Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Liroy zdradził w niedawnym wywiadzie, że powstaje dokument o jego życiu. Film ma ukazać się 20 kwietnia, więc w memiczne już 420.
Dokument opowiadający o tym, jak Liroy przeszedł drogę od bycia pionierem rapu w Polsce aż po karierę w Sejmie, może być rzeczywiście godną obejrzenia historią. Trzeba przyznać, że raper przeżył w życiu niejedno. Zaczął rapować bardzo wcześnie, wychował czwórkę dzieci, został też jednym z najbardziej zaangażowanych aktywistów, jeśli chodzi o legalizację marihuany w Polsce.
Pierwszy krążek Liroya sprzedał się w liczbie ponad 500 tysięcy kopii, co czyni legendarny Alboom najlepiej sprzedającą się płytą w historii polskiego hip-hopu. Podsumowując całą dyskografię, artysta sprzedał ponad milion albumów, co również robi niesamowite wrażenie nawet dziś. Co więcej, zainteresowany jest aktywny muzycznie po dziś dzień. W tym roku wypuścił już dwa utwory.
Data 20 kwietnia jest Liroyowi bardzo bliska. Trzy lata temu z okazji międzynarodowego święta wielbicieli marihuany wydał utwór z Belmondo o wiadomej tematyce. Raper jest zresztą działaczem na rzecz depenalizacji i legalizacji marihuany. Niedziwne więc, że dokument o jego życiu będzie miał premierę wiadomego dnia.
Wychodzi duży dokument o mnie. Nie widziałem go jeszcze w całości, ale to, co widziałem, było niezłe. Zrobiliśmy m.in. z HWR-em do tego muzykę. Na pewno będzie to dla mnie ciekawe, zobaczyć te wszystkie lata.
Powiedział w wywiadzie dla MixtapeTV Liroy
Czytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.