Lovesongi i nekropolo – kto zagra w te wakacje na Lado w Mieście?
Wychowany na Ślizgu i DosDedos. Wielbiciel kuchni Dariusza Barańskiego i…
Jeden z najciekawszych koncertowych cykli w Warszawie wraca w znanej formule. Klasycznie co czwartek na Placu Zabaw i Barce usłyszymy niezależną muzykę z całego spektrum gatunkowego, a to wszystko za friko. Pierwsze koncerty Lado w Mieście 2021 już 1 lipca. Najwyższy czas przyjrzeć tegorocznemu programowi!
Lado w Mieście już od ponad dekady promuje najciekawszych polskich i zagranicznych artystów, pochodzących z przeróżnych środowisk. Inkluzywny festiwal muzyki alternatywnej na stałe zapisał się w letnim rozkładzie warszawskich wydarzeń kulturalnych i bezsprzecznie urozmaicił miejski krajobraz. Tegoroczna edycja startuje już 1 lipca, a koncerty odbywać się będą w każdy czwartek o 20:00 aż do 2 września.
W 2020 w ramach cyklu usłyszeliśmy między innymi Wojciecha Bąkowskiego i TONFĘ, elektronikę i bity od 1988, Lutto Lento oraz Lua Preta. Nie mogło również zabraknąć sporej dawki porządnego, alternatywnego grania, które zapewnili Rosa Vertov, Shofar czy beluga stone. Rokrocznie Lado w Mieście dowozi konkretny line-up z zaskakującymi połączniami artystów i nie inaczej jest w tym roku.
Dynasonic i Młody Dzban – jedyne takie spotkanie dubwave’u i rapowanych lovesongów.
Na start mamy inaugurujące festiwal koncerty Dynasonic i Młodego Dzbana. Dynasonic to instrumentalne trio tworzone przez muzyków znanych z takich formacji jak Kristen, Kobieta z Wydm czy Enemigos del Silencio. Na koncie mają dwie świetnie przyjęte płyty wydane przez Don’t Sit On My Vinyl i Instant Classic. Ich brzmienie puchnie od dubowych basów i jednocześnie romansuje z retro dźwiękami klasycznego instrumentu i field recordingu.
Z kolei Młody Dzban stale zbiera środowiskowe propsy i mówi się o nim jako jednym z najbardziej obiecujących rookies na rapowej scenie. Zrobiło się o nim głośno dzięki wydanej w 2019 roku EP-ce Życie na parkingu. Rok później ukazał się pełnoprawny album Lovesongi, których nie puszczą w polskim radiu. Z pewnością jest to postać, którą warto obserwować!
Katharina Ernst i Piernikowski – zderzenie nieoczywistych dźwięków i intrygujących osobowości
Tydzień po pierwszy koncercie Lado w Mieście czekać trafimy w kompletnie inne muzyczne rejony. 8 lipca usłyszymy multidyscyplinarną artystkę i perkusistkę Katharinę Ernst. Szykujcie się na eksperymentalne rozwiązania i rytmy, przy których trudno ustać w bezruchu! A to wszystko wyłącznie dzięki zestawowi perkusyjnemu, przesterowanej kalimbie i odrobinie elektroniki.
Tego dnia zagra też Piernikowski, znany z załóg takich jak nieistniejące już Napszykłat czy Syny, które niedawno również zakończyły działalność. Twórca solowych krążków Się żegnaj, No Fun i The best of moje getto oraz kolaborant tak różnych postaci jak Łukasz Rychlicki (który też wystąpi na Lado – z grupą LOTTO), Jan Klata czy duet Coals. Piernikowski to przede wszystkim raper, który się nie boi, eksperymentator, którego twórcze ścieżki zawiodły z ciasnych przestrzeni wprost na sceny wielkich festiwali muzycznych.
Wulkan energii z Ugandy, wycieczka w świat quasi-popu i nekropolo. Co jeszcze czeka nas na Lado w Mieście 2021?
Łącznie w programie festiwalu znalazło się aż 21 artystów. Wśród nich między innymi post-punkowe Blokowisko czy refleksyjny singer-songwriter z Berlina, John Moods. W tym roku usłyszycie też związanych z Lado ABC Lomi Lomi oraz chociażby gitarowo-nojzowe Nagrobki z ich nekropolo. Z pewnością szczególnym punktem tegorocznego Lado w Mieście będzie wieczór 26 sierpnia. Wydarzenie to będzie efektem współpracy z Ephemera Festival, a zagrają na nim reprezentujący słynny afrykański label Nyege Nyege MC Yallah & Debmaster oraz Naphta i Resina.
Pełny rozkład tegorocznej edycji znajdziecie poniżej!
Bądźcie na bieżąco z koncertami i obserwujcie Lado w Mieście na Facebooku!
Wychowany na Ślizgu i DosDedos. Wielbiciel kuchni Dariusza Barańskiego i restauracji Daniela Pawełka. Chciałbym przeczytać Zaprzeczenie śmierci Ernesta Beckera, ale pewnie prędzej kupię The Savoy Cocktail Book Harry'ego Craddocka. Lubię klasyczne koktajle, zakupy w Boucherie de Varsovie i na Hali Mirowskiej.