„Nie boję się porównań do Oliwki Brazil”. Baby V o początku kariery muzycznej
Redaktor naczelny magazynu Going. MORE, współpracownik tygodnika Polityka i kwartalnika…
Baby V to raperka, która ma prawo liczyć na sporą karierę w branży rapowej. Porozmawialiśmy z nią m.in. o współpracy ze znanym producentem Cultenem.
Dotychczasowa droga muzyczna
Baby V: Mimo że moje utwory dopiero się pojawiają, robię muzykę od wielu lat. W tym czasie zdążyłam wiele nauczyć się o sobie oraz swoim stylu. Na początku pisałam teksty tylko po angielsku, ale dzięki otwartej głowie potrafiłam zmieszać z nim polski, tworząc coś mega fajnego. No i świeżego.
Nasiąkanie angielską muzyką
Baby V: Gdy mieszkałam w Anglii, wraz z moimi przyjaciółmi słuchałam ciągle amerykańskiej muzyki, więc mogę powiedzieć, że bardziej na takich brzmieniach się wychowałam. Ciągle puszczaliśmy sobie amerykańskie rapsy i uczyliśmy się tekstów. Z moim tatą, podczas podróży do szkoły, często zamiast radia słuchaliśmy rocka i metalu z płyt, a większość kapel była jednak ze Stanów Zjednoczonych. Wieloma rzeczami przesiąkłam, będąc w Anglii, ale style tamtejszej muzyki rapowe nie są jednymi z nich. Bardziej niedawno zagłębiłam się w angielskie rapsy niż wtedy, kiedy faktycznie tam mieszkałam.
Rezygnacja z wyczynowego uprawiania sportu
Baby V: Sport trenowałam całe moje życie. Mój tata jest trenerem, więc początkowo nie miałam za bardzo wyboru, aczkolwiek później była to moja decyzja, aby kontynuować tę zajawkę. Po zakończeniu sportowego gimnazjum i liceum zakończyłam również moją karierę sportową. Stwierdziłam, że czas na coś nowego, a przez mocne treningi, które miałam dwa razy dziennie plus do tego szkołę, nie miałam za bardzo czasu na realizowanie innych moich zainteresowań.
Postawienie na karierę muzyczną
Baby V: Muzyka była od zawsze ogromną częścią mojego życia. Mój tata za czasów młodości był też perkusistą w zespole, a później ja sama uczyłam się gry na perkusji, także możliwe, że przyszło mi to dzięki niemu. Jak byłam młodsza, ciągle siedziałam na YouTubie i uczyłam się tekstów piosenek. W moim domu nie było dnia bez muzyki. Od najmłodszych lat wiedziałam, że prędzej czy później pójdę w tym kierunku. Nie wyobrażałam sobie niczego innego… No, może oprócz aktorstwa.
Porównania do Oliwki Brazil
Baby V: Nie boję się ich. Uważam, że ogólnie powinno być więcej raperek w Polsce. Fajnie by było zrobić kiedyś wspólny damski projekt.
Trudności w tworzeniu
Baby V: Jeśli chodzi o Dobermana, to jest to pierwszy utwór, który napisałam w języku polskim. Chyba mogę powiedzieć, że najtrudniejsze było przestawianie się na inny język. Dotychczas tworzyłam muzykę tylko po angielsku.
Współpraca z Cultenem
Baby V: Bardzo dobrze się dogadujemy, mamy razem niejeden projekt. Przesłuchałam kilka jego rzeczy i spodobały mi się na tyle, że stwierdziłam, że to odpowiedni człowiek do współtworzenia tego utworu.
Kolejne ruchy muzyczne
Baby V: Muzycznych planów mam wiele, ale na razie skupiam się na wydaniu płyty oraz rozpoczęciu prac nad nowym projektem. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jeszcze o mnie nieraz usłyszycie, bo Baby ma duże plany.
Szukacie ciekawego festiwalu rapowego? Sprawdźcie nasze propozycje!
Redaktor naczelny magazynu Going. MORE, współpracownik tygodnika Polityka i kwartalnika ZAiKS Wiadomości, a także rapowa głowa. W przeszłości dziennikarz prasowy magazynów Playboy, Esquire i CKM czy redaktor muzyczny newonce.