Dom mody Balmain został okradziony. Przepadła cała nowa kolekcja
Spore tarapaty domu mody Balmain. Podczas transportu najnowszej kolekcji, napadnięto na ciężarówkę pełną ubrań. Ukradziono kilkadziesiąt sztuk cennej odzieży. Co z najbliższym pokazem, w czasie którego miała zostać zaprezentowana?
Pechowy Fashion Week
Wrzesień śmiało można okrzyknąć miesiącem mody. Fashion Weeki trwają w najlepsze. Projektanci zaprezentowali swoje kreacje w Londynie, a trochę wcześniej pojawili się w Nowym Jorku. Ich poczynania śledzą projektanci, media i celebryci na całym świecie. Nie obyło się jednak bez dram. Pierwszy fail spotkał organizatorów jednego z pokazów w USA. Na wybiegu pojawił się bowiem mężczyzna ubrany w czepek i przezroczystą folię. Widownia była zachwycona, ale po chwili na scenę wkroczyła ochrona. Model-amator okazał się być jedynie pranksterem.
Kolejne pokazy tuż za rogiem. Domy mody będą niedługo prezentować się także w Mediolanie i Paryżu. Tymczasem kontrowersji tylko przybywa. W spore tarapaty wpadła marka Balmain, której ubrania z premierowej kolekcji zostały… ukradzione. Co właściwie się wydarzyło?
“To takie niesprawiedliwe”
Przyszedłem do biura o 9 rano, czekając na ostatnie elementy naszego wrześniowego pokazu Balmain – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez dyrektora kreatywnego marki, Oliviera Rousteinga. Pracowałem z zespołem nad kolejnymi stylówkami, gdy nagle nasz kierowca zadzwonił do nas i powiedział, że został porwany przez grupę ludzi. Ponad 50 rzeczy zostało skradzionych. Jechał z lotniska do centrali Balmain. To nie fair. Razem z zespołem pracowaliśmy tak ciężko – wyznał Rousteing.
Chociaż sytuacja wyglądała nieciekawie, to projektant zapewnił, że mimo braku czasu nie traci nadziei i nadal zamierza pracować nad nadchodzącym pokazem, ale nie obiecuje sukcesu. Będzie to sporym wyzwaniem, ponieważ kolejny event zaplanowany jest na 27 września. Przede wszystkim dyrektor jest jednak szczęśliwy, że nic nie stało się kierowcy. Tak wiele osób ciężko pracowało, aby ta kolekcja się wydarzyła (…). To niewybaczalne. Chcę się z wami tym podzielić, żeby wam przypomnieć, żeby nie brać niczego za pewnik. Bądźcie bezpieczni. To właśnie świat, w którym żyjemy – dodał w emocjonalnym wpisie.
Kim są modowi złodzieje? Póki co, ani policja, ani dom Balmain nie chcą zabierać w tej sprawie głosu. Chętnie wypowiadają się za to internauci, którzy podobnie jak inne osoby z branży, nie pozostają obojętni na całe zajście. Świat mody wysyła w stronę marki i dyrektora ogrom słów wsparcia. Przesyłam ci całą moją miłość. Wiem, że ty i twoja kreatywność będziecie w stanie to przezwyciężyć! – pisze Donatella Versace. Jednym, prostym słowem Siła skomentował oświadczenie inny francuski projektant, Simon Porte Jacquemus. Wtórują im też Elsa Hosk, Linda Evangelista i Bouchra Jarrar.