Carpigiani poleca: najciekawsze single ubiegłego tygodnia #6
Wlatuje kolejna dawka najlepszych utworów z zeszłego tygodnia. Pięć piosenek, które umilą wam najbliższe kilkanaście minut. Zapraszam do odsłuchu.
Flamenco końca drugiej dekady XXI wieku, powrót indie-rockowej bandy z Indiany czy anty-trumpowy kawałek od Neon Indian. W kwestii nowych singli – działo się, a wszystko elegancko zebrał dla Was DJ Carpigiani. Łapcie!
ROSALÍA – A Palé
Widać, że duża kasa stoi za Rosalią, ale to chyba tylko z korzyścią dla nas, bo to super dziewczyna. Jej świeży, post-clubowy joint przedkłada rytm na melodię. I fajnie, takie kawałki też są potrzebne, zwłaszcza gdy jesteśmy chwilowo pogrążeni w letargu.
Neon Indian – Toyota Man
Alan Palomo wraca z latynoskim, kontestującym amerykańską rzeczywistość electro-popem. Ale że Neon Indian nagra zaangażowany politycznie, anty-trumpowy kawałek, to się nie spodziewałem. A czy dobry, to już sami oceńcie.
Leon Vynehall – I, Cavallo
Leon idzie w eksperymenty i w klubowy mrok. W tym wcieleniu też mu bardzo do twarzy. Ciekawe, co będzie dalej.
Więcej tańca? Sprawdź, gdzie potupiesz nóżką w Warszawie!
Hoops – They Say
Gdy ponad rok temu goście zawiesili swoją działalność, było mi naprawdę smutno. Tak że ich powrót sprawił mi wielką radość, tym bardziej, że poniższy, pohiatusowy utwór jest superancki. „They Say” to przyjemny, realestate’owy indie-pop z sophisti inklinacjami. Jak to dobrze, że wrócili.
Indie rock? Folktronica? A może inne alternatywne brzmienia? Wszystko w naszej selekcji!
Rei Ami – Snowcone
Wspaniały, dwubiegunowy kawałek, który trudno jednoznacznie sklasyfikować, przypisać do określonego genre’u. Doja Cat, Clairo, Kitty w jednym. Nie da się tego wyłączyć! Próbowałem.