W cieniu, ale na pierwszym planie. Skąd hype na American Music Awards?
Chodzę na koncerty i kocham popkulturę. Zwiedzam świat i testuję…
American Music Awards to jedna z ważniejszych gal rozdania nagród w USA. Popularnością może konkurować z VMA czy Grammy. A że nie każdy w Polsce o tym wie – wyjaśniamy, objaśniamy.
Ostatnia gala odbyła się 20 listopada w Los Angeles, a jej rozstrzygnięcia jak zwykle wywołały wiele emocji wśród fanów. Do tego już od blisko 50 lat American Music Awards to jedna z ulubionych imprez gwiazd. Przez to, że odbywa się we wspomnianym miejscu, wielu celebrytów przychodzi, by na niej pobyć.
A przecież nie odbiega od standardu. Kilka nagród, potem występ, kolejne kilka nagród – i tak w kółko. Tegoroczna edycja przyniosła jednak kilka niecodziennych wydarzeń, o których jest naprawdę głośno, a i wcześniejsze nie mają się czego wstydzić.
Dekada Taylor Swift
Duże poruszenie jak zwykle wywołała obecność Taylor Swift. Gdy tylko gwiazda pojawia się w jakimś miejscu, jego popularność znacząco rośnie. Piosenkarka ma na swoim koncie już 40 statuetek American Music Awards. Najważniejszym momentem w historii nagród jest występ artystki z 2019 roku – gdy została zwyciężczynią American Music Artist of the Decade Award.
Taylor Swift dominuje na rynku muzycznym.
Nie wierzycie? Przeczytajcie nasz tekst!
2001 tak bardzo
Ten rok był definitywnie jednym z przełomowych w historii muzyki. Królowała Britney Spears, która pojawiła się na rozdaniu nagród w towarzystwie Justina Timberlake’a. Para zaprezentowała się na czerwonym dywanie w jeansowych outfitach. Ba, z tego samego materiału było dosłownie wszystko! Zdjęcia do dziś robią furorę w internecie, szczególnie wtedy, gdy zbliża się gala.
Dopracowane występy
Gdy tylko artysta wchodzi na scenę American Music Awards, to jednego możemy być pewni: BĘDZIE OGIEŃ! Świetnym przykładem jest wspominana Taylor, ale to dopiero początek. W 2017 roku P!nk zdecydowała się zaśpiewać, wisząc na ścianie wieżowca. Została przypięta razem z tancerzami do pionowej szklanej ściany budynku i skakała, wykonując różne akrobacje. Aaa, no i jeszcze wykonała jeden ze swoich singli.
Ten rok też dowiózł
BOOO! Tak właśnie zareagowała tegoroczna publika na wieść o tym, że Chris Brown zdobył wyróżnienie w kategorii Best R&B Artist. Amerykanin nie cieszy się dobrą opinią w społeczeństwie – był oskarżony o gwałt i przemoc fizyczną. W internecie przewija się sporo opinii na temat honorowania artystów, którzy mają na koncie przestępstwa. Innym ważnym tematem było pojawienie się Kim Petras, która podczas wręczenia statuetki za najlepszą popową piosenkę wspomniała o tragicznych wydarzeniach z Kolorado. Jej wypowiedź spotkała się z ogromnymi brawami.
Chodzę na koncerty i kocham popkulturę. Zwiedzam świat i testuję lokalne przysmaki. Jeśli powiesz mi o jakimś artyście, to ja prawdopodobnie już byłem na jego koncercie.