Harry Styles to zły chłopiec z Twojej szkoły – fenomen fan fiction
Kreatywna, spontaniczna, trochę szalona. Miłośniczka koncertów, seriali i odważnych makijaży.…
Widząc coraz więcej tytułów w kinach, które za małolata (XD JA LAT 19) czytałam na Blogspocie i Wattpadzie, nie mogłam się oprzeć pokusie napisania o fenomenie fan fiction. Btw, wszystkie opowiadania z Harry’m Stylesem w roli głównej to inny wymiar mojej obsesji na jego punkcie.
Wyobraźcie sobie, że były najpopularniejszy erotyk, 50 twarzy Greya został napisany pierwotnie jako fan fiction Zmierzchu. Piszę były, bo 365 dni wygryzło wszystkie jego części (niech żyje syndrom sztokholmski). Tak, wiem, nie do wiary – obsesyjnie dominujący bóg seksu aka Christian Grey to tak naprawdę Edward, a skromna Anastazja i jej niedoszły chłopak, którego imienia nie pamiętam, to Bella i Jacob (#TeamEdward na zawsze #sorrynotsorry).
Ale od początku.
Jeśli jesteście boomerami (albo po prostu nie jesteście tak zafiksowane na punkcie swojego idola jak ja) to pewnie nie wiecie, czym jest fan fiction i inne gen-z rzeczy, które wymieniłam do tej pory.
Spróbuję Wam to wytłumaczyć.
Fan fiction to opowiadanie pisane przez fanów na podstawie postaci konkretnego idola. Może to być osoba z Teamu X, piosenkarz, czy Kubuś Puchatek (tak, istnieją fan fiction o Kubusiu Puchatku). Styl jest raczej luźny, nie ma nudnych ram jak w przypadku rozprawki na polskim (pozdrawiam moją panią, która we mnie nie wierzyła). Zdarza się też forma pisanych smsów czy postów na Instagramie. Fanowskie opowieści są publikowane przede wszystkim na Wattpadzie. Szczerze? Wystarczy, że potraficie używać klawiatury, a książka, film, czy to, ile pokazuje twój idol, pozostawia niedosyt. Chcecie rozwinąć historię tej postaci, więc robicie to na swoich zasadach. Jedynym ograniczeniem jest wasza wyobraźnia.
Sam Wattpad jest na tyle nowoczesny, że możecie ściągnąć apkę, wrzucić wersję offline i czytać opowiadania na telefonie bez przeszkadzających powiadomień. To właśnie w tej aplikacji powstały pierwsze polskie fan fiction, które teraz masowo pojawiają się w wersji papierowej. Sama posiadam kilka z nich w swojej kolekcji – trochę z sentymentu, ale nie ukrywam, że chętnie po nie sięgam. Mam 19 lat, okej? Lubię wyobrażać sobie, że to ja jestem główną bohaterką, czekającą na księcia na białym koniu, którym jest Harry Styles. I jestem z tego dumna.
Dlaczego w ogóle społeczeństwo zaczyna czytać fan fiction? Wydaje mi się, że w przypadku tekstów pisanych na podstawie innych książek chcemy wiedzieć co się dzieje po filmie? albo czy po 10 latach główni bohaterowie są razem?. Może cała historia nie miała dla nas sensu, więc zaczynamy ją pisać od początku. Jeśli chodzi o mnie – wpływ miały zdecydowanie buzujące hormony w czasie dorastania, pierwsze crushe na One Direction i chęć zaznania american dream. Poza tym, kto nie chciałby wiedzieć jak jego idol funkcjonuje poza kamerami? Okej, wiem, wiem, to jest fikcja, ale hellooooo, Luke Hemmings jako student na PENN zwracający na ciebie uwagę – to może się zdarzyć! (Pozdrowienia dla @Gabigabworld i jej opowiadań, bez których nie byłabym sobą).
Okej, wracam do pierwszego akapitu. Miałam Wam napisać, które książki zostały stworzone na wzór innego dzieła, a cały czas omijam ten temat.
Czas na przykłady.
Moim faworytem jest oczywiście After Anny Todd, czyli romansidło napisane w 2013 roku o, uwaga nie zgadniecie, Harry’m Stylesie! I choć w papierowej wersji zamienia się w Hardina, to fani Wattpada nie zapominają tak łatwo. To właśnie w samej aplikacji łączna ilość odsłon wszystkich rozdziałów wynosi ponad 2 miliardy (rooobiiii wrażeeeenie). Książka, a właściwie wszystkie części (bo jest ich aż 4) zyskały tak duży sukces nie tylko na Wattpadzie. Pierwsze trzy doczekały się ekranizacji, a film na podstawie ostatniej wychodzi w te wakacje. Oczywiście wybieram się na niego do kina i oczywiście wy – czytający ten potok słów – też musicie.
Na drugi ogień idzie Royal, ostatni hit wśród papierowych książek z Wattpada. Dlaczego? Luke Hemmings jest synem królowej Wielkiej Brytanii, a cała ta otoczka księcia, który chce mieć normalne życie i robi na złość swojej matce podrywając kucharkę pracującą w pałacu jest wciągająca bardziej niż wam się wydaje. No c’mon, kto nie marzył o zbuntowanym księciu. Oczywiście – jak w przypadku każdego fan fiction, które staje się wersją papierową – zmienia się również imię lub nazwisko głównego bohatera (tak dla niepoznaki). Tym sposobem Luke Hemmings zamienia się w Lucasa Hemswortha, a czytelnicy udają, że to nie ta sama osoba. W tym roku również nie zabraknie nowości od autorki Royal. Jesienią możemy spodziewać się kolejnej części trylogii.
Nie jest to jedyne fan fiction, które po wakacjach pojawi się w wersji papierowej. Julia Kubicka, która w internecie działa pod nazwą @YourLittleBoo, ogłosiła niedawno, że wydaje nie jedną, a aż trzy książki, które swój debiut miały na Wattpadzie.
Pierwsza z nich Hey, I Slept With Your Crush ukaże się 26 października, a ja z niecierpliwością czekam, żeby przeczytać ją ponownie w nowej odsłonie. Choć fabuła – z wyjątkiem imienia głównego bohatera (Luke’a Hemmingsa) – ma się niewiele różnić od pierwotnej wersji, sama autorka przyznaje, że jej postrzeganie świata jak i humor mocno się zmieniły na przestrzeni lat. Chyba wszyscy to rozumiemy, 2016 (rok, w którym powstawało to fan fiction) był specyficzny: crop topy z Batmanem, kabaretki, rurki z dziurami, no i nie zapominajmy o gwieździe programu – CHOKERZE, a sama autorka miała zaledwie 17 lat. W każdym razie, książki Julii, choć pisane parę lat temu, naprawdę są wyjątkowe. Nie chcę wam zdradzać za dużo, bo je po prostu trzeba przeczytać. Osobiście polecam Sztukę Kłamania, którą znajdziecie na Wattpadzie.
Pisząc ten artykuł nasuwa mi się jedna myśl: Dlaczego jestem tak przywiązana do wyżej wspomnianych książek?. Odpowiedzi nie muszę szukać daleko. Uwielbiam je czytać, bo zostały napisane przez moje rówieśniczki, które doskonale oddały to, o czym myślałam wzdychając do plakatów moich idoli. Nie próbowały na siłę dodawać wzniosłych wątków czy urzeczywistniać tych historii. Podeszły do tego na luzie, a ja zarywając nocki NA LUZIE wciągałam się coraz bardziej w losy bohaterów. Luke Hemmings w roli księcia czy Harry Styles aka najmilszy człowiek na świecie w roli złego chłopca nie muszą być prawdą, ale miło przez chwilę poczuć się bliżej swojego ulubionego celebryty. Nawet jeśli to tylko wymyślone opowiadanie, napisane przez jednego fana dla drugiego, to przyjmuję je z otwartymi rękami. Piszę to ja, Kaja, która lata za swoimi idolami z dzieciństwa po Europie.
Poznaj więcej internetowych fenomenów
Kreatywna, spontaniczna, trochę szalona. Miłośniczka koncertów, seriali i odważnych makijaży. Od 7 lat aktywnie działam w social mediach i znam za dużo faktów o Harry'm Stylesie.