Matriarchat słoni, współczesna męska tożsamość i dewastacja planety – zaczynamy nowy sezon w warszawskich teatrach

We wrześniu na deskach warszawskich teatrów jedne tytuły żegnamy, inne witamy. Będą dobrze znane pozycje i całkiem spora garść innych kulturalnych atrakcji. 

Co prawda teatry dopiero budzą się z letniego letargu, ale we wrześniowym repertuarze znajdziemy całkiem sporo interesujących opcji. Poza spektaklami spodziewajcie się też projekcji filmowych i spotkań – o szczegółach piszemy poniżej!

Teatr Powszechny 

W Powszechnym wrzesień stoi pod znakiem programowej różnorodności. Sezon rozpocznie m.in. „Nietota – live VR” – spektakl Krzysztofa Garbaczewskiego to jeden z pierwszych spektakli opartych na nowoczesnej technologii wirtualnej rzeczywistości! Widzowie po założeniu gogli VR uczestniczą z aktorami we wspólnej grze. Przenoszą się w krainę Tatr, razem szukają totemu, a podróż kończą transowym tańcem. W drugiej połowie miesiąca spodziewajcie się premiery „Damaszku 2045”. Omar Abusaada wyreżyseruje sztukę o ludzkiej pamięci, mechanizmach zapominania oraz pisaniu historii wojny, której akcja – jak sam tytuł wskazuje, rozgrywać się będzie w stolicy Syrii. Pod koniec miesiąca będziecie mieli okazje zobaczyć spektakl Weroniki Szczawińskiej (artystki dwukrotnie nominowanej do „Paszportów Polityki”). Jej „Lawrence z Arabii” to opowieść o tym, jak postrzegamy kulturową inność. Teatr Powszechny to jedyny stołeczny teatr, który proponuje widzom spektakle z napisami w języku ukraińskim. 24 września z takim tłumaczeniem odbędzie się spektakl „Damaszek 2045”, a już dzień później (25 września) „Lawrence z Arabii”.

Oprócz tego ciąg dalszy spotkań grupy wsparcia dotyczącej zmian klimatycznych czy projekcje filmów związanych z Millenium Docs Against Gravity. 9 września w Stole Powszechnym będzie okazja do zobaczenia produkcji nt. Bellingcat, czyli pierwszego obywatelskiego serwisu internetowego, zajmującego się walką z fejkowymi newsami i rozwiązywaniem zagadkowych spraw.

Nowy Teatr

„Krum”, „Masakra” czy „Jezus” to dla stałych bywalców Nowego Teatru pewnie już dobrze znane tytuły, a jeśli nie mieliście jeszcze okazji ich zobaczyć, koniecznie nadrabiajcie zaległości! My po dwudziestym września zawitamy do Nowego pewnie nie raz, i to z kilku powodów. Po pierwsze dla „Możliwości zniknięcia przed krajobrazem” – sztuki hiszpańskiej grupy teatralnej El Conde de Torrefiel, czy tanecznego spektaklu „You Are Safe” opowiadającego o współczesnej ludzkiej aktywności i świecie „w którym się ruszam, bezruszam, poruszam, próbuję, sytuuję, powoduję, napromieniowuję, dotykam, toksynuję, żyję, kupuję, konsumuję, wyrzucam, śmieciuję, butelkuję, ekosystemuję, ocieplam, globalizuję, antropocenuję, transformuję, ignoruję, szkodzę, chwastuję, roślinuję”. Poruszający spektakl zobaczymy 28 i 29 września.

TR Warszawa

TR daje nam fajną okazję, by zobaczyć produkcje, które z jakichś powodów mogliście ominąć w czasie wiosennego Millenium Docs Against Gravity. „Kraina miodu” i „Cała przyjemność po stronie kobiet” były jednymi z mocniejszych festiwalowych tytułów (pierwszy okazał się nawet zwycięzcą!), więc chętnie zobaczymy je ponownie. A jak już jesteśmy przy filmach, to koniecznie zobaczcie też projekcję „I tak nie zależy nam na muzyce„. Ta odbędzie się w ramach tegorocznego Avant Art Festival i pozwoli na konfrontacje z awangardową sceną muzyczną z Tokio, która dostarcza niebywałej ilości wrażeń. Film oraz występ live Otomo Yoshihide odbędą się w TR 1 października! Jeśli chodzi o spektakle to bardzo ciekawie zapowiada się m.in. „Woyzeck”. Sztuka osnuta wokół historii morderstwa z Lipska to opowieść o tworzeniu się współczesnej męskiej tożsamości.

Teatr Studio

Wrzesień przyniesie niemałe przetasowanie w wystawianych na tu tytułach. Wśród premier jest m.in. spektakl Anny Karasińskiej, która postawiła przez sobą i widzem pytanie, czy jest sens mówić o wojnie w obrębie sztuki. W „Dobrze Ci tego nie opowiem”, reżyserka postanowiła sprawdzić jak traumatyczne wydarzenie wpływa na współczesne życie społeczeństwa. Jak jest przez nie „zapamiętane” i czy istnieją mechanizmy pozwalające nieco zmodyfikować zakodowane przez dziesiątki lat obrazy tego okresu. 

12 września to data premiery spektaklu performatywnego „Więcej niż jedno zwierzę”, będącego mockumentem przyrodniczym z intensywnym popowym koncertem, w czasie którego przyjrzymy się nietypowym obrazom świata przyrody – rybom wielokrotnie zmieniającym płeć, czy matriarchatowi u słoni. Wśród żegnanych tytułów znajdzie się natomiast grana od 2016 roku, poruszająca „Jaskinia” z Ewą Błaszczyk w roli głównej.

To pewnie jedynie rozgrzewka przed tym, co stołeczne teatry przygotowały dla nas w rozpoczynającym się właśnie sezonie. Dlatego bądźcie czujni, niebawem przyjdziemy do Was z kolejnymi wiadomościami!