Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Brudne naczynia jako dzieło sztuki? Artystyczny potencjał w ziemniakach? Domowe życie może być świetną inspiracją. Wiedzą o tym artyści, którzy przedmioty codziennego użytku postrzegają jako narzędzia kreacji.
Włoski malarz Arcimboldo już w XVI wieku malował zadziwiające obrazy – kompozycje z owoców i warzyw tworzyły kuriozalne portrety lub sceny figuratywne. Jego groteskowymi dziełami inspirował się m.in. naczelny surrealista Salvador Dalí, który w 1936 roku słuchawkę telefonu zastąpił homarem. Surrealiści byli jednymi z pierwszych twórców nowoczesnych, którzy to, co banalne i prozaiczne wykorzystywali w artystycznej zabawie formą. Tym samym otworzyli furtkę kolejnym artystom doceniającym codzienność. W tym tekście przyjrzymy się się ich kulinarnym fantazjom.
Daniel Spoerri
Dzięki Danielowi Spoerriemu niedomyte talerze, niedopite kawy, czy nadgryzione herbatniki stają się częścią galeryjnego uniwersum. Ten awangardowy artysta rumuńskiego pochodzenia w swoich trójwymiarowych, lawirujących pomiędzy rzeźbą a malarstwem dziełach wykorzystuje rozgardiasz, chaos i brud – ale ten nasz udomowiony, przyjacielski. Stoły z resztkami jedzenia pozostawione leniwie bez przymusu sprzątania stają się wspomnieniami ożywionych spotkań towarzyskich, wspólnych posiadówek, niekończących się rozmów. Zakonserwowane i powieszone pionowo na ścianach zmieniają się jednocześnie w wyjątkową pochwałę codzienności.
Jego fantastyczną wystawę „Sztuka wyjęta z codzienności” możecie oglądać wirtualnie w ramach akcji #MOCAKonline.
W ramach krótkiego filmu reklamującego archiwalną już ekspozycję Spoerri opowiada m.in. o tym, czym dla niego jest gotowanie.
Anna i Bernhard Blume
Anna i Bernhard Blume to zdecydowanie ilustracja #relationshipgoals. Małżeństwo i para artystów w jednym tworzyli swoje wyjątkowe projekty nie wychodząc z domu. Inspirując się seansami spirytystycznymi, które na ogół odbywały się w XIX-wiecznych mieszczańskich salonach, państwo Blume rejestrowali niespodziewane manifestacje. Nawiedzały ich m.in. wyjątkowo ruchliwe ziemniaki, które za nic w świecie nie zamierzały stać się częścią domowego obiadku. W takim towarzystwie gotowanie nabiera zdecydowanie innego wymiaru.
Wolfgang Tillmans
Niemiecki fotograf Wolfgang Tillmans rejestruje drobne domowe rytuały, w których główną rolę grają jabłko, pomarańcza, brudne talerze, czy puste szklane butelki po mleku.
Artysta czule obserwuje padające na foliowe siatki światło czy prześlizgujące się po połyskującej skórze owoców promienie. Seria wykonywanych od lat 90. subtelnych rejestracji codziennego życia nawiązuje do historycznych martwych natur. Podobnie jak XVII-wieczni malarze, Tillmans całą uwagę koncentruje na przedmiotach pozornie nieożywionych. Świat roślin miesza się z dyskretnymi śladami obecności człowieka np. w postaci pozostawionej na stole karcie do aparatu.
Wyzwanie od Getty Museum
Elementy codzienności posłużyły jako materiał do rekonstrukcji ponadczasowych dzieł sztuki dzięki akcji Getty Museum w Los Angeles. Instytucja postawiła fanom sztuki inspirujące wyzwanie, które zaowocowało masą kreatywnych interpretacji twórców takich jak Vermeer, van Eyck czy Dalí. Na kulinarny warsztat wzięto również abstrakcyjne dzieła holenderskiego malarza Pieta Mondriana. Charakterystyczną dla niego, minimalistyczną siatkę wypełnioną podstawowymi kolorami przeniesiono na kromkę ciemnego chleba.
Pamiętajcie, że profilaktyka, higiena i przestrzeganie zasad w kontaktach międzyludzkich to teraz bardzo istotne sprawy. Poniżej przeklejamy Wam ważną informację:
– często i dokładnie myj ręce, używając mydła i wody
– kiedy kaszlesz lub kichasz, zakrywaj usta i nos – najlepiej chusteczką lub rękawem
– zachowaj co najmniej 1 metr odległości od osób, które kaszlą i kichają
– unikaj dużych zgromadzeń i skupisk ludzkich. Stosuj się do zaleceń i komunikatów dotyczących przeciwdziałania koronawirusowi
Jeśli masz objawy lub kontakt z osobą zakażoną, powiadom o tym telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną pod numerem 800-190-590
Nie panikujcie, uważajcie!
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".