Czytasz teraz
Polecamy: Dobre, bo polskie vol. 1
Opinie

Polecamy: Dobre, bo polskie vol. 1

Rodzima scena nie śpi, a wiosna zwykle daje nam to odczuć bardziej niż jakakolwiek inna pora roku. Rock, elektronika, pop, folk. Koncertowe wydanie kwietnia mieni się wszystkimi gatunkami i najciekawszymi artystycznymi osobowościami. Pamiętamy o tym, że to właśnie polscy wykonawcy są największym kołem napędowym koncertowo-imprezowej machiny, dlatego to ich docenimy w pierwszej kolejności – wśród nadchodzących wydarzeń nazwiska nowe i stare, soliści, zespoły i szeroki wachlarz muzycznych emocji. Dobre, bo polskie!

Majlo, 5 kwietnia, Grizzly Gin Bar

Majlo, czyli Maciej Milewski, to multiinstrumentalista z wizją otwartą zarówno na nowości, jak i tradycję. Na scenie producenckiej debiutował w 2015 roku z EP-ką Reverse – wcześniej obcował z bardziej klasycznymi formami, zdobywając wykształcenie z zakresu chociażby gitary jazzowej. Do żywych instrumentów sięga również podczas tworzenia elektroniki, oferując bogate w elementy chillwave’u brzmienie.

 

Lotto, 6 kwietnia, BARdzo bardzo

Lotto to projekt wyjątkowy nie tylko w odniesieniu do poczynań współczesnej polskiej sceny – a już szczególnie wyjątkowe są ich występy na żywo. To niezwykle wciągająca, szamańska i momentami intensywnie mroczna odsłona eksperymentalnego jazzu, zachwycająca precyzją, wyczuciem dźwięku i duszną atmosferą.

 

Anna Zaradny, 6 kwietnia, SPATiF

Anna Zaradny skutecznie wymyka się gatunkowym etykietkom – nieważne czy mowa o wykonywanej przez nią muzyce czy sztukach wizualnych. Tworzy w zgodzie z własną, zmieniającą się wizją. Czasem są to akustyczne minimalistyczne dźwięki, innym razem wielowarstwowe elektroniczne kompozycje. Tutaj narrację wyznacza niemająca granic kreatywność.

 

Sławek Jaskułke, 6 kwietnia, 12on14 Jazz Club

Pianina w wydaniu jazzowym trudno nie uwielbiać – tym samym trudno jest przejść obojętnie obok twórczości Sławka Jaskułke. Przez lata swojej intensywnej działalności komponował muzykę fortepianową, orkiestrową, teatralną czy filmową, imponując niesłabnącą kreatywnością i uchem do wciągających melodii. Na równi z licznymi nagrodami otrzymuje stałe uznanie nie tylko polskich odbiorców jazzu.

Kasia Lins, 6 kwietnia, Niebo

Klimaty, w których porusza się Kasia Lins najsilniej zahaczają o alt-pop, jednak w jej kompozycjach możemy doszukać się folkowych, gitarowych i soulowych wpływów. Ostatnie szczególnie objawiają się w jej emocjonalnym i niezwykle dojrzałym wokalu. Kolejna perełka kobiecej songwriterskiej sceny!

Piano Day, 8 kwietnia, Niebo

Jak widać wiosna upłynie przy wielu wycieczkach w stronę pianina! Kolejna okazja do obcowania z tym instrumentem już podczas Piano Day, polskiej odsłony międzynarodowego święta. Tu nie tylko polskie, ale i zagraniczne gwiazdy. Wśród pierwszych Piotr Orzechowski z materiałem z albumu 24 Preludes & Improvisations oraz związana z FFRANCIS Misia Furtak.

Król, 12 kwietnia, Grizzly Gin Bar

Polskiej publiczności Króla przedstawiać nie trzeba, jednak przy każdej okazji warto choć na chwilę pochylić się nad jego twórczością. Charakterystyczny wokal połączony z wychodzącymi daleko poza pojęcie przypisywanej mu alternatywy produkcjami i kompozycjami dały nam jednego z najbardziej z uzdolnionych artystów ostatnich lat. Usłyszenie jego autorskiej wizji na żywo jest punktem obowiązkowym dla anty-fanów nadmiernego szufladkowania!

Zobacz również
macklemore

TUZZA, 13 kwietnia, Metronom

Ktoś spragniony mafijnego vibe’u? Z pomocą przychodzą Benito i Ricci znani jako TUZZA. Miłośnicy nie tylko rapu czy włoskiej sceny ale przede wszystkim artystycznych innowacji, dlatego nie ma tu miejsca na ograniczenia – oprócz muzyki sięgają chociażby po sztukę filmową. Ich naznaczona czerpaniem właśnie z włoskiej „mafijności” twórczość to autonomiczny świat dźwięków, na które pokusi się spora część fanów nowej szkoły!

Clock Machine, 14 kwietnia, Hydrozagadka

Clock Machine to współczesny rock and roll w polskim wydaniu – taki, który nie skupia się tylko na gitarach, tym samym nie bojąc się elektroniki i podkręcających klimat przetworzonych dźwięków. To energia, chwytliwe hooki, sing alongi i mnóstwo zabawy schowane w formacie alternatywnego brzmienia.

 

Daniel Spaleniak, 26 kwietnia, Drukarnia

Daniel Spaleniak to nie tylko ulubieniec polskich folkowych zapaleńców – jego twórczość została doceniona przez przemysł filmowy zza oceanu. Wybrane utwory Daniela pojawiały się w amerykańskich serialach i filmach. Kluczem do komponowania tak oddziałującej na odbiorców muzyki jest jego emocjonalna więź z instrumentem, której artyście nie brakuje.

 

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony