Going. FOODIES x Festiwal Filmowy Pięć Smaków – sprawdzamy kulinarno-filmowe zestawy prosto z Azji
Esencjonalny ramen, słodkie naleśniki dadar unti lub pyszne onigiri. Jedzenie smakuje lepiej w trakcie seansu – nie wierzycie? Przekonajcie się, sprawdzając nasz specjalny kulinarno-filmowy przewodnik po Azji w ramach kolejnej odsłony Going. Omnnomnom.
W ramach Festiwalu Pięć Smaków organizatorzy zapowiedzieli kulinarną sekcję filmową. Kino ze smakiem to „przegląd pobudzających zmysły filmowych smakołyków z całej Azji”, jak czytamy w opisie. I to zarówno w przenośni, jak i dosłownie, bo w tym roku do współpracy zaproszono jedne z najlepszych azjatyckich restauracji w stolicy. Organizatorzy połączyli filmowe delicje z przepysznymi regionalnymi daniami z Azji z warszawskich restauracji, a my wybraliśmy dla Was trzy z proponowanych zestawów filmowo-kulinarnych.
Jeszcze do 6 grudnia możecie ucztować w stylu azjatyckim wybierając filmy z oferty online Festiwalu Pięć Smaków. Cały program wydarzenia znajdziecie tutaj. A tymczasem, sprawdźcie nasze kinematograficzne menu – zaczynamy od słodko-gorzkiej przystawki.
Słodko-gorzki | reż. Shōgo Kusano
Film Shōgo Kusano to niezwykle ciepła opowieść mieszająca elementy dramatu i komedii. Dzieło jest adaptacją mangi autorstwa Yumio Kobayashiego. Historia rozgrywa się wokół dwojga głównych bohaterów – Maki i Nagisa – których łączy skrajnie odmienne podejście do jedzenia. Maki jest miłośniczką junk-food nie uznającą warzyw, Nagis z kolei kocha gotować i w dodatku jest wegetarianinem. Ta zaskakująca dychotomia staje się przyczynkiem do zawiązania się wyjątkowej relacji pełnej przeróżnych perypetii.
Vegan Ramen Shop
Aby jeszcze bardziej wczuć się w rzeczywistość przedstawioną w filmie, możecie wypróbować dań, które w nim występują. Jednym z nich jest – cieszący się duża popularnością w Polsce – ramen. Ta niezwykle aromatyczna zupa podawana z pszennym makaronem, urzeka intensywnością smaku i nieograniczonymi wariacjami. Okoliczności powstania przepisu na to danie nie są jednoznaczne, najprawdopodobniej został on odkryty na przełomie XIX i XX wieku w Chinach. Początkowo ramen był serwowany z bulionem, makaronem i wieprzowiną. Dziś możemy się delektować również wegańską wersją posiłku.
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji spróbować ramenu w tej formie, przejrzyjcie koniecznie ofertę Vegan Ramen Shop. Znajdziecie tam cztery propozycje zup i wybór ciekawych przekąsek. Wszystko możecie zamówić na dowóz lub z odbiorem osobistym.
To nie przepis mojej matki | reż. Remi M Sali
Obraz doświadczonego reżysera z Singapuru bada znane z jego dotychczasowej twórczości motywy religijno-rasowe. Jak mówi producent wykonawczy projektu: „Stworzyliśmy ten film z myślą o międzynarodowej publiczności”. Główna oś fabularna dzieła Remi M Saliego skupia się na życiu Sarah – aspirującej szefowej kuchni, która próbuje wyjść z cienia swojej matki – szeroko rozpoznawalnej kulinarnej celebrytki. Z pomocą przychodzi Imran – partner głównej postaci, który wpada na pomysł nagrania internetowego programu mającego zapewnić Sarah skok popularności. Co ciekawe, w role matki i córki wcieliły się Siti Mastura oraz Sarah Ariffin, które w rzeczywistości również zajmują się gotowaniem i łączy je ta sama rodzinna zależność.
Sambal | restauracja Indonezyjska
Usytuowana w samym sercu Starego Miasta restauracja specjalizuje się w indonezyjskiej kuchni zarówno w formie mięsnej, jak i wege. Rekomendowanym przez organizatorów festiwalu Pięć Smaków wyborem jest Eklektyczny zestaw Singapurski z tempehem. Wprawdzie jest on już niedostępny w tej formie, ale na szczęście większość dań wchodzących w jego skład znajduje się na stałe w menu restauracji. Jeśli macie ochotę na coś słodkiego, wypróbujcie Dadar Unti, czyli zielone naleśniki powstałe z mieszanki jajek, soli, mąki i mleka kokosowego nadziewane wiórkami kokosowymi. Preferujący wytrawne dania również mają w czym wybierać. Intrygującą pozycją zdaje się być Nasi goreng – klasyczne indonezyjskie danie, które składa się z wystudzonego ryżu, słodkiego sojowego sosu i licznych dodatków (w Sambal serwowane z kurczakiem i krewetkami).
Bento udręka reż. | Rempei Tsukamoto
W filmie Rempei Tsukamoto bento – kultowe japońskie danie na wynos – urasta do rangi samodzielnego bohatera. To właśnie z jego pomocą Kaori komunikuje się ze swoją zbuntowaną córką. Ten niekonwencjonalny sposób staje się szkolną sensacją, a rówieśnicy Futaby nie dają jej spokój wyczekując kolejnych wiadomości od jej mamy. Bento udręka eksploruje skomplikowane rodzinne relacje, choć nie popada przy tym w skrajny dramatyzm, zamiast tego wykorzystując wiele elementów komediowych. Ta poruszająca historia oparta na eseju Kyo mo Iyagarase Bento autorstwa Ttkk, daje widzom wyjątkowo kompleksowy wgląd w życie nastolatki próbującej odnaleźć się po śmierci ojca.
Niigata Onigiri
Aby poczuć namiastkę fenomenu bento, zapoznajcie się z ofertą Niigata Onigiri – warszawskiej restauracji specjalizującej się w klasycznych, japońskich „ryżowych kanapkach” onigiri. Ta popularna przekąska składająca się z ryżu i farszu jest wygodnym posiłkiem, który znajduje szerokie zastosowanie w życiu Japończyków. Onigiri służy jako danie na wynos, ale również element śniadania, lunchu czy kolacji. W lokalu znajdującym się przy Noakowskiego 8 znajdziecie zarówno warianty rybne, z owocami morza czy w wersji wege. Różnorodność składników sprawia, że każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie!
Chcecie zasmakować w azjatyckich, ryżowych odpowiednikach sandwichy? Sprawdźcie menu restauracji tutaj i przetestujcie nową przekąskę w wygodnej formule na dowóz lub odbiór osobisty.
