Elvis Presley wiecznie żywy. Król rock and rolla pojawi się na koncertach jako hologram
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Od śmierci amerykańskiego artysty w ubiegłym roku minęło już 45 lat. Technologia pozwoli nam jednak znów bawić się na jego występie, zapowiadanym jako „niezapomniane przeżycie”.
Autor przebojów Can’t Help Falling In Love i Always On My Mind głęboko zakorzenił się w świadomości odbiorców i innych artystów. Rozgłośnie radiowe nadal chętnie prezentują jego piosenki, do których bawią się kolejne generacje. Nie próżnują liczne tribute bandy. Na początku lutego do polskich kin wejdzie Priscilla Sofii Coppoli, w której 24-letniego Elvisa Presleya będącego świeżo po pobycie w amerykańskiej bazie wojskowej sportretował Jacob Elordi. Półtora roku wcześniej w skórę wokalisty wszedł inny czołowy aktor młodego pokolenia, Austin Butler. A gdyby tego wszystkiego było mało, niedawno zaczęto snuć plany o budowie kolejnego kompleksu poświęconego gwiazdorowi. W szranki z dobrze znanym Graceland ma stanąć ośrodek dla samochodów kempingowych Follow That Dream Park. Będzie zlokalizowany nieopodal miejsca, gdzie w latach 60. kręcono komediowy musical z Presleyem.
Cyfrowa przyszłość koncertów
To jednak wciąż nie koniec niespodzianek. Jesienią odbędą się specjalne koncerty z cyklu Elvis Evolution. Ich organizator, firma Layered Reality, według dziennikarzy zwiastuje „przyszłość rozrywki”. Tworzone przez nią wydarzenia mają zapewniać mnogość immersyjnych doświadczeń. Służą jej do tego nowe technologie cyfrowe: VR, mapowanie projekcyjne oraz hologramy wolumetryczne. Uzupełnia je pracą aktorów, muzyków, scenografów i ekspertów od tradycyjnych efektów specjalnych. W taki sposób odtworzyła już koncepcyjny album Jeff Wayne’s Musical Version of The War of the Worlds czy przebieg spisku prochowego z 5 listopada 1605 roku.
Być częścią rozrywki
Dzięki nowemu show Layered Reality Elvis Presley wróci na scenę jako hologram. Jego cyfrowa postać naturalnej wielkości zostanie odtworzona z tysięcy archiwalnych zdjęć i nagrań wideo. Obszerną bazę pamiątek dostarczyli obecni właściciele rezydencji króla rock and rolla, Authentics Brands Group. – „Elvis Evolution” to hołd kolejnych pokoleń dla prawdziwej muzycznej legendy. Elvis Presley nadal utrzymuje status supergwiazdy na całym świecie. Równocześnie widzowie nie chcą już tylko siedzieć i biernie doświadczać rozrywki. Pragną być jej częścią – deklaruje w rozmowie z portalem The Guardian dyrektor generalny firmy, Andrew McGuinness. – Zapewnimy niezapomniane przeżycie, które będzie obowiązkowym punktem dla słuchaczy wokalisty – dodaje.
Rosnące zainteresowanie hologramami
Elvis Evolution zostanie przedpremierowo zaprezentowane tej jesieni w Londynie. Po widowisku jego uczestnicy będą mogli zjeść posiłek w specjalnie zaaranżowanej na tę okazję restauracji, wziąć udział w afterparty i potańczyć do tematycznej muzyki. Następnie show zobaczą widzowie w Las Vegas, Tokio i Berlinie. Bilety na wydarzenia nie są jeszcze dostępne, ale już teraz można zapisać się na listę oczekujących. Zainteresowanie z pewnością będzie ogromne, co pokazały przykłady podobnych realizacji z hologramami w roli głównej. Dzięki nim na scenie ponownie stanęli m.in. Roy Orbison, Amy Winehouse, Whitney Houston i Tupac. W taki sposób doszło też do zjednoczenia Szwedów z kwartetu ABBA. Czy taka będzie przyszłość koncertów? Profesjonalni muzycy raczej nie powinni się obawiać. Zupełnie ignorować swoich cyfrowych konkurentów jednak też im nie wypada.
A może wizyta w interaktywnym Melt Museum? Na takiej wystawie na pewno jeszcze nie byliście!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.