cosine.club wskaże muzykę podobną do waszych ulubionych utworów
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Czy pozycja algorytmu rekomendacyjnego Spotify jest zagrożona? Trudno powiedzieć, ale udostępnionym właśnie narzędziem miło się pobawić.
Sposobów dowiadywania się o nowej muzyce w dobie ucyfrowionej rzeczywistości nie brakuje. Tradycyjne media – prasa, radio czy telewizja – nieco osłabły na znaczeniu, ale wśród starszych pokoleń nadal cieszą się dużym zainteresowaniem. W sukurs przychodzą im liczne kanały komunikacji. Artyści (lub ich menedżerowie) ochoczo dzielą się informacjami na Facebooku, TikToku albo Instagramie. Fora i grupy fanowskie łączą słuchaczy zainteresowanych tym samym gatunkiem.
Jak zarobić i się nie narobić? Z pomocą przychodzi TikTok Lite!
W gąszczu rekomendacji
Prawdziwą rewolucję wywołały też serwisy do strumieniowego słuchania muzyki. Nie dość, że umożliwiają stworzenie własnych playlist, to nieustannie podrzucają użytkownikom nowości do sprawdzenia. Rolę kuratora pełni w nich algorytm, który działa na zasadzie uczenia maszynowego. Im więcej danych zgromadzi, tym dokładniejsze mogą być jego wskazania. – Takie systemy rekomendacyjne istnieją już od ponad dekady i potrafią bardzo dobrze przewidzieć, co ci się spodoba – przypomniała ostatnio Julie Knibbe, założycielka start-upu Music Tomorrow. Ekspertka zastrzegła jednocześnie, że Spotify albo Tidal mimo rosnącego zaawansowania nie radzą sobie z kluczową rzeczą. Trudno im orzec, na co faktycznie mamy w danej chwili ochotę, słowem: nie do końca wiedzą, co nam w duszy gra.
Podpowiedzi w ułamek sekundy
Dziś przypominamy o algorytmach, które często dyktują nasze muzyczne nawyki, bo na horyzoncie właśnie pojawił się ich młodszy brat. Za cosine.club stoi użytkownik Twittera i YouTube’a ukrywający się pod nickiem @hurfyd. Na pierwszej z platform udziela się zdecydowanie radziej. Bibliotekę wideo i muzyki regularnie zasila za to szeroko rozumianą undergroundową elektroniką. Sam – przynajmniej nic jeszcze o tym nie wiemy – nie nagrywa muzyki, tylko porządkuje tę istniejącą.
W jaki sposób działa cosine.club? Nowinka bazuje na modelu uczenia maszynowego, który zbudowano w celu identyfikacji konkretnych gatunków muzycznych. Użytkownik wpisuje tytuł bazowego utworu lub wybiera go z listy. Już po chwili otrzymuje zwrotną listę kilkudziesięciu piosenek, które są najbardziej do niego zbliżone. Na czym polega ich pokrewność? @hurfyd nie odpowiedział wprost na to pytanie, ale krótka zabawa narzędziem rozwiewa wątpliwości. Kompozycje mają zbliżoną liczbę BPM-ów, tonację oraz harmonię, a do tego stworzono je przy wykorzystaniu podobnych instrumentów. Algorytm nie bierze przy tym pod uwagę popularności danych twórców. Headliner festiwali może stać w jednym rzędzie z debiutującym producentem.
cosine.club: Co będzie dalej?
cosine.club nie jest idealne. Pierwsze, co zwraca uwagę, to stosunkowo mała liczba utworów znajdujących się w bazie. 1,15 miliona piosenek robi wrażenie, ale @hurfyd ograniczył się jedynie do gatunków mniej lub bardziej powiązanych z elektroniką. Poza tym niektóre kompozycje, zwłaszcza te o nielinearnej strukturze i wyróżniające się budową, nie pasują do źródłowego utworu. Narzędzie, najwyraźniej robione z czystego zamiłowania do muzyki i technologii, nie podbije w krótkim czasie rynku, ale z pewnością nie brakuje mu potencjału. Czas pokaże, czy dostrzeże go któryś z większych graczy streamingowych.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.