Czytasz teraz
Walentynkowa walka o przetrwanie. „Heart Eyes” to połączenie komedii romantycznej i slashera
Kultura

Walentynkowa walka o przetrwanie. „Heart Eyes” to połączenie komedii romantycznej i slashera

Heart Eyes

Tajemniczy morderca z serduszkami zamiast oczu zrobi wszystko, żeby uprzykrzyć święto zakochanych. Na jego celowniku znalazło się dwoje ludzi, których omyłkowo uznał za parę.

Już za niewiele ponad miesiąc świat utonie w różach, sercach i pluszowych misiach. Restauracje przygotowują się na oblężenie szczęśliwych par. Repertuary kin wypełnią komedie romantyczne. Niektórzy doskonale odnajdują się w tak cukierkowym anturażu i już teraz z wypiekami na twarzy odliczają do walentynek. Inni trzymają się od niego z daleka. Po zwiastunie Heart Eyes łatwo się zorientować, do której grupy należy groźny antagonista.

Zwiastun filmu Heart Eyes / reż. Josh Ruben

Heart Eyes: tylko samotni przetrwają

W Seattle, gdzie rozgrywa się akcja premierowego filmu, postrach od dwóch lat sieje Heart Eyes Killer. Przydomek seryjnego mordercy, dający się przetłumaczyć jako Sercooki Zabójca, mówi sam za siebie. Mężczyzna z bliżej nieokreślonych powodów (zazdrość? zdrada przez kogoś bliskiego?) nienawidzi zakochanych ludzi. 14 lutego, gdy wychodzą do lokali, kin czy parków, żeby celebrować miłość, bohater chce urządzić im krwawe igrzyska. Przetrwają jedynie samotni i nieszczęśliwi, zupełnie nie jak w tytule Tylko kochankowie przeżyją Jima Jarmuscha.

Produkcja ukaże, jak sterroryzowana społeczność miasta usiłuje poradzić sobie z przestępcą. Nierówną walkę ukazano z perspektywy dwójki ludzi, którzy znaleźli się na celowniku Heart Eyes Killera, choć nie powinni. To koledzy z pracy zostający w biurze po godzinach. Zostali omyłkowo uznani za parę, co wiąże się ze śmiertelnym zagrożeniem. Czy 15 lutego będą mogli odetchnąć z ulgą? Jak przekonają oprawcę, że nie wiąże ich żadna głębsza relacja?

Heart Eyes
Plakat filmu Heart Eyes / Screen Gems / Sony Pictures Releasing

Żonglerka gatunkowa

Heart Eyes to trzeci film w dorobku Josha Rubena. Dotychczas spod jego rąk wyszły Nastrasz mnie i Wilkołaki są wśród nas. Ten pierwszy ukazuje mrożące krew w żyłach historie, którymi w domku na odludzi dzielą się Fred i Fanny. Drugi stanowi adaptację popularnej gry wideo i śledzi losy grupy ludzi uwięzionych przez lawinę w niewielkim miasteczku w stanie Vermont. W wymienionych produkcjach Ruben udowodnił, że sprawnie lawiruje między różnymi konwencjami: kryminałem, horrorem i czarną komedią. Tym razem również postanowił nie ograniczać się do jednej konwencji.

Mojej miłości do horrorów dorównuje jedynie ta do komedii romantycznych. Jestem podekscytowany do granic, że mogę stawić czoła największemu dotąd wyzwaniu w mojej karierze: brutalnemu slasherowi splecionemu z nostalgicznym uniwersum komedii romantycznej – wyznaje.

Scenariusz wywrotowej produkcji napisali Phillip Murphy, Christopher Landon (Piękna i rzeźnik, seria Paranormal Activity) oraz Michael Kennedy (Przeciąć czas, Nóż w nocnej ciszy). Główne role w filmie grają Olivia Holt (Zatrzymać morderstwo, Cloak & Dagger), Mason Gooding (Twój Victor, Krzyk VI) oraz Gigi Zumbado (Marzenia o Manhattanie, Rachunek za zemstę). Całość produkuje ekipa współodpowiedzialna za sukces Krzyku.

Amerykańską premierę Heart Eyes zaplanowano na 7 lutego. Miejmy nadzieję, że zobaczymy go także w Polsce, bo czujemy w kościach, że nawet niektórzy zakochani woleliby spotkać się z ekranowym mordercą niż z kolejnym romansem.

Tom Ford wraca na krzesło reżyserskie! Jaki film przygotowuje słynny projektant mody?

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony