JoJo Siwa chwali się osiągnięciem. Jej teledysk jest najbardziej znienawidzonym na świecie
Karma stała się najmniej lubianym teledyskiem w całych internetach. JoJo Siwa pobiła właśnie rekord największej liczby łapek w dół. Dlaczego ludzie tak kiepsko oceniają jej singiel?
O co chodzi z tą Karmą?
JoJo Siwa była ostatnio na językach całego świata, który… kolektywnie się na nią obraził. Peak hejtu przypadł na kwiecień, gdy piosenkarka wydała Karmę, najpopularniejszy jak do tej pory kawałek. Autorka uparcie twierdziła, że napisała go sama, a w procesie produkcyjnym powstało aż sześć różnych wersji utworu, które mocno się od siebie różniły. Za cel przyświecało jej stworzenie brzmienia przypominającego największe popowe hity z 2010 roku. Szybko okazało się, że nowość brzmi, jakby została nagrana dekadę temu. I tak najpewniej było.
Do sieci trafiła wersja Karmy zaśpiewana przez Brit Smith, która uważa, że jest prawdziwą autorką piosenki. – To miał być mój pierwszy singiel, ale coś się zmieniło i wydałam Provocative. To był mój błąd, powinnam wtedy wydać Karmę. Dałam sobie spokój z branżą, dlatego piosenka do tej pory nie ujrzała światła dziennego – wyznała Smith w rozmowie z serwisem PageSix.
JoJo szła jednak w zaparte i podtrzymywała, że Karma jest jej i nawet nie wie, kim jest Brit Smith. Oburzeni słuchacze chcieli poznać prawdę. Przy okazji krytykowali również rebranding, jaki Siwa rozpoczęła równolegle z publikacją piosenki. Artystka nie chciała być dłużej kojarzona z małą dziewczynką grającą dla stacji dla dzieci Nickelodeon, w której zaczynała karierę. Ciemniejszy makijaż, odważniejsze ruchy taneczne i edgy outfity porównała do kontrowersyjnej przemiany, jaką podczas wydawania albumu Bangerz przeszła Miley Cyrus. Niezbyt zresztą trafnie.
NewJeans dąży do sprawiedliwości. Chce konfrontacji z youtube’owymi hejterami
JoJo Siwa: klip z lawiną łapek w dół
Chociaż sytuacja ostatnio odrobinę ucichła, temat JoJo znów powrócił. Wszystko za sprawą niechlubnego osiągnięcia, jakim od niedawna może się szczycić. Amerykanka wylądowała bowiem w gronie artystek posiadających najbardziej nielubiane teledyski. Pokonała w tej kategorii takie nazwiska jak Ariana Grande, Taylor Swift i Katy Perry.
Żebyśmy nie musieli szukać, JoJo Siwa w filmiku na TikToku przedstawiła statystyki. Według jej researchu, za Yes, And? Ariana Grande zdobyła 290 tysięcy kciuków w dół, wydany ostatnio przez Katy Perry Woman’s World zgarnął aż 330 tysięcy, a Taylor Swift i jej Fortnight 350 tysięcy. 21-latka celebrowała osiągnięcie z dużym entuzjazmem. – Jestem jedyną osobą, która może powiedzieć, że pokonała w czymś Taylor Swift – powiedziała. W opisie filmiku stwierdziła natomiast, że jest to dzień do świętowania, a zwycięstwo to zwycięstwo. No to gratulujemy!