"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie…
Niektórzy mówią o jego muzyce, że to zupełnie nowa jakość w jazzie. Czy faktycznie tak jest? Przekonajcie się sami. Kamasi Washington zagra w warszawskiej Stodole już w przyszłym tygodniu.
Kamasi Washington to uznany na całym świecie artysta, nazywany przez niektórych odnowicielem popularności jazzu. Swoją przygodę z muzyką zaczął już w wieku trzynastu lat, spontanicznie wygrywając pierwsze dźwięki i rytmy na saksofonie. Talent Washingtona okazał się na tyle duży, że niedługo później – bo w czasie liceum, założył swój własny zespół Young Jazz Giants. Artysta nie zwlekał długo także z debiutancką płytą. Ta ujrzała światło dzienne już na pierwszym roku studiów etnomuzykologicznych w Kalifornii i choć były to tak naprawdę początki jego poważnej muzycznej działalności, już rok później wyruszył ze Snoop Doggiem w trasę koncertową po zachodnim wybrzeżu Ameryki.
Tak rysowały się początki jego kariery. Kamasi Washington od tego czasu współpracował już z masą świetnych artystów działających na wielu muzycznych polach, jak chociażby Flying Lotus czy Wayne Shorter, a album The Epic, wydany w 2015 roku przez wytwórnię Brainfeeder okazał się prawdziwą sensacją. Zachwycał rozmachem, połączeniem tradycyjnego jazzu z elementami muzyki klasycznej, a nawet popowymi motywami. Rozrywkowy charakter krążka przyniósł mu ogromną popularność i pozwolił dołączyć do czołówki najpopularniejszych amerykańskich jazzmanów. Dobra passa muzyka była kontynuowana na płycie Heaven and Earth z 2018 roku, na której znajdziemy takie hity jak „Street Fighter Mass„, „Fists of Fury” czy „Hub – Tones„.
Jeśli chcecie usłyszeć muzyczne wariacje Kamasiego na żywo to koniecznie wybierzcie się do warszawskiej Stodoły 11 marca. To tak naprawdę ostatnia szansa na kupno biletów, bo znikają w ekspresowym tempie – widzimy się na miejscu!
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie. Ale w miarę to nauka mnie najbardziej kręci i w ogóle mam nadzieję na przyszłość". Ponadto uliczne trendy, szeroko pojęty lifestyle i eksplorowanie warszawskich zakamarków. Często nie śpię, bo scrolluję TikToka.