Czytasz teraz
Great September, czyli święto debiutantów. Ich koncertów nie można przegapić!
Muzyka

Great September, czyli święto debiutantów. Ich koncertów nie można przegapić!

Na łódzkim festiwalu wystąpią największe gwiazdy polskiej muzyki rozrywkowej. Warto tam jednak dać szansę także tym wykonawcom, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki na scenie. Nie pożałujecie!

Na Great September zasady gry są nieco inne niż na zwykłych festiwalach. Koncerty odbywają się w kilkunastu miejscach rozsianych po całej Łodzi. Najkrótsze z nich trwają pół godziny, dzięki czemu widzowie mogą zobaczyć jednego wieczoru nawet kilkunastu artystów. Stąd taka strategia? Impreza, która w tym roku odbywa się w dniach 14-16 września, należy do grona showcase’ów. Nie brakuje na niej headlinerów. Tłumy pod barierkami z pewnością zgromadzą Daria Zawiałow, Jann, Mrozu albo Rosalie. Prym wiodą tu jednak przede wszystkim debiutanci. Występ na festiwalu, gdzie poza widzami gromadzą się liczni przedstawiciele rodzimego przemysłu muzycznego, to dla nich szansa na wyjście z cienia. Sprawdźcie, kto według nas na nią zasługuje!

Do Great September został już tydzień, a biletów coraz mniej. Już teraz zdobądźcie swoje wejściówki!

Great September: Biały Falochron

Kiedy i gdzie: 14.09., 21:30, Wooltura

Po raz pierwszy widzieliśmy ich na tegorocznym OFF Festivalu. Cieszy nas koncertowa powtórka z rozrywki, bo Kuba i Kamil czują się na scenie jak ryba w wodzie. Brzmią jak skrzyżowanie Much i Wczasów, choć zdecydowanie nie próbują nikogo imitować. W post-punkowym, muśniętym syntezatorami anturażu konsekwentnie torują własną drogę. Duet niedawno wydał nostalgiczną płytę Nie masz wyjściamusisz znaleźć drogę i jest gotowy wypłynąć na szerokie wody.

Biały Falochron – Nie ma mnie bez Ciebie

Kajetan Wolas

Kiedy i gdzie: 15.09., 18:30, Teatr Club

Kiedy debiutantowi utwory produkuje producent, który zjadł zęby na tworzeniu muzyki, coś jest na rzeczy. Dobrze znana zasada sprawdziła się i w tym przypadku. Kajetan Wolas, któremu w singlach Dzwonisz i Co pokaże czas? partneruje dobrze znany Magiera, zaraża charyzmą od pierwszych sekund. Śpiewając o trudach codzienności i młodzieńczych rozterkach, brzmi nader przekonująco. Stylistycznie plasuje się tuż obok Szczyla i Kacperczyków, a przecież dopiero się rozkręca.

Kajetan Wolas – Dzwonisz (prod. Magiera)

Great September: Dominika Płonka

Kiedy i gdzie: 15.09., 20:00, 6. Dzielnica

Ależ ta muzyka ma vibe! – pomyśleliśmy po pierwszym odsłuchu. Im dalej w las, tym bardziej utwierdzamy się w przekonaniu, że Dominika Płonka ma poczucie rytmu we krwi. Ostrożnie i rozważnie dobiera współpracowników. Ostatnio nagrała utwór z Rosalie., a wcześniej: z DJ-em BLIKIEM, Wują HZG i Marcelim Boberem. Niestrudzenie eksploruje rewiry nowoczesnego R&B, łącząc je z 2-stepem, hip-hopem czy house’em. Trzyma rękę na pulsie, a przy tym nie zapomina o tym, co w dźwiękach najważniejsze bez względu na trendy – szczerości i autentyczności.

Dominika Płonka – DD EP

Kosmos

Kiedy i gdzie: 15.09., 19:00, Dom Literatury

Dobrego jazzu nigdy za wiele! Na Great September uświadczymy go pod wieloma postaciami. Do Łodzi wpadną m.in. Błoto, Marcel Baliński Trio, Jan Emil Młynarski z Brass Federacją i USO9001. Wam polecamy skład nieco mniej znany, choć równie obiecujący. Kwintet Kosmos, jak sama nazwa wskazuje, zamierza grać muzykę nie z tej ziemi. Na razie nie ma jej zbyt wiele, bo do sieci trafił jedynie ich premierowy utwór, a panowie dopiero rozpędzają się na szlaku koncertowym. Założenia są jednak ambitne. Ma być energetycznie, eksperymentalnie i eklektycznie.

Kosmos – JA

Kresy

Kiedy i gdzie: 14.09., 18:30, Przestrzeń

Kolejni po Pawlacku reprezentanci wytwórni Peleton Records, która niepostrzeżenie urosła do miana oazy dla polskiego niezalu. Chłopaki z Kresów pasują do takiego miejsca jak ulał. Grają chaotycznie, nierówno, bezkompromisowo, ale w tym szaleństwie najwyraźniej tkwi metoda. Połączenie math rocka, punku i noise’u, jakie prezentują, momentalnie wprowadza w trans. Gitarowe szaleństwo, z którego przebija się wyważony wokal, rozniesie Przestrzeń w drobny pył. Obecność obowiązkowa.

Kresy – 85A

koko die

Kiedy i gdzie: 15.09., 21:30, Wooltura

Zobacz również
Żabson Wiz Khalifa

Tego pana możecie kojarzyć ze składów ARS LATRANS Orchestra oraz Clock Machine. Teraz Konrad Nikiel, na scenie ukrywający się pod pseudonimem koko die, idzie po swoje. W marcu z pomocą wytwórni FONOBO Label wydał płytę Some of Your Pain. To materiał nad wyraz dojrzały, zarówno gdy weźmiemy pod uwagę warstwę brzmieniową, jak i treściową. Jak przyznał artysta w rozmowie z radiową Czwórką, bohaterem jego albumu jest człowiek próbujący odnaleźć się w czasach płynnej nowoczesności. – To osoba zagubiona pośród presji społecznych i nauki zderzającej się z teoriami spiskowymi, która mimo wszystko próbuje realizować swoje prawdziwe pragnieniatłumaczył. Jej rozterki i dylematy obudowuje przemyślanym muzycznym anturażem, sytuującym się gdzieś na przecięciu shoegaze’u, popu i R&B.

koko die – Feel It’s over (feat. Luminari Eleven)

Tony Myśli

Kiedy i gdzie: 16.09., 18:00, 6. Dzielnica

Brała na warsztat piosenki Mikromusic, Marii Peszek czy Małgorzaty Ostrowskiej, prezentując je w nieoczywistych, dyskotekowych aranżacjach. Pisze wiersze i dzieli się nimi w mediach społecznościowych. Z równie dużym zaangażowaniem prezentuje własne utwory, w których taneczny anturaż spotyka słodko-gorzkie refleksje nad przemijaniem, pracą czy miłości. Sylwia, znana głównie jako Tony Myśli, to artystka wielozadaniowa, która dopiero się rozpędza. Warto zawczasu wsiąść do jej pociągu.

Tony Myśli – Tlen (prod. AstroWilk)

Pola Nuda

Kiedy i gdzie: 16.09., 17:30, Łódź Kaliska (Scena Dolna)

Gdyby Young Leosia zamiast wódy zjadła kwasa – porównuje jeden z internautów. Inna osoba przyrównuje ją do Doroty Masłowskiej, a kolejna z rozbrajającą szczerością deklaruje, że nie rozumie, o co chodzi, ale bardzo mu się to podoba. Wspólny mianownik tych opinii jest jeden: obok twórczości Julii Woronowicz, absolwentki rzeźby na warszawskim ASP, trudno przejść obojętnie. Pola Nuda, czyli jej muzyczne wcielenie, balansuje na granicy kiczu i żartu. Dużo w nim kombinowania, dekonstrukcji popkulturowych motywów i ukłonów w stronę estetyki lo-fi.

Pola Nuda – Królewna z bursztynu

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony