Kanye West pozywa osoby odpowiedzialne za wyciek jego numerów
Ye nie ma w ostatnim czasie łatwo. Najpierw zakaz korzystania z łodzi w Wenecji, a teraz wyciek niewydanych numerów. Jak twierdzi, może to wyrządzić znaczne szkody jego marce.
Według pozwu złożonego przez prawnika Gregory’ego K. Nelsona z Weeks Nelson, główny wyciek numerów miał miejsce z kont @daunreleasedgod_ na Instagramie i Twitterze. Zostały na nim opublikowane niewydane do tej pory utwory, m.in. Shy Can’t Look, NASDAQ, We Did It Kid czy Mr. Miyagi. Treść pozwu dotyczy złamania kontraktu zawartego pomiędzy artystą a osobami z nim współpracującymi. Mieli oni bez zezwolenia wejść w posiadanie jego muzyki, umieszczać ją w internecie i dopuścić się sprzeniewierzenia tajemnicy handlowej.
Niestety pozew nie uwzględnia nazwisk osób odpowiedzialnych za wyciek piosenek z racji tego, iż Kanye West nie ma pewności co do tożsamości oskarżonych. Mimo wszystko zobowiązał się dostarczyć dodatkowe informacje, jeśli tylko się czegoś dowie, aby możliwe było szybsze rozstrzygnięcie sprawy sądowej. Profil @daunreleasedgod_ nie jest wspominany w pozwie jako oskarżony, a jedynie jako główne narzędzie dystrybucji wycieków.
Sprawa wypływu materiałów ciągnie się już od marca tego roku. Poza wspomnianymi wcześniej numerami nielegalnie światło dzienne ujrzały także utwory stworzone we współpracy z innymi artystami, m.in. DJ Khaledem. Pojawiło się też nieautoryzowane nagranie wideo z jednej z oficjalnych imprez, na których prezentowany był album Donda.
Bilety na najlepsze koncerty rapowe znajdziecie tutaj
Złamanie zawartej umowy
Mimo braku konkretnych nazwisk oskarżonych treść pozwu oskarża potencjalne jednostki o negatywny wpływ na dobre imię Kanye. Ponadto treść dokumentu zaznacza, iż osoby odpowiedzialne za wyrządzenie szkód musiały wcześniej podpisać z Ye umowy o zachowaniu poufności, aby wejść w posiadanie tych materiałów.
Niedotrzymanie warunków umowy wiąże się ze szkodami finansowymi i uszczerbkiem w reputacji Westa. Wobec tego jego prawnik żąda od winowajców wypłaty zadośćuczynienia za czerpanie zysków z nielegalnie pozyskanych utworów oraz za działanie na niekorzyść artysty. Dodatkową sprawą jest złamanie postanowień umowy o zachowaniu poufności, gdyż jak pojawia się w treści pozwu: charakterystyczna aranżacja i unikalne elementy występujące w muzyce Ye stanowią tajemnicę handlową ze względu na jej wartość ekonomiczną, tajemnicę oraz wysiłki podjęte w celu jej ochrony.
Dopóki nie zostaną podane konkretne nazwiska, raczej trudno będzie o zakończenie tej sprawy. Osoby współpracujące przy tej sprawie z Westem muszą dociec do osób odpowiedzialnych za wyciek. Gdy te informacje zostaną dostarczone, raczej na pewno sprawa zakończy się na korzyść artysty.