Walijska producentka i wokalistka Kelly Lee Owens wydaje na dniach swój drugi solowy album. To idealna okazja, żeby ogłosić trasę koncertową, która zahaczy również o Polskę.
W 2017 roku ówczesna debiutantka narobiła sporo szumu swoją taneczną elektroniką podpartą wyróżniającym się wokalem. Od płyty Kelly Lee Owens minęły 3 lata, a Walijska artysta intensywnie szykowała się do wydania sofomora, którego premiera odbędzie się już w najbliższy piątek, 28 sierpnia.
Wyobraźcie sobie oniryczny wokal Julianny Barwick, a muzyczkę bliższą klubowej estetyce. Nieco dramaturgii, delikatnych minimal techno produkcji i sporo melancholii. Tak właśnie prezentuje się twórczość Kelly Lee Owens. Jej debiutancki album zebrał same pozytywne opinie, w tym m.in. okrągłe 8.0 na Pitchforku czy 3.8/5 przyznane przez Resident Advisor (były to czasy, kiedy ten magazyn wystawiał jeszcze oceny). Jak będzie z kolejnym?
Dotychczasowe single zapowiadające album Inner Song na pewno nie zwiastują spadku formy mieszkającej na co dzień w Londynie artystki. W niektórych pojawia się więcej mroku i bassowego brzmienia prosto z UK (Melt!), a niektóre to bliższe berlińskiej scenie klimaty (Night). Są też spokojniejsze momenty, czego dowodem jest ostatni singiel Corner of My Sky z udziałem wokalisty Johna Cale’a, jednego z założycieli kultowego zespołu The Velvet Underground. Jak brzmi całość, przekonamy się już za kilka dni.
Cieszymy się na wiadomość, że podczas promowania Inner Song Kelly Lee Owens zahaczy również o Polskę. Wokalistka i producentka wystąpi w klubie Smolna 30 marca 2021 roku.
Bilety na koncert Kelly Lee Owens dostępne będą w Going. od piątku, 28 sierpnia.
