„Strach przypomina ci, że żyjesz”. Franz Ferdinand poświęciło mu cały album
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Płyta The Human Fear, na której po raz pierwszy muzycy grają z nową perkusistką Audrey Tait, ukaże się 10 stycznia. Materiał usłyszymy podczas wielu koncertów, w tym w Polsce.
W 2022 roku Franz Ferdinand obchodziło 20-lecie działalności scenicznej. Z tej okazji artyści postanowili sprawić prezent sobie samym i fanom. Na okrągły jubileusz wydali kompilację największych przebojów zatytułowaną Hits to the Head. Nie zabrakło na niej szlagierów pokroju Take Me Out, Love Illumination oraz Right Action. – Mam przyjaciół, którzy uważają, że nie możesz nazywać się „prawdziwym” fanem, jeśli posiadasz składanki zamiast regularnej dyskografii. Nie zgadzam się z tym. Myślę o kolekcji płyt moich rodziców, którą odkrywałem, gdy byłem dzieckiem. Byłem bardzo wdzięczny, że posiadali „Changes” Davida Bowiego albo „Rolled Gold” Rolling Stonesów. To był mój punkt wyjścia – przekonywał wokalista Alex Kapranos.
Nowi i starzy współpracownicy
Na Hits to the Head, jak to w przypadku publikacji, nowości stanowiły zdecydowaną mniejszość. To raptem dwa utwory: Curious i Billy Goodbye. Komu nie wystarczyły, ten może ucieszyć się z wczorajszych doniesień z obozu Szkotów. Wytwórnia Domino Recordings zapowiedziała premierę nowego albumu studyjnego Franz Ferdinand. The Human Fear ukaże się 10 stycznia przyszłego roku. Przy jego tworzeniu zespół współpracował z Markiem Ralphem, który pomógł już im przy wydaniu Right Thoughts, Right Words, Right Action. Po raz pierwszy ślad na piosenkach odcisnęła zaś nowa perkusistka Audrey Tait. Artystka zastąpiła w składzie Paula Thomsona.
Franz Ferdinand: doświadczenie afirmujące egzystencję
Tytuł wydawnictwa to w zasadzie jego motyw przewodni. Ikony współczesnego indie rocka chcą bowiem zastanowić się nad tym, jaką rolę w naszym życiu odgrywa szeroko rozumiany lęk. – Strach przypomina ci, że żyjesz. Myślę, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób uzależnieni od tego, co może nam dać. To, jak na niego reagujemy, pokazuje, że jesteśmy ludźmi – powiedział Kapranos. Prace nad The Human Fear wprost nazywa dlatego doświadczeniem afirmującym egzystencję. Czasem możemy się bać, ale po burzy zawsze wyjdzie słońce.
W sieci pojawiła się już dwie zapowiedzi materiału. Audacious to manifest stylu, który całkiem dobrze znamy z poprzednich etapów twórczości: gitarowego, sprawnie napisanego i niosącego ducha optymizmu rocka. Druga to zaś Night Or Day z czarno-białym teledyskiem zarejestrowanym na taśmie filmowej 16 mm. Warto dodać, że 25 lutego karawana jadąca pod szyldem The Human Fear zatrzyma się w warszawskiej Progresji. Nie ma co się bać, trzeba zarezerwować tę datę!
English Teacher zdobyło nagrodę Mercury Prize! Czy to nowa nadzieja brytyjskiego rocka?
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.