Czytasz
Byliśmy tam: Weekendówka #9

Byliśmy tam: Weekendówka #9

impreza x artefakt

Wracamy z naszą następną Weekendówką. Programy wielu klubów zaczynają zapełniać się w niezłym tempie, a na horyzoncie widać już pierwsze interesujące koncerty AD 2018. Impreza, wystawa czy kino – jak spędzaliśmy kolejny styczniowy weekend? Przekonajcie się czytając poniższy tekst!

Najmocniej imprezowaliśmy w piątek, kiedy to odwiedziliśmy co najmniej kilka miejsc na klubowej mapie Warszawy. Zaczęliśmy od ostatniego piętra Mysiej 3 i urodzin Nowosada. Kulturalna impreza, okraszona świetnymi wizualizacjami od VJ-a FKS, dzięki którym poczuliśmy się jak na Audioriver. Szybka przeprowadzka do Piekła, gdzie czas umilał Kovvalsky oraz Pitti Schmitti, czyli dużo disco, house’u i pysznych drinków. Szybki skok z Nowego Światu na Smolną, akurat na industrialne techno w wykonaniu duetu Clouds. Jak przystało na wytrwałych imprezowiczów, kończyliśmy porankiem na czarnej sali w Luzztrach. Co więcej, w pięknym mieście Wrocławiu bawiliśmy się na imprezce klubu Heca – Dr. House, gdzie house’ową konwencję – ku uciesze erasmusów – przełamał DJ Świnia serwując srogie bassline’y.

Sobotni wieczór spędziliśmy na Jasnej 1, gdzie Holendrzy z Artefakt zagrali ciekawy live act. Na sali barowej solidną elektroniką puszczała lokalna ekipa – bios, Mic Ostap, MKO i Poly Chain. Kilka godzin wcześniej uczestniczyliśmy w koncercie Legendarnego Afrojaxa. Jednak rzeczy, które miały tam miejsce, zdecydowanie nie nadają się do opisywania. Co działo się na Chłodnej, niech tam pozostanie! I to w zasadzie tyle klubowych wrażeń tego wieczoru, który większość z nas postanowiła wykorzystać w spokojniejszy niż zazwyczaj sposób. 

Niedziela to leniwy czas z książką oraz klasyczny netfliks & czil. Wpadliśmy na przepyszny wegański ramen do Vegan Ramen Shop na Saskiej. Po raz kolejny dostaliśmy potwierdzenie, że to jeden z najlepszych japońskich lokali w mieście. Kto jeszcze nie był – biegiem, warto odczekać swoje w kolejce!

Styczeń zleciał nam dość szybko, przyznajemy. Tak naprawdę dopiero luty zapowiada się ciekawie, jeśli chodzi o koncertowe wydarzenia. Na horyzoncie widać już pierwsze gigi w ramach World Wide Warsaw – King Krule czy Kelela. Z przyjemnością wybierzemy się na występ zespołu ZS, a impreza z udziałem Acid Arab czy showcase wytwórni Lobster Theremin to coś, na co mocno czekamy. Do zobaczenia na mieście!

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone