Daria Zawiałow i wiele więcej – jakimi premierami obdarował nas piątek?
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Daria Zawiałow dokończyła roll-out swojego najnowszego dzieła. Dziewczyna Pop podbija streamingi, ale nie jest jedyną nowością w ten deszczowy piątek. Czego jeszcze warto posłuchać?
Daria Zawiałow – Dziewczyna Pop
Niewątpliwie Daria Zawiałow i jej album to hit dzisiejszych premier. Piosenkarka bardzo konsekwentnie i skutecznie promowała swoją płytą. Wydawnictwo było wspierane takimi singlami jak np. Z Tobą na chacie czy SUPRO z Taco Hemingwayem. Jak sama artystka mówi o swoim projekcie:
To opowieść zamknięta w trzech rozdziałach: bolesna przeszłość (92’) bezpieczna teraźniejszość (Pete Stop) i strach przed przyszłością (Backdoor). Każdy z rozdziałów ma swoją estetykę, nie tylko liryczną, ale przede wszystkim wizualną. Teledyski i zdjęcia do każdego z nich zostały zarejestrowane w 3 miejscach, w USA: w Los Angeles, w Nowym Jorku i w pustynnym Amboy, które jeszcze przed Wami. Zatem przedstawiamy Wam nasz tryptyk.
Nowy Tymek
Tymek atakuje z kolejnym singlem z sequela jego najbardziej hitowego projektu: Klubowe. Ponownie mamy mocny, kojarzący się z afro trapem bit i śpiewany refren Tymka, który ma za zadanie wkręcić się słuchaczom głęboko w głowę.
Debiut Mai Janowskiej
Maja Janowska, do tej pory znana głównie ze świata influencersko-modowego, wypuściła swój pierwszy utwór ever. Wydana przez Internaziomali świeża artystka pokazuje nam się na pierwszy ogień od wrażliwej popowej strony. Pojawił się też teledysk, w powstawaniu którego pomagał sam Żabson.
Przeczytajcie nasz dopiero co opublikowany wywiad z Mają tutaj!
Zui wraca – i to z Sentino
Zui to raperka znana słuchaczom przede wszystkim z jej twórczości w czasach, gdy SB Maffija dopiero zaczynała się rozwijać. Od pewnego czasu jednak artystka wraca z nowymi singlami wydawanych własnym sumptem. Dzisiaj premierę ma jej kolejny numer zwiastujący powrót, tym razem z Sentino na feacie,
Co więcej, raper poza gościnką u Zui wydał też solowy singiel o wdzięcznym tytule Besessen. Kontynuuje więc swoją misję rapowania po niemiecku.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.