Australijska orkiestra symfoniczna skompromitowała się, fatalnie używając AI
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Australijska orkiestra symfoniczna wykorzystała AI do wygenerowania promocyjnej grafiki. Reakcja opinii publicznej jest jednoznaczna, że wystarczy zacytować jeden z komentarzy: To jedne z najgorszych dzieł sztuki generowanych przez sztuczną inteligencję, jakie widzieliśmy.
W świecie logiki AI wszystko jest możliwe. Od jakiegoś czasu dostajemy przykłady rażąco nieumiejętnego wykorzystania sztucznej inteligencji, często z udziałem marek próbujących potajemnie korzystać z tej technologii. Niektóre dzieła technologicznej sztuki mogą wydawać się bardziej sztuczne niż inne. Jednak nie jest do końca jasne, czemu Queensland Symphony Orchestra spodziewała się, że jej reklama na Facebooku nie zostanie oskarżona o poruszenie bardzo kiepskiej nuty.
Chcesz zrobić coś innego w ten weekend? Przyjdź i zobacz, jak gra orkiestra! – głosił napis widniejący nad obrazem przedstawiającym parę przytulającą się na widowni klasycznego koncertu. Koncertu, na którym orkiestra jest, jak się wydaje, również częścią publiczności. Jeśli woskowy połysk nie zdradza pochodzenia sztucznej inteligencji, to dłonie już z pewnością tak.
– To jedne z najgorszych grafik generowanych przez sztuczną inteligencję, jakie widzieliśmy – uważa związek branżowy Media, Entertainment & Arts Alliance (MEAA). – Ale jeszcze gorsze jest to, że pochodzi od organizacji artystycznej takiej jak Queensland Symphony Orchestra. Takie organizacje powinny płacić artystom, a nie używać sztucznej inteligencji. Jest to niewłaściwe, nieprofesjonalne i pozbawione szacunku dla publiczności i muzyków QSO. Kreatywni pracownicy i publiczność zasługują na więcej ze strony organizacji artystycznych.
Wydaje się, że obraz pochodzi z Shutterstocka, gdzie oznaczono go jako wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Ujawniono nawet opis: dwoje ludzi na randce podczas romantycznego koncertu muzyki klasycznej.
Według Slipper Disk, strony z newsami z muzyki klasycznej, nawet muzycy są oburzeni tą wtopą. Portal donosi, że członkowie orkiestry byli wściekli, ale kiedy zgłosili swoje obawy nowemu dyrektorowi ds. marketingu, powiedziano im, aby skupili się na swoich zadaniach i nie wtrącali się w marketing.
Czytajcie więcej o nowościach ze świata AI tutaj!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.