Czytasz
Rap to nie materiał dowodowy? Art Not Evidence zawalczy o wolność twórców

Rap to nie materiał dowodowy? Art Not Evidence zawalczy o wolność twórców

Czy raperzy powinni odpowiadać za to, co napisali w swoich piosenkach? Członkowie nowo założonej inicjatywy Art Not Evidence są temu stanowczo przeciwni. Według nich, tekstów rapowych nie należy wykorzystywać jako dowody w procesach sądowych.

Muzyka raperów kartą przetargową?

Young Thug stanie niebawem przed sądem. Odpowie za wymuszenie haraczu i dowodzenie przestępczym gangiem ulicznym, który ma na swoim koncie takie przestępstwa, jak morderstwa czy kradzieże samochodów. Wśród dowodów, które sędzia zdecydował się dopuścić w rozprawie, znalazły się m.in. teksty piosenek rapera. Niejednokrotnie nawiązują one do czynów, o jakie został oskarżony. Ja i moje ziomy jesteśmy ponad prawem – czytamy w jednym cytowanych przez prokuratorów kawałków. W innym, Young Thug wprost rapuje o tym, że został skazany za morderstwo.

Sędzia i prokuratorzy nie widzą w tym problemu i uważają, że teksty mogą stanowić istotne źródło wiedzy przy ogłaszaniu wyroku. Obrońcy artysty mają jednak nieco inne zdanie. Atakują prawo do wolności słowa, a to jest złe. Ich zdaniem to, że [Thug] śpiewa o tych wszystkich rzeczach powoduje, że jest częścią przestępstwa – mówi prawnik artysty. Wtóruje mu kolega z branży, którego klient, Yak Gotti, jest współoskarżonym w procesie. O czym niby miałby rapować? Przecież nie o szczeniaczkach, tęczach i jednorożcach (…) – twierdzi. Mamy tu do czynienia ze sztuką – dodaje.

Nie jest to pierwsza sprawa wykorzystania dorobku raperów przeciwko nim. W ostatnich latach, za swoje własne teksty odpowiadać musieli m.in. 6ix9ine, Drakeo the Ruler i Snoop Dogg. Według badań opublikowanych przez dziennik Guardian, w ostatnich 3 latach w samej Wielkiej Brytanii do podobnych praktyk doszło ponad 240 razy. Jak można się domyślić, nie spodobało się to wielu artystom. Zdecydowali się więc założyć kampanię mającą na celu zablokowanie używania tekstów piosenek jako dowodów w sądzie.

Rap wolny od oskarżeń

Art Not Evidence to najnowsza inicjatywa prawników, muzyków, pracowników naukowych, dziennikarzy i innych członków branży muzycznej. Wszyscy oni jednogłośnie protestują przeciwko używaniu kawałków rapowych w rozprawach sądowych. Aby zwrócić uwagę na problem, członkowie kampanii napisali list otwarty skierowany do Sekretarza Stanu ds. Sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii, gdzie domagają się zmiany prawa. Uważamy, że sztuka, w tym muzyka, powinna być chroniona jako podstawowa forma wolności słowa i nie powinna być wykorzystywana do niesprawiedliwego wplątywania osób w zarzuty karne – czytamy w piśmie.

Sprawdź też
otsochodzi nowa płyta

Pomysł poparła również członkini parlamentu brytyjskiego, Nadia Whittome, która zadeklarowała, że podczas kolejnego zebrania zasugeruje nowe przepisy. Nadużywanie tekstów rapowych w sądzie jest wyraźnym przykładem instytucjonalnego rasizmu, który niszczy nasz system sądownictwa karnego – mówi parlamentarzystka. Jest to praktyka, która opiera się na rasistowskich stereotypach, wykorzystując twórczą ekspresję i gust muzyczny młodych czarnoskórych ludzi w celu zwrócenia ławy przysięgłych przeciwko nim, co grozi pomyłkami sądowymi.

Zarówno list stworzony przez Art Not Evidence, jak i więcej informacji o projekcie znajdziecie na jego oficjalnej stronie internetowej.

Czy Eminem zagra koncert w grze „Fortnite”? Odbiorcy mają na to nadzieję

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone