Dyspensa Records to jedna z najciekawszych wytwórni, jakie w ostatnim czasie szturmem wbiły się na polską scenę. Pod koniec marca związani z nią artyści wystąpią w warszawskim Niebie, a was zdecydowanie nie może tam zabraknąć.
Label wystartował na początku 2021 roku. Jednym z jego założycieli jest Wojtek Urbański, rozchwytywany producent i kompozytor. Na jego koncie są ścieżki dźwiękowe do Hiacynta, a także seriali Ultraviolet czy Rysa. Był autorem aranżacji kilkunastu piosenek na koncercie charytatywnym Razem z Ukrainą i oprawy ubiegłorocznej gali rozdania Bestsellerów Empiku. Wyprodukował albumy Kwiatu Jabłoni i Tymka. Jego drogi na przestrzeni lat przecięły się także m.in. z Pezetem, Maciejem Musiałowskim czy legendą trip-hopu, Trickym. Ostatnio powołał zaś do życia Dyspensa.AI: projekt badawczy monitorujący rozwój sztucznej inteligencji na polu muzyki. Słowem – mamy do czynienia z człowiekiem-orkiestrą, którego głupio nie znać i którego wyborom artystycznym warto ufać.
Na Dysfeście Urbański będzie siłą rzeczy gospodarzem wieczoru. Kompozytora zobaczymy również w akcji jako połowę duetu Rysy, który współtworzy z Łukaszem Stachurko. Panowie nie tak dawno temu odebrali Fryderyka w kategorii Album Roku Elektronika za krążek 4GET. To pierwszy materiał w katalogu Dyspensa Records. Gościnnie pojawiają się na nim Michał Anioł, Justyna Święs z The Dumplings oraz utytułowany gitarzysta Jakub Żytecki.
Dysfest 2023: Reggaeton i wschodnioeuropejski mrok
Kto jeszcze znalazł się w line-upie czwartkowej imprezy? Program zgrabnie balansuje pomiędzy elektroniką a hip-hopem. O tę pierwszą zadba trzech wykonawców. Wachlarz inspiracji julka ploskiego, który właśnie powołał do życia label BFF Music, jest nieprzeciętnie szeroki. Z powodzeniem dekonstruuje muzykę klubową, sięga po liczne popkulturowe tropy, a gdy trzeba, połączy noise z reggaetonem. Możecie kojarzyć go także z wywrotowej, postinternetowej estetyki. Oprócz niego w warszawskim Niebie wystąpi Szatt. Artysta najpewniej czuje się w melodyjnych beatach z pogranicza lo-fi, downtempo i house’u. Niedawno wyprodukował płytę Dawida Borysiewicza, a teraz pracuje nad solowym materiałem.
Cały wieczór otworzą autorzy jednego z najbardziej nieoczywistych krążków ostatnich miesięcy. Wrocławski duet xDZVONx na Dzvoncore jpg zderzył ze sobą odniesienia do witch house’u, zimnej fali i dark ambientu. Utwory spowite gęstą ektoplazmą przepełnia mrok i niepokój. – Nie da się ukryć, że lubię taką ciemną lirykę. Staram się poukrywać w tekstach dużo różnych symboli i odwołań – mówiła w rozmowie z portalem newonce Lylka, którą usłyszymy tu na wokalu.
Bilety na Dysfest wciąż są dostępne! Swoją wejściówkę w okazyjnej cenie złapiecie w aplikacji Going.
Jeśli zaś chodzi o hip-hop, nasze oczy są przede wszystkim zwrócone w stronę Jerzyka Krzyżyka. Twórca entuzjastycznie przyjętego Serca przemyca do rapowego anturażu fascynacje muzyką gitarową i punkiem. Brzmi to u niego i ożywczo, i niebanalnie. Fragmenty solowego materiału zaprezentuje z kolei 1/2 Ćpaj Stajl, Alick. Będzie także Molehead z Kozą oraz Sokos, który szykuje autorską płytę producencką. Na razie możecie go kojarzyć m.in. z utworów z Da Vosk Doctą albo singla Yin Yang, na którym wspólnie nawijają Gedz i Taco Hemingway.
Szczegółowa rozpiska wieczoru została już udostępniona w sieci. Organizatorzy zapewniają, że przemycili do niej wiele niespodzianek. Już teraz zapowiedzieli, że w Niebie jako goście specjalni pojawią się m.in. wspomniany Michał Anioł, Młody Leszcz i Adi Nowak.
Dysfest 2023 – timetable
20:00–20:20 – xDZVONx
20:30–20:50 – Koza x Molehead
21:00–21:20 – Jerzyk Krzyżyk
21:30–21:50 – Alick
22:00–22:30 – julek ploski
22:30–23:00 – Szatt
23:00–00:00 – Sokos
00:00–01:00 – Rysy
A na deser mamy jeszcze dla was playlistę na Spotify, na której zebraliśmy utwory wszystkich występujących artystów. Ponad godzina różnorodnej muzyki? To brzmi jak dobra rozgrzewka przed czwartkowym wieczorem.
