Mieszkał na ulicy, a teraz trafił na mural. Kot Gacek upamiętniony w Szczecinie
Redaktor naczelny Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Sympatyczny czworonóg zdobi ścianę bloku przy ul. Rugiańskiej 34-35.
Spis treści
Co jeszcze do niedawna było najwyżej ocenianą szczecińską atrakcją turystyczną w Szczecinie? Intuicja podpowiada punkty, których nie pominie żaden przewodnik – Zamek Książąt Pomorskich, Wały Chrobrego, Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza albo Morskie Centrum Nauki. W rzeczywistości należy jednak przeformułować to pytanie. I rozpocząć je nie tyle od słowa Co, ale Kto.
Czy robo-kunie i robo-misie będą jeździć po Tatrach? To mógłby być w opinii przełom
Kot Gacek. Atrakcja na czterech łapach
Średnią pięciu gwiazdek na Google Maps nie zachował ani żaden monumentalny budynek, ani muzeum. Rekordzistą okazał się kot Gacek, czworonożny mieszkaniec centrum Szczecina. Choć przy ul. Kaszubskiej zbudowano dla niego drewnianą budkę, raz za razem z niej wychodził i ochoczo eksplorował okolicę. Szybko zaprzyjaźnił się z sąsiadami i właścicielami pobliskich sklepów, którzy odwdzięczali się za zdjęcia i głaskanie licznymi smakołykami. To właśnie dlatego gwałtownie przybrał na wadze.
Sława na cały świat
Do pewnego momentu kot Gacek był znany tylko wśród lokalsów. Przełom nastąpił po tym, gdy portal informacyjny wSzczecinie opublikował powyższy materiał. wideo. Nagranie ze zwierzęciem do dziś obejrzało ponad 1,1 mln osób. Niektórzy turyści spoza Polski specjalnie przyjeżdżali na Pomorze, żeby zobaczyć futrzaka. Potem, by go uhonorować, zostawiali pozytywne recenzje właśnie na Google Maps – i tak wieść niosła się dalej. Dachowiec doczekał się nawet publikacji w The Guardian czy The Washington Post.
Gacek nie został jednak długo na ulicy. Wiosną 2023 roku losem coraz grubszego i schorowanego czworonoga zainteresowało się Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Aktywiści zabrali go domu domu tymczasowego, skąd ostatecznie trafił pod opiekę nowych właścicieli. Na tym jego historia się jednak nie kończy. Przecież trudno zapomnieć o tak charyzmatycznym jegomościu, który umilał czas turystom i mieszkańcom Szczecina.
Pamięć o Gacku nadal krzewiona
W ubiegłym roku nieopodal budki, gdzie rezydował dachowiec, otworzyła się Kocia Kawiarnia Kota Gacka. Lokal pełni funkcję domu tymczasowego dla bezpańskich czworonogów, a jednocześnie składa symboliczny hołd temu, który dwa lata temu trafił na przychylnych sobie ludzi. Poza wypiciem kawy zjemy w nim ciasta i pobawimy się ze zwierzętami.
Koci mural za pan brat z ekologią
Teraz, niespełna godzina pieszo od kawiarni, pojawiła się jeszcze jedna atrakcja związana z Gackiem. Jego podobizna namalowana przez Bartosza Podlewskiego zdobi mural na ścianie bloku nieopodal Stawu Brodowskiego, przy ul. Rugiańskiej 34-35. To jeden z 11 projektów, które wybrano w toku otwartego konkursu zorganizowanego przez Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. Pozostałe zobaczymy w innych miastach, w tym w Kołobrzegu, Stargardzie, Białogardzie czy Czaplinku.
Urząd Marszałkowski podkreśla, że murale nie pełnią tylko funkcji estetycznej. Zostały bowiem namalowane przyjaznymi dla środowiska farbami fotokatalitycznymi. Zawarty w nich dwutlenek węgla pod wpływem reakcji z tlenem i wilgocią neutralizuje różne zanieczyszczenia (smog, alergeny, bakterie) do postaci nieszkodliwych substancji.
Redaktor naczelny Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.

