Czytasz teraz
Księżyc pełen dobrej muzyki. Wysłano tam piosenki Elvisa, Timbalanda i Boba Marleya
Kultura

Księżyc pełen dobrej muzyki. Wysłano tam piosenki Elvisa, Timbalanda i Boba Marleya

Te utwory wytrzymują próbę czasu – mówi pomysłodawca niecodziennej akcji i założyciel firmy Space Blue, Dallas Santana.

Na początku tygodnia pisaliśmy na łamach Going. MORE o niecodziennym osiągnięciu Jeffa Koonsa. Popularnego amerykańskiego rzeźbiarza poproszono o stworzenie Faz Księżyca. Pracy, na którą składa się 125 niewielkich kul zamkniętych w szczelnie zabezpieczonym, transparentnym sześcianie, nie zobaczymy na Ziemi. Dzieło zostanie na powierzchni naszego jedynego naturalnego satelity. Zabrał ją tam lądownik Odyseusz, zapisując się tym samym w historii amerykańskiej astronautyki.

Pomysły entuzjastów kosmosu

Na pokładzie części statku kosmicznego zaprojektowanego przez komercyjną firmę Intuitive Machines nie zabrakło też innych symbolicznych artefaktów. Nie przydadzą się raczej w badaniach naukowych, ale kryją w sobie duży ładunek kulturowy. Do takich przedmiotów należy Archiwum Dziedzictwa Galaktycznego, czyli niewielki nośnik pamięci wykonany z szesnastu warstw niklu. Służy za swoistą kapsułę czasu: umieszczono na nim bazę wiedzy o świecie czy różnorodności językowej. Równie pomysłowa okazuje się inicjatywa Dallasa Santany, entuzjasty astronomii i założyciela firmy Space Blue. Przedsiębiorstwo identyfikuje się jako prężnie rozwijający się globalny dom artystyczny, medialny i produkcyjny, który jednoczy entuzjastów sztuki, technologii i pasjonatów czegokolwiek związanego z kosmosem.

Sam Price, jeden z artystów uczestniczących w projekcie, pokazał na swoim profilu w portalu X, jak wygląda The Lunaprise Museum.

Księżyc powiernikiem ludzkiej historii

Dzięki staraniom Amerykanina na pokład Odyseusza trafił The Lunaprise Museum – niklowy, okrągły dysk. Precyzyjnym laserem wygrawerowano na nim różne dane binarne, którymi zakodowano różne dzieła sztuki. – Gdybyśmy wysadzili się w powietrze za pomocą broni nuklearnej, uderzyłby w nas meteoryt albo zniszczyłyby nas zmiany klimatyczne, na Księżycu spoczywa świadectwo naszej historii – mówi w rozmowie z portalem Billboard Michael P. Nash. Jego głośny film dokumentalny Climate Refugees, świadectwo walki ze skutkami globalnego ocieplenia, znalazł się w kolekcji „kosmicznego muzeum”.

Zobacz również
Dziki robot

Zwiastun filmu Climate Refugees Michaela P. Nasha, który zakodowano na dysku The Lunaprise Museum.

Księżyc z kulturą. Do wyboru, do koloru

Zakres gatunkowy i tematyczny treści zamieszczonych w The Lunaprise Museum jest bardzo szeroki. Interwencyjny film P. Nasha dzieli przestrzeń m.in. z fotografiami Pepe Soho, kultowymi rysunkami komiksiarza Stana Lee oraz kolekcją sztuki cyfrowej X PUNKS. Nie zabrakło także miejsca na rozmaite dźwięki. Dzięki temu, że Dallas Santana podjął współpracę z Nash’s Beverly Hills Productions i biblioteką Melody Trust, Księżyc „posłucha” rockowych szlagierów z XX wieku. W repozytorium figurują utwory Elvisa Presleya, Marvina Gaye’a, Santany, Jimiego Hendrixa, Chucka Berry’ego, Sly & the Family Stone, Boba Marleya, Janis Joplin i The Who. – To muzyka, która wytrzymuje próbę czasu – utrzymuje szef Space Blue. Szkoda tylko, że na liście nie figuruje David Bowie. W końcu to człowiek, który dosłownie urwał się z kosmosu, co wielokrotnie zdarzało mu się podkreślać.

Prawnicy Taylor Swift grożą haktywiście z Florydy. Co przeskrobał student?

Więcej o całym The Lunaprise Museum przeczytacie TU.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony