Czytasz teraz
Sara James z pierwszym autorskim singlem! Słuchamy „Bloodline”
Muzyka

Sara James z pierwszym autorskim singlem! Słuchamy „Bloodline”

W repertuarze sensacyjnej finalistki ostatniej edycji America’s Got Talent dotychczas figurowały covery i piosenki, które napisali jej inni twórcy. Teraz z sukcesem bierze sprawy w swoje ręce!

Kojarzycie mema z hasłem „syn koleżanki twojej starej”? Mamy nieodparte wrażenie, że mitycznej postaci, wyprzedzającej swojej rówieśników pod różnymi względami, blisko do Sary James. Dziewczyna w czerwcu skończy dopiero piętnaście lat, ale swoimi sukcesami mogłaby obdzielić wielu kolegów z branży. Już w przedszkolu brała udział w konkursach piosenek i kolęd. Ojciec, który również jest wokalistą, zaszczepił w niej miłość do śpiewania. Okazuje się, że odziedziczyła po nim także nieprzeciętny talent.

Rina Sawayama już za chwilę wystąpi w Warszawie! Dlaczego warto wybrać się na jej koncert?

Gwiazda srebrnego ekranu

Przełomem w karierze słubiczanki okazał się udział w programie The Voice Kids, gdzie trafiła do drużyny Tomsona i Barona. Nastolatce udało się zwyciężyć czwartą edycję show i nabrała wiatru w żagle. Później wystąpiła w Szansie na Sukces. W brawurowym stylu wywalczyła tam możliwość reprezentowania Polski na 19. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci. We francuskiej hali La Seine Musicale zaprezentowała wtedy utwór Somebody napisany przez Patryka Kumora, Dominica Buczkowskiego-Wojtaszka i Jana Bieleckiego. Piosenka przypadła do gustu jurorom i telewidzom, a sama Sara James ostatecznie uplasowała się na drugim miejscu w klasyfikacji. Tylko o włos przegrała z Armenką Maléną.

Przepustką do zwycięstwa Sary James w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci miał być singiel Somebody.

Wokalistka jest już jednak znana nie tylko w Europie. Wiedząc, że przed kamerami telewizyjnymi czuje się jak ryba w wodzie, postanowiła spróbować swoich sił w jeszcze jednym miejscu. Tak trafiła do 17. edycji America’s Got Talent. Przed jurorami zaśpiewała utwór Lovely niewiele starszej Billie Eilish. – Chciałbym, żebyś na zawsze zapamiętała ten moment – zwrócił się do niej poruszony Simon Cowell, zazwyczaj chłodny w swoich ocenach juror. Skorzystał z tzw. „złotego przycisku”, dzięki czemu dziewczyna od razu trafiła do półfinału programu. Jej przygoda z talent show zakończyła się etap później. Mimo że w tym przypadku główna nagroda również trafiła w ręce kogoś innego, James nie może mówić o porażce. W końcu dowiedział się o niej cały świat, a teraz ma dostatecznie dużo czasu, żeby skorzystać z udzielonego jej kredytu zaufania.

Simon Cowell nieczęsto się wzrusza, dlatego tym bardziej występ Sary James należy zaliczyć do wyjątkowych.

Test artystycznej wrażliwości

Przed 15-latką stoi teraz duże wyzwanie. Do tej pory sprawdzała się przede wszystkim w nowych aranżacjach znanych utworów. Poza reinterpretacją przeboju Billie Eilish brała na warsztat m.in. kultowe Running Up That Hill Kate Bush czy As It Was Harry’ego Stylesa. Prawdziwym testem artystycznej wrażliwości okaże się jednak jej pierwsza autorska płyta. Jak zdradziła w rozmowie z Bartoszem Sąderem, dziennikarzem Onetu, prace nad nią trwają już w najlepsze. – Teraz jestem w USA, niebawem lecę do Londynu. Piszę nową muzę, pracuję nad tekstami, szlifuję swój głosprzyznała.

Na cały album przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, ale Sara James nie zostawia słuchaczy z niczym. Smaczną przystawką przed właściwym daniem głównym okazuje się singiel Bloodline. To pierwsza piosenka, przy której melodii i tekście słubiczanka bezpośrednio maczała palce. Wsparł ją w tym Naitumela Masuku, producent występujący na scenie jako Jungleboi. W przeszłości współpracował m.in. z Zaynem i Steve’em Aokim. Ma również na koncie solowy, entuzjastycznie przyjęty krążek Riding on a Light Beam.

Z jednej tkaniny wszyscy jesteśmy

Jak wypada debiut polsko-nigeryjskiej artystki? Byliśmy pełni obaw, ale całość brzmi całkiem przekonująco. Nośny beat rozpięty między tropical house’em a reggaetonem wpada w ucho, głos James wybija się z elektronicznego tła. Równościowe przesłanie, jakim dzieli się ze słuchaczami, nie ginie w natłoku dźwięków. – I chociaż brzmi to dość banalnie, uważam, że każdy z nas jest piękny i liczy się to, co mamy w serduchu, a nie to, jak wyglądamy. W piosence śpiewam, że w naszych żyłach płynie krew takiego samego koloru. Dlaczego więc ciągle się krytykujemy? – mówiła Sąderowi młoda gwiazda. Prosto i na temat.

Zobacz również
Spotify AI

Piosenkę ilustruje teledysk wyreżyserowany przez Dawida Ziembę. Sara James nosi w nim ubrania polskiej projektantki, Marioli Homoncik, którą niedawno udało nam się namówić na rozmowę. Wywiadu wypatrujcie wkrótce na łamach magazynu Going. MORE!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony