W weekend premierę miał kolejny muzyczny projekt oparty na sztucznej inteligencji. Tym razem wygenerowano album OIO 2.
AI znowu atakuje
OIO 2 to jeden z bardziej oczekiwanych sequeli w branży hip-hopowej. Pierwszy album autorstwa Otsochodzi, Okiego oraz Young Igiego okazał się bowiem ogromnym hitem. Szczególnie jeśli chodzi o koncerty i granie numerów na żywo, ta trójka pokazała swój potencjał. Od jakiegoś czasu krążą już bardziej i mniej wiarygodne plotki o powrocie tej formacji. Grupa fanów pod sztandarem youtubera yachuprodukcja już drugi raz zmobilizowała się i nakładem wielu godzin pracy stworzyła fanowski album.
Pierwsze dzieło grupy pod wodzą youtubera to Taconafide 2. Pierwotnie w planach było stworzenie albumu AI samego Taco Hemingwaya. Jednak w dniu, gdy ekipa Yacha zebrała się na Discordzie, żeby zacząć tworzyć płytę, Taco we własnej osobie wrzucił dwa single. Wszyscy stwierdzili wtedy zgodnie, że bez sensu jest tworzyć jego nową płytę, skoro ta właśnie została naprawdę zapowiedziana. W taki oto sposób inicjatywę rozszerzono o Quebo.
OIO 2 to już fakt
Tym razem twórcy bazowali na wtyczce AI o nazwie RVC GUI. W największym skrócie ta wtyczka analizuje acapelle danego artysty i na tej podstawie potrafi nałożyć barwę głosu, np. Okiego, na nagranie kogoś innego. Tak naprawdę na tym etapie kończy się praca AI tego projektu. Całą resztą, a więc instrumentale, teksty i patenty na flow, wymyślają już ludzie. W tym przypadku była to dokładnie szóstka młodych osób powiązanych z kanałem.
Tym razem koncept mocno zmienił się względem poprzedniego projektu. Autorzy nie chcieli stworzyć płyty imitującej prawdziwy album. W OIO 2 jest masa smaczków i momentów, gdy zostaje przełamana czwarta ściana, wprost sugerujących, że jest to album stworzony przez fanów.
