Sześcioro nietuzinkowych zagranicznych artystów wzbogaciło właśnie line-up katowickiego festiwalu. O kim mowa?
W tym roku Tauron Nowa Muzyka, święto słuchaczy szeroko rozumianej elektroniki, odbędzie się po raz 19. Choć do rozpoczęcia imprezy zostało jeszcze pół roku, sporo już o niej wiadomo. Festiwal otworzy audiowizualne show Roberta Henkego, Niemca znanego z projektu Monolake i stojącego za popularnym oprogramowaniem Ableton. W CBM 8032 AV artysta wykorzystuje stare, zrekonstruowane maszyny Commodore, które służą mu do programowania dźwięku i obrazu. – Kod komputerowy i sprzęt reprezentują idee Bauhausu, zgodnie z którymi forma z konieczności podąża za funkcją. Jest w tym coś pięknego – przekonuje twórca. Jego widowisko, prezentowane już od dobrych kilku lat, zostało wyróżnione na 67. Biennale w Wenecji.
W Katowicach nie zabraknie także okazji do tańca. Jeszcze w 2023 roku zdradzono, że za konsoletami staną m.in. Chase & Status, Bicep, Héctor Oaks, DVS1, Dasha Rush i Dorisburg. O subtelne, wyważone brzmienia z pogranicza modern classical zadba zaś niemiecki pianista Martin Kohlstedt, zaś o nieoczywisty, elektroniczny songwriting: Clark i IAMDDB. Dziś do tego całkiem imponującego składu dołączyła kolejna szóstka wykonawców. Przyjrzyjmy im się uważniej.
Tauron Nowa Muzyka 2024 dopiero latem, ale Wy już teraz możecie zaopatrzyć się w swoje karnety!
W zamglonym świecie trip-hopu
Miłośników klasycznego trip-hopu szczególnie powinna ucieszyć zapowiedź wizyty duetu Kruder & Dorfmeister. Panowie, znani także z projektów Tosca i Peace Orchestra, grają ze sobą od początku lat 90., twardo trzymając się swoich zasad. Gdy debiutowali, w ich rodzinnym Wiedniu królowało techno. Oni szukali jednak bardziej wyważonych, spowitych gęstą atmosferą brzmień, czemu upust dali choćby na kultowej składance DJ-Kicks z 1996 roku. Po dłuższej nieobecności artyści wrócili do wspólnego nagrywania i koncertowania. Na Tauron Nowa Muzyka usłyszymy ich w formule live. Nie będzie lepszej okazji, żeby poczuć zadymionego ducha kompilacji The K&D Sessions.
Fortepian w innym wydaniu
Kilka miesięcy po wydaniu EP-ki Vesela do Katowic wpadnie także Kelly Moran. Reprezentantce kultowej wytwórni Warp Records na artystycznym szlaku od początku kariery towarzyszy fortepian preparowany, czyli taki, w którego struny wkładane są różne przedmioty. Nieoczywiste brzmienie instrumentu toruje jej drogę do licznych gatunkowych eksperymentów. Modern classical zderza z awangardą, minimalizmem i elektroniką. Eklektyzm Amerykanki docenił sam Oneohtrix Point Never, z którym w 2018 roku udała się na trasę koncertową.
Songwriting i minimalistyczne techno
Kobiecą część line-upu wzbogaca również autorka świetnie przyjętej płyty DREAMER, Nabihah Iqbal. Podopieczna wytwórni Ninja Tune zderza ze sobą gotowość dzielenia się intymnymi, poruszającymi wspomnieniami z wszechstronnym songwritingiem. Dobrze czuje się w estetyce gitarowego, zimnofalowego lo-fi, które uzupełnia pomysłową elektroniką.
Po koncercie piosenkarki przypuszczalnie najdzie Was ochota na bardziej taneczną kontynuację wieczoru. Takową zagwarantuje specjalista od transowego, minimalistycznego techno, Luigi Tozzi, który wystąpi w duecie ze swoim rodakiem, Feralem. Stali bywalcy Tauron Nowa Muzyka na pewno ucieszą się także na myśl o setach niemieckiego DJ-a Robaga Wruhme i izraelskiego duetu Red Axes. Obydwaj wykonawcy bardzo cenią śląski festiwal. Wpadną na niego nie po raz pierwszy, ale nie będą odgrzewać kotletów. Artyści z Bliskiego Wschodu zaprezentują choćby na żywo swoją nową, bardziej instrumentalną płytę One More City. – Panowie znów odważniej chwycili za analogowe instrumenty, od których zaczynali, grając w rockowym zespole Red Cotton. Ich brzmienie swobodnie lawiruje przez to między różnymi stylami: od dance punku, przez rock progresywny, aż po techno – pisaliśmy o niej jesienią.
Kolejne ogłoszenia już wkrótce. Kogo jeszcze usłyszelibyście w Katowicach?
