YEAAAH! Lil Jon po 14-letniej przerwie chyba w końcu wyda płytę. Nie taką zwykłą, bo jej główną tematyką będzie… przewodnictwo w medytacji.
Wszystko, tylko nie muzyka
Czy Lil Jon wyda jeszcze kiedyś album? Przypomnijmy – jego pierwsze i zarazem ostatnie wydawnictwo Crunk Rock miało premierę w 2010 roku. Szybka matma mówi nam, że minęło już 14 lat. Przez ten czas w karierze Amerykanina trochę się jednak podziało. Regularnie wypuszcza single, te mogą natomiast pomarzyć o takiej popularności jak Get Low czy Turn Down For What. Poza tym coraz częściej możemy zobaczyć go w telewizji. Zeszłego lata wystąpił w reality-show Bachelor in Paradise, ale teraz dostał własny program Lil Jon Wants to Do What?, gdzie… projektuje domy i pomaga je urządzić.
Kolejnym side-questem, za jaki wziął się raper, jest batalia z Live Nation. O co poszło? O festiwal Lovers & Friends, podczas którego wystąpił jako headliner w 2022 roku. Na drugą edycję nie został już zaproszony. Teraz chce odszkodowania za wykorzystanie tytułu singla, który wydał w 2004 roku i miał zostać zbyt dużą inspiracją dla nazwy wydarzenia.
– Rozumiemy, że Live Nation zdecydowało się przekształcić festiwal w coroczne wydarzenie, bez Lil Jona, ale używając nazwy Lovers & Friends Lil Jona, w oczywisty sposób starając się zmylić konsumentów, aby myśleli, że Lil Jon występuje na festiwalu lub przynajmniej go produkuje. Takie działanie wyraźnie stanowi rażące zachowanie oraz korporacyjny oportunizm w najgorszym wydaniu – mówią prawnicy. Jeśli strony się nie dogadają, być może sprawa skończy się w sądzie.
LINK
A gdyby tak zostać zielarzem?
Ale wróćmy może do muzyki. Są plotki mówiące o tym, że Lil Jon wreszcie zajmie się nią na poważnie. Portal TMZ poinformował, że raper szykuje się do wydania nowego krążka. Miałby on być zmianą o 180 stopni w stosunku do dotychczasowej twórczości, bo skupiałby się na… medytacji. Dobrze przeczytaliście. Lil Jon postanowił wcielić się w rolę mentora i opublikować medytacyjny album w przewodnikiem. Ma on pomóc słuchaczom zrelaksować się i zwiększyć motywację.
Skąd taka decyzja? A stąd, że artysta jest na na nowej ścieżce, idącej w kierunku uduchowienia. – Chciałbym dzielić się zdrowiem. Miałem objawienie kilka lat temu. Przyszedł do mnie Bóg i powiedział, żebym pomagał ludziom żyć w zdrowiu – wyznał w jednym z wywiadów. – Zawsze pomagam chorym ludziom i daję im rady. Dzwonią do mnie i pytają, jakie zioła zażyć. A ja zawsze lubiłem zioła. W zasadzie to jestem w trakcie nauki po to, żeby zdobyć tytuł profesjonalnego zielarza – dodawał.
Jeśli pogłoski się sprawdzą, płyta trafi do sklepów 16 lutego. Internauci… Cóż, podchodzą do tego z dystansem.
