Polski tancerz u boku Tommy’ego Casha na Eurowizji. Wraz z nim trafił do finału

Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Kajtek Januszkiewicz towarzyszył reprezentantowi Estonii już na etapie krajowych preselekcji. – Nigdy nie spodziewałem się, że będę mógł wykonywać taką pracę – pisał w lutym.
Za nami pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Polscy widzowie trzymali kciuki przede wszystkim za Justynę Steczkowską, która po trzech dekadach wróciła do walki o tytuł najlepszego głosu Starego Kontynentu. W 1995 roku chciała podbić plebiscyt Samą, teraz zaprezentowała Gaję. Artystka zgotowała widzom i wszystkim zgromadzonym w bazylejskiej St. Jakobshalle niezłe widowisko. Nie zabrakło płomieni, solówki na skrzypcach, wysublimowanej choreografii i wizualizacji inspirowanych kulturą słowiańską.
Szansa na sobotni sukces
Komentarze pod powyższym materiałem każą przeczuwać, że propozycja Steczkowskiej zdecydowanie przypadła do gustu słuchaczom. Oto przykład: Polskę zmęczyło przegrywanie i postanowiła w tym roku wysłać Yennefer z Vengerbergu. Albo: Absolutna dzikość. Najbardziej profesjonalny występ, jaki od lat widziałam na Eurowizji. Praca głosem, obecność sceniczna: wszystko składa się na show na miarę światowej gwiazdy popu.
Skala tak entuzjastycznych reakcji znalazła odzwierciedlenie w wynikach głosowania. Autorka Gai trafiła do finału i 17 maja powalczy o zwycięstwo. Już teraz wiadomo, że poprawiła ubiegłoroczny wynik Polski. Luna, która ostatnio reprezentowała nasz kraj z piosenką The Tower, odpadła w przedbiegach.
No stresso, just espresso
Okazuje się jednak, że Steczkowska nie będzie jedyną osobą znad Wisły, którą w sobotę zobaczymy na scenie. W pierwszej finałowej dziesiątce znalazł się Estończyk Tommy Cash. Jedna z najbardziej ekscentrycznych postaci europejskiego rapu, mająca na koncie m.in. współpracę z Quebonafide i Matą, doświadczenie modelingowe oraz projekt najdłuższych butów na świecie dla Adidasa, zaśpiewał piosenkę Espresso Macchiato.
O kampowym, absurdalnym utworze było głośno na długo przed wykonaniem w Bazylei. Sprzeciwiali się mu niektórzy Włosi, bo w jego tekście zawarto różne stereotypy poświęcone ich kulturze: opieszałość, powszechność mafii albo picie kawy w każdym możliwym momencie. Wzywano nawet do dyskwalifikacji Casha.
Kajtek Januszkiewicz. Z TikToka na Eurowizję
Sam Cash nie ma polskiego pochodzenia, ale podczas show towarzyszyła mu jedna osoba z naszego kraju. W rolę przesadnie umięśnionego ochroniarza wcielił się Kajtek Januszkiewicz. 22-letni tancerz zdobył popularność na TikToku, gdzie demonstruje, czym jest waacking. Chętnie bierze też udział w publicznych pokazach i szkoli młodszych adeptów. – Uwielbiam waacking za to, że jest otwarty dla każdego. To wolna i wspierająca przestrzeń do rozwoju. Nikt nie jest w niej oceniany. Naszego środowiska nie oddałbym za nic. Kocham tych ludzi – wspominał, gdy rozmawialiśmy z nim jesienią 2023 roku. To wówczas filmiki, w których tańczył do czołówek z popularnych seriali, przerodziły się w virale.
Kajtek dołączył do zespołu Estończyka już na etapie Eesti Laul, czyli tamtejszych krajowych preselekcji. W rozmowie z radiem Vox FM przyznał, że propozycja współpracy była dla niego dużym zaskoczeniem. – Byłem w szoku, nie miałem tego w swoim BINGO 2025 (śmiech). Oczywiście od razu się zgodziłem, takich okazji się nie odrzuca! Tym bardziej że była moja pierwsza praca tego rodzaju, czyli na scenie z artystą – zdradził. Pozostaje trzymać kciuki i za niego, i za Justynę Steczkowską.
Marcus & Martinus to bliźniacy, którzy w zeszłym roku oczarowali na Eurowizji. Złapcie wejściówki na ich polskie koncerty!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.