Odkrycia Empiku 2024 w kategorii Film: W poszukiwaniu nowych perspektyw

Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Twórcy filmu i seriali nominowanych do nagrody wybierają różne konwencje, a dramaturgię dawkują w innym natężeniu. W gruncie rzeczy chodzi im jednak o to samo – o głębszy namysł nad codziennością i przypomnienie, że świat nie jest czarno-biały.
Wielkimi krokami zbliża się kolejna gala rozdania Bestsellerów Empiku. Zwycięzców w kilkunastu kategoriach poznamy podczas uroczystej gali, którą zaplanowano na 18 lutego. Wydarzenie będzie transmitowane na antenie TVN i w mediach społecznościowych, a poprowadzi je Marcin Prokop. Poza ogłoszeniem werdyktów w programie przewidziano bogatą część artystyczną. Zagraniczną gwiazdą imprezy będzie członek zespołu Måneskin, Damiano David, który niedawno wystartował z solową karierą. Na scenie potowarzyszą mu m.in. sanah, Krzysztof Zalewski, Kaśka Sochacka, KęKę oraz Roxie.
Street art z gliny ulepiony. Poznajcie autora instagramowego konta Słońce w Lipcu!
Nowe artystyczne szlaki
Bestsellery Empiku już po raz kolejny pójdą w parze z Odkryciami Empiku. W odróżnieniu od starszych nagród, w których liczy się popularność danej książki, płyty albo filmu, wyróżnienie niekoniecznie trafia w ręce liderów list sprzedaży. Celebruje za to twórców, którzy odważnie wytyczają nowe artystyczne szlaki i zasługują na odkrycie przez szeroką publiczność. Statuetki są przyznawane w trzech kategoriach: Literatura, Muzyka i Film. W ubiegłym roku otrzymali je pisarka Małgorzata Lebda, wokalistka Kathia oraz duet reżyserski Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzieli.
Odkrycia Empiku 2024: brać rzeczywistość pod włos
Nominacje do kolejnych Odkryć Empiku od jakiegoś czasu krążą już po sieci. Jako że do grande finale plebiscytu zostało już raptem kilkanaście dni, warto przyjrzeć im się uważniej. To dobry moment, żeby nadrobić kulturalne zaległości. W przypadku kategorii Film, którą omawiamy w pierwszej kolejności, nie będzie to specjalnie trudne. Wszystkie produkcje trafiły już do serwisów streamingowych.
Jaki jest wspólny mianownik wytypowanych tytułów? To pytanie-pułapka, bo łatwo wpaść w generalizację i pominięcie wyjątkowości każdej z historii. Gdyby jednak pokusić się o odpowiedź, powiedziałbym, że klucz tkwi w zawahaniach. Pretendenci do filmowych Odkryć Empiku biorą zastaną rzeczywistość pod włos. Zastanawiają się, dlaczego jest skonstruowana tak, a nie inaczej. Proponują, jak można ukazywać ją w inny sposób, podrzucając nowe sposoby opowiadania o świecie. W końcu nawet najgłębiej zakorzenione status quo można rozbroić i zastąpić czymś innym.

Inne oblicze macierzyństwa
Weźmy choćby pierwsze z brzegu Matki pingwinów. Po ubiegłorocznych Absolutnych debiutantach Netflix znów pokazuje, jak ważne jest budowanie inkluzywnych, rozbrajających stereotypy narracji. Echa coraz częstszych dyskusji o neuroróżnorodności powinny rozbrzmiewać w kulturze, a serial Klary Kochańskiej-Bajon i Jagody Szelc dokłada do tego cegiełkę. Jego głównej bohaterce, Maszy, która samotnie wychowuje syna, nie brakuje zwątpień. Gdy dowiaduje się, że 7-letni Jaś może być osobą z autyzmem, trudno jej się z tym pogodzić. Nie chce wysyłać go do szkoły integracyjnej i boi się, że nie sprosta trudom wychowawczym. Dopiero po poznaniu rodziców o podobnych doświadczeniach zauważy, że czasem warto poprosić o pomoc, a macierzyństwo nie zawsze przypomina ekranową idyllę. Duet reżyserek nie przygląda się tym rozterkom z biernym współczuciem – stawia raczej na szczerość i zrozumienie.
Urok w byciu tu i teraz
Matki pingwinów wyróżnia coś jeszcze: pochwała pozornie niezauważalnych gestów, wrażliwość na słowa, apoteoza codziennych momentów. To samo można napisać o dostępnym na Amazon Prime Video Wróblu. Gdyby dalej iść w terminologię ornitologiczną, fabularny debiut Tomasza Gąssowskiego dałoby się przyrównać do rudzika albo skowronka. Nie jest tak napuszony jak wielobarwny paw, ale nadal kryje w sobie coś wyjątkowego. Reżyser idzie śladem Jima Jarmuscha albo Richarda Linklatera i intencjonalnie rezygnuje ze scenariuszowych fajerwerków. Zamiast nich – na szczęście bez taniego sentymentalizmu – przekonuje, że w byciu tu i teraz tkwi wiele uroku.
Jego bohater, tytułowy Wróbel (w tej roli Jacek Borusiński), wiedzie przeciętne życie. Rutynę listonosza przełamuje niespodziewane pojawienie się dwóch osób: dziadka mężczyzny i sąsiadki Marzenki. Aby odnaleźć się w nowej sytuacji, protagonista musi wyjść ze strefy komfortu. To kolejna ważna lekcja, jaką daje nam Gąssowski: warto pamiętać o własnych potrzebach, nie zapominając o innych.
Odkrycia Empiku 2024: dziennikarstwo śledcze na ratunek
Zarówno Matki pingwinów, jak i Wróbel gatunkowo orbitują wokół dramatu obyczajowego. Pozostałe tytuły nominowane do Odkryć Empiku eksploatują inne, odrębne konwencje. Łowcy skór (nie mylić z filmem sensacyjnym Rafała M. Lipki o tym samym tytule) to kolejny dokumentalny strzał od HBO. Nie byłoby tej produkcji, gdyby nie odwaga i upór trzech łódzkich dziennikarzy: Tomasza Patory, Marcina Stelmasiaka i Przemysława Witkowskiego. Panowie w 2002 roku wpadli na trop zmowy pracowników pogotowia ratunkowego i przedstawicieli branży funeralnej Sanitariusze i lekarze zabijali reanimowanych pacjentów za pomocą zwiotczającego mięśnie Pavulonu, a informacje o zgonach natychmiast przekazywali zakładom pogrzebowym. Ujawnienie procederu i jego skali wstrząsnęło opinią publiczną.
Reżyserka Aleksandra Potoczek, wracając do sprawy, przypomina, że dziennikarstwo śledcze – wbrew decyzji niektórych wydawców – powinno dalej istnieć i patrzeć na ręce publicznym instytucjom. Niczym bumerang wraca tu kwestia podważania aksjomatów rządzących rzeczywistością. Od służb ratunkowych oczekuje się gotowości do bezwarunkowej pomocy innym. Patora i spółka, trafnie odczytując wskazówki, byli gotowi zwątpić w dobre intencje łodzian i wbić kij w mrowisko.
Kryminał w sercu Podhala
Interwencyjny, fabularyzowany dokument unaocznia społeczne oddziaływanie kina. Śleboda uderza w inne rejestry, choć również w pewnym stopniu pochyla się nad złożonością współczesnego świata. Serial Bartosza Blaschke i Michała Gazdy stanowi adaptację pierwszej części tetralogii małżeństwa Małgorzaty i Michała Kuźmińskich. W każdej odsłonie cyklu Etnokryminały zderzają ze sobą wątki detektywistyczne i historie mniejszości etnicznych, zwłaszcza te słabiej znane albo celowo przemilczane. Polska w ich rozumieniu nie jest monolitem, tylko mozaiką różnych kultur, w których przeszłość przenika się z teraźniejszością.
Sama Śleboda przenosi widzów na Podhale. Górski region eksplorujemy oczami młodej antropolożki, Anny Serafin. Kobieta wyjeżdża z Krakowa, żeby odkryć swoją tożsamość. Poza podróżą w głąb siebie czeka ją rozwikłanie zagadki morderstwa, której korzenie sięgają aż do sprawy Goralenvolk. Na dużym ekranie niedawno zrekonstruował ją Marcin Koszałka w Białej odwadze. Teraz przyszła pora na kolejny rozdział, zrealizowany z równie dużą dbałością o szczegóły i poszanowaniem tradycji.
Fatum nad Bezimiennym
Na motywach dobrze znanej powieści zbudowano wreszcie i Prostą historię. Jej głównego bohatera, Bezimiennego, wielokrotnie nazywano polskim Jackiem Reacherem. W takim porównaniu nie ma cienia przesady: obaj protagoniści mają tendencję do wpadania w kłopoty, a kodeks honorowy nie pozwala im bezczynnie przyglądać się złu. Pisarz Wojciech Chmielarz – a po nim reżyser Cyprian T. Olencki – zastawiają na mężczyznę wiele pułapek.
Sam serial stawia ważne pytania o istotę determinizmu. Czy podjęte lata temu decyzje zawsze warunkują nasz los? Jak uciec od pułapki przeznaczenia? Mający na koncie Furiozę twórca zagłębia się w te etyczne rozważania, ale nie zapomina o swoim sensacyjnym rodowodzie. Śmiało przemyca do historii pościgi, bijatyki i niekoniecznie pokojowe konfrontacje. To duża sztuka, żeby balansować między tymi obiema kwestiami: rozrywką a scenariuszową mądrością. Fundamentalne dylematy nie zawsze trzeba rozstrzygać arcypoważnym moralitetem.
Szacunek do inności, pochwała życia codziennego, walka o właściwie działające usługi publiczne, przyglądanie się różnorodności etnicznej i filozofia w mainstreamie. Tak różne walory dzieł nominowanych do filmowych Odkryć Empiku składają jasną obietnicę. Niezależnie od tego, kto zwycięży, możemy być pewni, że nagroda trafi w ręce twórcy świadomego, szanującego widzów i zostawiającego go z ważnym przesłaniem.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE