Wyrenderowana artystka, złowieszcze przepowiednie i debiutanckie albumy robotów – algorytmy w służbie muzyce
Algorytmy, wszędzie algorytmy! Chyba już nikogo nie ruszają teksty w stylu „muzyka z komputera to nie muzyka”. Co więcej, nikt już się specjalnie nie dziwi się na hasło „wykonane przy pomocy AI”.
Dobrze czy źle? No raczej, że dobrze! Zaraz wjedziemy w trzecią dekadę XXI wieku i już nikogo nie powinno zaskakiwać to, że nie tylko w życiu codziennym, ale i w sztuce korzystamy z pomocy algorytmów. Jeśli chodzi o pole muzyki elektronicznej to przykładów takiej współpracy jest całkiem sporo, a my wybraliśmy kilka najciekawszych i najbardziej się wyróżniających. Efektów takich działań posłuchacie poniżej, a jeśli będziecie chcieli przeżyć to na własnej skórze – najbliższe ku temu okazje m.in. na Avant Arcie i Unsoundzie. Algorytmy górą!
Amnesia Scanner
„Wyrocznia (ang. oracle) – 1. «ten, kto jest bezwzględnym autorytetem w pewnym środowisku» 2. «przepowiednia, proroctwo»”
AVANT ART FESTIVAL NA FINISZU – ŁAPCIE BILETY!
I pomyśleć sobie, że dziwaczny fiński duet Amnesia Scanner na swoim debiutanckim albumie stworzył algorytm o tej właśnie nazwie – Oracle. Ich mieszanka dancehallu, popu, eksperymentalnej elektroniki i odjechanych wizuali robi niesamowite wrażenie. W wersji live to wszystko spotęgowane jest wypowiedziami przerażającego algorytmu, którego wokalizy można usłyszeć na części utworów na Another Live. Finom trzeba oddać, że wyprowadzili wcale nie tak łatwą w odbiorze muzykę na szersze wody i obecnie są znani również poza środowiskiem undergroundowym.
Emptyset
Berliński duet zajmujący się głównie eksperymentalnym techno i noisem już za tydzień wyda naprawdę przełomowy album. Dlaczego? A dlatego, że Blossoms jest nagrany w całości przez sztuczną inteligencję. James Ginzburg i Paul Purgas najpierw przygotowali „zestaw” złożony z drewna, metalu i skóry wykorzystywanej w bębnach. Poźniej, specjalnie napisany na tę okazję algorytm nagrał na ich podstawie muzykę. Muzykę, która brzmi złowieszczo, pociągająco i niezwykle potężnie. Całość trwała 18 miesięcy i była bardzo złożonym procesem, angażującym głównie algorytm, ale również i muzyków.
Jak to się sprawdzi na żywo? Światowa premiera show odbędzie się 10 października podczas Unsoundu. Czekamy z wypiekami.
Yona
Irański muzyk, filozof, wizjoner, producent (tak, tak!) Ash Koosha również zaczął eksperymentować ze sztuczną inteligencją. Najpierw na swoich autorskich albumach, żeby później dać algorytmowi samodzielną przestrzeń. I tak zrodziła się Yona – pierwsza wyrenderowana artystka, wokalistka, producentka (zupełnie jak nasza rodzima Sara Kosmos – algorytmiczna influencerka!). Co więcej – Yona udzieliła nawet samodzielnego wywiadu (dla Dazed) oraz z powodzeniem koncertuje – m.in. na festiwalu Rewire. Jej debiutancki album C ukazał się w ubiegłym roku i jest to kawał naprawdę dobrej muzyki. Koosha już zapowiedział, że to dopiero początek i artystek/ów będzie więcej. Trochę scary, trochę fascynujące.
UNSOUND FESTIVAL STARTUJE W NIEDZIELĘ – BILETY U NAS!
Holly Herndon
Jeśli mówimy o wizjonerstwie, przełamywaniu barier i powiewie świeżości w muzyce drugiej dekady XXI wieku to musimy wspomnieć o Herndon. Od debiutanckiego Movement, poprzez Platform, aż do tegorocznego PROTO – amerykańska artystka wyznacza ścieżki i wpuszcza do muzyki coś więcej niż czystą rozrywkę – naukę. Najnowszym jej dzieckiem jest Spawn, czyli algorytm, który pojawia się na trzecim albumie podopiecznej 4AD. Co potrafi jej dziecko? A np. posiada mimikę, może powtarzać sekwencje i uczyć się od ludzi na podstawie ich głosów czy gry na instrumentach. A to zapewne dopiero początek jej owocnego artystycznego bytu.
Renick Bell
Na koniec odrobina nerdozy. „Haskell Conductive, scsynth, vim, tmux, xmonad”. Mówi Wam to coś? Nam też średnio. Na szczęście Renick Bell doskonale wie, co z tymi hasłami zrobić. Ten amerykański programista i muzyk najbardziej upodobał sobie muzyczkę z komputera. Nie żadne tam Abletony, a długie i często skomplikowane linie kodu. Zamieszkały obecnie w Tokio artysta wystąpił na ubiegłorocznym Unsoundzie, gdzie na żywo rozpisywał komendy, tworzył algorytmy i zapełniał ekran kodem, a z głośników płynęła muzyka. I to nie jakieś tam blip-blip, blop-blop, a sensowne, skomplikowane kompozycje. W końcu nazwisko zobowiązuje do wielkich rzeczy.
Amnesia Scanner zagrają podczas Avant Art Festival. Gdzie? Centrum Praskie Koneser, 4 października. Oprócz fińskiego duetu, będziemy mogli zobaczyć m.in. Coucou Chloe czy Aïshę Devi. Z kolei Holly Herndon i Emptyset wystąpią podczas tegorocznego Unsound Festival, który odbędzie się w dniach 6-13 października, oczywiście w Krakowie.
Bilety na wspomniane wydarzenia dostępne są w Going.!