sława postawiła go wcześniej przed podobnym dylematem. Płyta jego macierzystego zespołu Star Guard Muffin stała się dużym sukcesem, a do tego pojawił się w trzeciej edycji TVN-owskiego programu Mam talent!. Decyzja o porzuceniu matury w jego ustach brzmi na przemyślaną. – Trasa i koncerty, to wszystko po prostu wykańczało i, szczerze mówiąc, nie czułem się na siłach nawet, żeby podchodzić – wyznał portalowi 24opole. Jak tłumaczył, woli odpowiednio przygotować się do egzaminu dojrzałości, a nie pisać go w pośpiechu.
Robert Gawliński
– Buntowałem się także przeciwko szkole. Bunt i anarchia – to mnie wypełniało. Nosiło się wtedy stare lotnicze kurtki. A ja lubiłem prochowce i skórzane płaszcze. Włosy miałem ufarbowane na biało, zdarzało się, że obrywałem za wygląd – opowiadał wokalista Wilków przy okazji premiery albumu Kalejdoskop. Punkowa prezencja Roberta Gawlińskiego manifestowała się również w samej muzyce. To jej poświęcił się bez reszty – najpierw w Gniewie, a później w zespole o uroczej nazwie Nieustraszeni Łowcy Wampirów.
Znani ludzie bez matury: Robert Kubica
Imiennika Gawlińskiego nikomu specjalnie nie trzeba przedstawiać. Pierwszemu (i jak dotąd jedynemu) kierowcy Formuły 1 od początku było daleko do szkolnej ławy. Już jako sześciolatek zaczął jeździć na gokartach. Szybko zdobył licencję kartingową, skąd niedaleko już do prawdziwych wyścigów. – Szkołę można zawsze skończyć, a kierowcą wyścigowym w wieku 40 lat już się nie zostanie – uzasadniał swoją decyzję o rezygnacji z matury. W takim wyborze nieustannie wspierali go rodzice, co Kubica wielokrotnie podkreślał.
A po maturze chodziliśmy na koncerty. Nagrodźcie się karnetami na letnie festiwale, w końcu czekają na Was najdłuższe wakacje w życiu!
