W najbliższych miesiącach stołeczne Łazienki Królewskie z pewnością będą mocno oblegane. Meksykańska malarka i jedna z najważniejszych XX-wiecznych artystek ma w końcu nad Wisłą liczne grono fanów.
O tym, że twórczość Fridy Kahlo nadal budzi w Polakach dużo emocji, wiele mówiła nie tylko entuzjastyczna recenzja filmu Julie Taymor z 2003 roku, w którym główną rolę zagrała Salma Hayek. Półtora dekady później w poznańskim Centrum Kultury Zamek otwarto wystawę Frida Kahlo i Diego Riviera. Polski kontekst. Odnotowano na niej rekordową frekwencję: ekspozycję zobaczyło aż 118 tysięcy osób. W cztery miesiące odbyło się także 435 lekcji muzealnych. Entuzjaści sztuki przybywali do stolicy Wielkopolski z całego kraju.
Barwny i różnorodny świat
Kto nie był wówczas w mieście koziołków, ten po sześciu latach może nadrobić zaległości. 7 lipca w warszawskich Łazienkach Królewskich rusza wystawa Kolor życia. Frida Kahlo. Wydarzenie stanowi element obchodów 95. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Meksykiem. Prace nad jego koncepcją ruszyły z inicjatywy nieżyjącego już dyrektora placówki, prof. Zbigniewa Wawera. Kuratorką ekspozycji jest Zofia Urban. – Praca nad wystawą była wyzwaniem i szansą, za którą jestem wdzięczna. Samo nazwisko meksykańskiej artystki potrafi onieśmielić, ponieważ jej postać uległa swego rodzaju mitologizacji. W miarę postępu prac i zagłębiania się w barwny i różnorodny świat Fridy jej fenomen stawał się dla mnie oczywisty – deklaruje.
Nie tylko malarstwo
Największym zainteresowaniem z pewnością będą cieszyć się same obrazy Kahlo. W Podchorążówce zobaczymy Tam wisi moja sukienka z 1933 roku. Meksykanka namalowała go, gdy podróżowała z mężem po Stanach Zjednoczonych. Odwiedzili wówczas Detroit, Nowy Jork i San Francisco. Z późniejszego okresu pochodzą zaś dwa inne prezentowane dzieła: Kokosy (1951) oraz Martwa natura z arbuzami (1953). Artystka była wtedy świeżo po inwazyjnej operacji kręgosłupa. Mogła już tylko poruszać się o kulach albo na wózku inwalidzkim. Do samego końca niezmiennie hołdowała jednak ważnym dla siebie wartościom: równości, emancypacji i przymierzu z naturą.
Jak odwiedzić 35 miejsc ze sztuką w 4 dni? Wystarczy wybrać się na Warsaw Gallery Weekend!
Wgląd w życie wybitnej symbolistki uzyskamy także dzięki fotografiom pochodzącym z archiwów Smithsonian Institution. Poza tym czekają na nas projekcje filmu dokumentalnego z 1941 roku. Jego twórcą jest przyjaciel i kochanek Kahlo, Nickolas Muray. To on chwilę przed II wojną światową wykonał jeden z jej najbardziej znanych portretów. Mniej oczywistym elementem ekspozycji będzie za to plenerowa instalacja, która nawiązuje kształtem i wystrojem do słynnego Niebieskiego Domu (La Casa Azul) i przynależącego do niego ogrodu. W budynku usytuowanym w Coyoacán, czyli dzielnicy miasta Meksyk, Frida żyła przez wiele lat. Dziś znajduje się tam oblegana izba pamięci.
Dodatkowe atrakcje? Bardzo proszę!
Wystawa potrwa przez całe wakacje, aż do 3 września. Muzeum Łazienki Królewskie uzupełnia ją bogatym programem wydarzeń towarzyszących. Należy do nich choćby cykl wykładów z pogranicza sztuki, psychologii i psychiatrii, nad którym merytoryczną pieczę sprawuje Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Zaproszeni eksperci zwrócą uwagę na terapeutyczny wymiar sztuki i ocenią, jak fizyczne cierpienie wpływa na postrzeganie świata. Oprócz tego wszyscy zainteresowani będą mogli spróbować swoich sił w hafcie meksykańskim, ceramice albo tworzeniu biżuterii. Przewidziano także warsztaty dla dzieci i wymianę roślin, ze szczególnym naciskiem na kaktusy i sukulenty. Żal się tam nie pojawić!
