Czytasz
Henry Cavill u Guya Ritchiego. Akcja filmu toczy się podczas II wojny światowej

Henry Cavill u Guya Ritchiego. Akcja filmu toczy się podczas II wojny światowej

Utrzymane w duchu komedii szpiegowskiej The Ministry of Ungentlemanly Warfare ukaże kulisy funkcjonowania brytyjskiego Kierownictwa Operacji Specjalnych.

Guy Ritchie ostatnio wyjątkowo rozpieszcza widzów. W ubiegłym roku światło dzienne ujrzały dwa wyreżyserowane przez niego filmy. Najpierw do kin trafiła Gra fortuny z Hugh Grantem, Jasonem Stathamem i Aubrey Plazą. Latem katalog platformy streamingowej Amazon Prime Video wzbogacił się zaś o Przymierze. To historia niezwykłej więzi łączącej afgańskiego tłumacza Ahmeda i sierżanta Johna Kinleya. Brytyjski twórca porzucił w niej komediowe zacięcie na rzecz psychologicznego dramatu.

Zwiastun filmu Przymierze / reż. Guy Ritchie

Wgląd w II wojnę światową

Nadchodzące miesiące także nie zostawią fanów twórcy Przekrętu i Porachunków z niczym. Dwa tygodnie temu Ritchie zapowiedział ośmioodcinkowy serial The Gentlemen, który stanowi rozwinięcie jego filmu o tym samym tytule sprzed pięciu lat. Teraz podbija stawkę historycznym The Ministry of Ungentlemanly Warfare. Produkcja powstała na podstawie bestsellerowego reportażu Churchill’s Secret Warriors: The Explosive True Story of the Special Forces Desperadoes of WWII Damiena Lewisa. Paramount Pictures nabyło prawa do jego adaptacji już w 2015 roku, ale długo szukano odpowiedniego reżysera i aktorów. Zdaje się, że wytwórnia trafiła w dziesiątkę.

Zwiastun filmu The Ministry of Ungentlemanly Warfare / reż. Guy Ritchie

Sprytne zagrywki jednostki specjalnej

Film skupia się na ukazaniu historii Kierownictwa Operacji Specjalnych (Special Operations Executions) – jednej z pierwszych organizacji sił specjalnych. Premier Winston Churchill utworzył ją latem 1940 roku, wiedząc, że Wielka Brytania nie przoduje w czasie II wojny światowej. Nowo powstała jednostka miała atakować cele gospodarcze Niemców, wywoływać powstania na okupowanych przez nich terenach, słowem – osłabiać swojego największego wroga. Aby robić to z sukcesem, często uciekali się do sprytnych i niekoniecznie czystych zagrywek. Sabotowali, rozpowszechniali propagandę i sympatyzowali z oddolnymi ruchami oporu. Ich działania ocenia się jako przełomowe dla rozwoju współczesnych tajnych operacji.

Henry Cavill w filmie The Ministry of Ungentlemanly Warfare / Dan Smith / Lionsgate

Główną rolę w produkcji zagrał Henry Cavill. Popularny aktor znany z Wiedźmina, Enoli Holmes i Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera sportretował Gusa Marcha-Phillippsa. W 1942 roku przejął dowodzenie nad Operacją Postmaster, w której uczestniczyli także członkowie SOE. Akcja odbyła się na wyspie Bioko należącej do neutralnej wówczas Gwinei Równikowej. Brytyjscy komandosi uprowadzili statki włoskiej bandery, a następnie przetransportowali je do Lagos.

Guy Ritchie w tak złożonym, a zarazem nieszablonowym manewrze dostrzega okazję do opowiedzenia dowcipnej historii i rozbrojenia gatunkowych schematów. Wiele mówi o tym już sam zwiastun, gdzie gag goni gag, a w tle leci odświeżony klasyk Another One Bites the Dust grupy Queen. Charakterystyczny dla reżysera styl – split screeny, momentalne zmiany tempa, żwawy montaż – najpewniej sprawdzi się i tym razem.

Sprawdź też
Barbenheimer

Obsada filmu The Ministry of Ungentlemanly Warfare Guya Ritchiego / Dan Smith / Lionsgate

Premierę produkcji, w której zagrają jeszcze m.in. Eiza González, Alan Ritchson, Henry Golding i Alex Pettyfer, zaplanowano na 19 kwietnia. Nie wiadomo jeszcze, kiedy pojawi się w Polsce, ale trudno wyobrazić sobie, żeby rodzimi dystrybutorzy ją przegapili. Zarówno Guy Ritchie, jak i Henry Cavill mają nad Wisłą oddaną rzeszę fanów.

Minionki już po raz czwarty. Zobacz zwiastun kolejnej odsłony kultowej serii!

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone