Ograniczenie plastiku, wprowadzanie zwrotnych kubków i specjalnych miejsc do segregacji odpadów – polskie festiwale coraz częściej wprowadzają elementy zero czy less waste. Niedawno świętowaliśmy Światowy Dzień Ziemi. Z tej okazji przyglądamy się zarówno szeroko zakrojonym akcjom, jak i niewielkim zmianom, które działają w służbie zrównoważonego rozwoju środowiska.
Bo przecież zarówno te makro, jak i mikrodziałania mają znaczenie.
Audioriver goes green
Bezsprzecznie najbardziej szeroko zakrojoną akcją związana z podnoszeniem świadomości ekologicznej wśród festiwalowiczów może pochwalić się Audioriver. Projekt #audiorivergoesgreen to zaplanowany na wiele miesięcy program spotkań i innych działań edukacyjnych, których głównym tematem jest życie według zasad zero czy less waste. Ambasadorką akcji została propagatorka zdrowej, zrównoważonej kuchni – Jagna Niedzielska. W serii podcastów Jagna rozmawia z zaproszonymi gośćmi i gościniami o tym, jak być bardziej eko. Nie obyło się oczywiście bez przedstawicieli branży muzycznej. W jednym z podcastów wystąpił raper Vienio i duet Kwiat Jabłoni. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o samej Jagnie, koniecznie przeczytajcie nasz wywiad.
Sadzimy Techno Las
Jak widać techno i ekologia to całkiem dobrana para. Świadczy o tym inicjatywa Sadzimy Techno Las, która w tym roku (mamy nadzieję) odbędzie się pomiędzy 22 a 23 maja niedaleko Stefanowa. To już czwarta edycja wydarzenia, które polega na kolektywnym sadzeniu drzew. Przez trzy ostatnie edycje projektu posadzono ich łącznie 1720!
Idea, która przyświeca naszej inicjatywie jest bardzo prosta: wracamy do korzeni i doprawiamy je techno. W ciągu dnia sadzimy drzewa a w nocy tańczymy do utraty tchu. Promujemy eco-living oraz innowatorskie projekty muzyczne i wizualne – piszą organizatorzy.
Projekt został objęty patronatem Lasów Państwowych.
Pyszna kranówka na Tauronie
Nie sposób nie przypomnieć Taurona. Kojarzycie wielkie baniaki z kranówką? Dzięki katowickim wodociągom wszyscy mieli dostęp do świeżej wody całkowicie za darmo. Śląski festiwal promował picie wody prosto z kranu zamiast kupowania jej w plastikowych butelkach, które często pozostają na terenie festiwalu jako niechciana pamiątka. Dodatkowo, orzeźwiającą wodę można było wlać prosto do wielorazowych kufli czy własnego bidonu. Po co mnożyć niepotrzebnie śmieci? No i oczywiście dzięki temu można było dbać o odpowiednie nawodnienie, a przecież na festiwalach to wręcz nasz obowiązek!
Up To Date Festival
Przenosimy się do Zielonych Płuc Polski – na Podlasie. A jeśli mowa o Podlasiu, to oczywiście Up To Date Festival. Oprócz promowania swojego obfitującego w roślinność regionu, organizatorzy skupili się również na wprowadzaniu konkretnych strategii mających na celu ograniczenie produkcji plastiku. I tak w ramach 10. edycji festiwalowicze mogli używać biodegradowalnych naczyń a nawet takich, które można było… zjeść. Mamy nadzieję, że tym nowym trendem “zarażą” się inne inicjatywy. Na rynku pojawia się coraz więcej “smacznych” talerzy i kubków – np. z otrąb pszennych. Z jednej tony sprasowanych otrębów można stworzyć blisko 10 tysięcy naczyń. Dodajmy jeszcze, że to pomysł Polaka – producenta pszenicy Jerzego Wysockiego.
Music Declares Emergency
Na koniec parę słów o ogólnoświatowej organizacji Music Declares Emergency, która stanowi przykład działania globalnego, w którym główną rolę odgrywa branża muzyczna. Zrzeszająca artystów, producentów, wytwórnie i różnego typu organizacje oraz kolektywy inicjatywa ma na swoim koncie wiele akcji. Wystarczy wspomnieć słynną koszulkę z hasłem NO MUSIC ON A DEAD PLANET, którą promowała m.in. legenda muzyki elektronicznej – Brian Eno. Jeden z jej wariantów zaprojektował sam Thom Yorke. Na stronie organizacji każdy z nas może podpisać rzeczoną deklarację – sam podpis nie jest wiążący, stanowi jednak pierwszy krok do uświadomienia sobie współodpowiedzialności za zmiany klimatyczne. Więcej o akcjach MDE przeczytacie tutaj.
